Drenowane portfele Polaków, Orlen uchylił rąbka tajemnicy i dezinflacja w oczach konsumentów
W tym tygodniu przypadła pierwsza rocznica od momentu, w którym wojska rosyjskie ponownie rozpoczęły ofensywę na terytorium Ukrainy. Wojna trwa, a jej gospodarcze skutki widać m.in. w zeszłotygodniowych wynikach, cenach surowców, danych o inflacji (czy jak też czarują niektórzy – dezinflacji) oraz wynikach Orlenu.
Największa polska firma pokazała najlepsze wyniki w historii. Dobra passa trwa, bo PKN Orlen z każdym kolejnym kwartałem tego roku bije poprzedni pod względem kluczowych pozycji raportu finansowego. To m.in. efekt przejęć kolejno Lotosu i PGNiG oraz wysokich marż na przerobie ropy.
Styczniowe statystyki z polskiego rynku pracy pokazały wciąż bardzo szybki wzrost nominalnych wynagrodzeń, któremu jednak towarzyszył słabszy od prognoz przyrost zatrudnienia. Nie zmienia to faktu, że w ujęciu realnym notujemy głęboki spadek płac w sektorze przedsiębiorstw.
Rosyjska agresja na Ukrainę kosztowała podwyższoną inflację, objawiającą się wyższymi cenami paliw, energii i żywności oraz osłabieniem złotego. Jednakże w rok od wybuchu wojny szoki podażowe niemal wygasły.
Styczeń przyniósł mniejszy, niż pierwotnie raportowano spadek inflacji w strefie euro. Przy czym kolejny raz podniosła się inflacja bazowa, co jest przejawem utrzymywania się silnej presji na wzrost cen.
Po katastrofalnym w skutkach trzęsieniu ziemi bank centralny Turcji zdecydował się na powrót do polityki obniżek stóp procentowych. Taka decyzja nie zaskoczyła ekonomistów.
Po okresie zamieszania w procedurach i spadku liczby bankructw upadłość konsumencka wróciła do poprzedniego trendu. W styczniu liczba dłużników ogłaszających upadłość była zbliżona do najwyższych poziomów w całej historii tej instytucji w Polsce.
Najnowsze dane GUS pokazały bardzo silny spadek oczekiwań inflacyjnych wśród polskich konsumentów. Tyle tylko że na ogłaszanie dezinflacyjnego tryumfu może być stanowczo zbyt wcześnie.
Końcówka 2022 roku przyniosła spowolnienie wzrostu PKB w największej gospodarce świata. Co gorsza, wzrost ten był napędzany przede wszystkim rosnącymi zapasami oraz spadkiem importu.
Ostatni pełny tydzień lutego przyniósł silne spadki detalicznych cen oleju napędowego w Polsce. Bez większych zmian pozostały ceny benzyn i autogazu. W tym tygodniu po raz ostatni porównujemy się do cen obowiązujących jeszcze przed rosyjską agresją na Ukrainę.
Mówi się, że historia się dokładnie nie powtarza, ale rymuje. Dzieje się tak także na rynkach finansowych. Pewne układy na wykresach notowań, zwane formacjami, powtarzają się i często skutkują podobnym kształtowaniem się kursu w przyszłości. Znalazłem takie podobieństwa na wykresach notowań dwóch zagranicznych spółek z sektora energetycznego – BP i Exxon.