Dreamliner LOT-u wpadł w szczelinę prądu strumieniowego. Zawrotna prędkość
Dodał, że przelot na tej trasie zajął polskiemu samolotowi niecałe siedem godzin, co oznacza, że wykonał on przelot w rekordowym czasie.
— przekazał na platformie X rzecznik LOT-u.
Samoloty latały „z prędkością dźwięku”
Jak podaje CNN, w ciągu ostatniej doby samoloty pasażerskie lecące z USA na wschód przez Atlantyk osiągnęły prędkość do nieco ponad 1200 km na godz. To nieco ponad 300 km na godz. szybciej niż normalna prędkość podróżna. Zatem nie tylko Dreamliner Polskich Linii Lotniczych LOT doleciał do celu przed czasem.
Lot nr 106 linii American Airlines z JFK na Heathrow przyleciał 54 minuty wcześniej w środę rano, a czas lotu wynosił zaledwie sześć godz. i siedem minut. Osiągnął prędkość maksymalną ponad 1200 km na godz., czyli 676 węzłów.
Tymczasem lot nr 186 Delta leciał z Los Angeles do Londynu również z maksymalną prędkością 1200 km na godz., docierając do celu pół godziny wcześniej 1 listopada o 13.08.
Samolot transportowy KLM, który wystartował 1 listopada z prawie czterogodzinnym opóźnieniem, miał przylecieć z Miami do Amsterdamu z niecałym dwugodzinnym opóźnieniem.
Według meteorolog CNN, Sary Tonks, za przyspieszenie wiatru odpowiedzialna jest pogoda, a konkretnie zmierzający do Europy sztorm Ciaran.
— Napływ zimnego powietrza, który nastąpił w tym tygodniu w Stanach Zjednoczonych, spowodował wzrost różnicy temperatur między Stanami Zjednoczonymi (zimno!) a Oceanem Atlantyckim (ciepło!). Ten wzrost gradientu temperatury zwiększa prędkość prądu strumieniowego, która jest napędzana różnicami temperatur — wyjawiła w rozmowie z CNN.
Meteorolog Derek Van Dam dodał:
Warunki atmosferyczne panujące w tym tygodniu mogą przyczynić się do rekordów prędkości samolotów, które zostały ustanowione w okresie pandemii — podaje CNN.
W lutym 2019 r. samolot Virgin Atlantic przeleciał z Los Angeles do Londynu z prędkością 1300 km na godz., osiągając maksymalną prędkość nad Pensylwanią dzięki strumieniowi odrzutowemu o prędkości 300 km na godz., chociaż po wejściu nad ocean zwolnił do zaledwie 710 km na godz. Samolot – Boeing 787 Dreamliner – zwykle rozwija prędkość przelotową około 930 km na godz. Założyciel Virgin, Richard Branson, opisał go jako latający „szybciej niż jakikolwiek inny komercyjny samolot nienaddźwiękowy w historii”.
Jego rekord został pobity rok później przez Boeinga 747 British Airways. Jumbo BA podczas lotu z Nowego Jorku do Londynu osiągnął prędkość 1320 km na godz., skracając czas podróży z około siedmiu godz. do nieco poniżej pięciu. Tego samego dnia inny samolot Virgin Atlantic przeleciał tę samą trasę, podróżując tylko o dwie minuty dłużej.
Zmiany klimatyczne wpływają na prądy strumieniowe
Już w 2016 r. naukowcy z University of Reading stwierdzili, że globalne ocieplenie związane z podwojeniem się poziomu dwutlenku węgla w atmosferze przyspieszy prądy strumieniowe, co spowolni samoloty lecące w przeciwnym kierunku (ze wschodu na zachód). Natomiast loty z zachodu na wschód będą krótsze.
Prądy strumieniowe to bardzo silne wiatry wiejące na dużych wysokościach nad południową i północną półkulą. Szczególne znaczenie mają w przypadku najruchliwszego, transatlantyckiego szlaku powietrznego. Linie lotnicze starają się wykorzystać prąd strumieniowy do swoich celów – omijając go lub kierując samoloty tak, by zwiększyć prędkość względem powierzchni Ziemi. Siłą napędową prądu strumieniowego jest różnica pomiędzy gorącym regionem tropikalnym a zimnym regionem polarnym.
Źródła: PAP, CNN, Onet
