– Obecnie prace trwają na dwóch odcinkach od Oświęcimia do Bielska-Białej. Jesteśmy zaawansowani na poziomie około 40 procent – powiedział Marek Prusak, rzecznik prasowy katowickiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.

Jak zaznaczył, na najbardziej wysuniętym na południe odcinku (Dankowice – Bielsko-Biała) powstanie węzeł Hałcnów (Suchy Potok), który połączy istniejącą drogę ekspresową S1 do Zwardonia oraz S50 do Cieszyna, a w przyszłości przygotowaną do realizacji Beskidzką Drogę Integracyjną pomiędzy Krakowem a Bielskiem-Białą.

Nowy kształt i układ węzła oznaczają też, że zlikwidowany zostanie owiany złą sławą niebezpieczny zakręt, nazywany „zakrętem mistrzów” (lub też „zakrętem idiotów”), gdzie często dochodziło do zdarzeń drogowych. Zmora niektórych kierowców ma zostać wyprostowana do II kwartału 2025 roku.

– To bardzo ważna inwestycja nie tylko dla mieszkańców Podbeskidzia i południowej części województwa śląskiego, ale również całego kraju. Zyskamy bowiem bezpieczne połączenie między północą województwa, Międzynarodowym Portem Lotniczym Katowice i granicą z Republiką Słowacką, gdzie dalszy ciąg tej drogi ekspresowej to budowana autostrada D3. Odciążymy też istniejący układ dróg krajowych, a w szczególności drogę krajową nr 1 na przebiegu południowym (Pszczyna, Czechowice-Dziedzice – red.). To tam w godzinach szczytu występują znaczne utrudnienia i opóźnienia w przejeździe, a także trudności we włączaniu się z dróg lokalnych – podkreślił Marek Prusak.

Pierwszy z odcinków, 12-kilometrowy odcinek S1 Dankowice – Bielsko-Biała będzie kosztować prawie 590 mln zł. Oprócz węzła Hałcnów (Suchy Potok) powstanie też węzeł Stara Wieś, miejsca obsługi podróżnych i obwód utrzymania drogi. Umowę na projekt i budowę tego odcinka drogi S1 GDDKiA podpisała w sierpniu 2020 r., a przekazanie placu budowy nastąpiło na początku października 2022 r.

Z kolei drugi odcinek S1 od węzła Oświęcim w Bojszowach do węzła Dankowice, który również jest obecnie w realizacji, będzie liczył ok. 15,2 km, a jego koszt wyniesie blisko 990 mln złotych. W ramach zadania powstaje m.in. 17 obiektów mostowy, 12 przepustów, 22 zbiorniki retencyjne. Prace budowlane rozpoczęły się w połowie września 2022 r.

– MS30, mający 220 metrów długości, to jeden z obiektów mostowych, który przeprowadza trasę główną nad Wisłą. Realizowany jest w technologii nawisowej, czyli podpory są wybetonowane. Na segmentach startowych montuje się tzw. przyjazne rusztowanie i z tego rusztowania realizuje się odcinkami ustrój nośny. Jest to trzeci pod względem wielkości obiekt na tym odcinku. Dwa większe obiekty mają odpowiednio 600 i 500 metrów długości – powiedział Tomasz Winiecki, dyrektor kontraktu i przedstawiciel wykonawcy.

Warto dodać, że cała trasa jest wykonywa z dbałością o środowisko. Wspomniany most nad Wisłą będzie służył również jako przejście dolne dla zwierząt. A zgodnie z wytycznymi środowiskowymi, powstają też przejścia dla zwierząt poprowadzone górą, nad nowo powstającą trasą.

Wspomniane dwa z czterech odcinków powstającej drogi ekspresowej S1 między Mysłowicami a Bielskiem-Białą razem liczą 27,2 km długości. Oba zostaną poprowadzone dwoma pasami w każdym kierunku, przy zachowaniu rezerwy na trzeci pas.

Jeżeli wzrosłoby natężenie ruchu i byłaby taka potrzeba, to inwestycja ma potencjał rozbudowy. W zamiarze GDDKiA jest również zmniejszyć uciążliwość – zarówno ruchu od samochodów, jak i zabezpieczyć lokalne miejscowości oraz ich mieszkańców przed nadmiernym hałasem, spalinami oraz drganiami.

– Na dwóch północnych odcinkach od Mysłowic do Oświęcimia jesteśmy jeszcze na etapie uzyskiwania decyzji administracyjnych, co skutkować będzie przesunięciem terminu oddania całości trasy. Obecnie przewidujemy, że całością przejedziemy w 2025 roku – oznajmił Marek Prusak.

Chodzi o 10-kilometrowy odcinek drogi ekspresowej S1 Mysłowice – Bieruń i liczący około 7 km odcinek drogi ekspresowej S1 Bieruń – Oświęcim. Wartość tych zadań to odpowiednio 490 i około 213 mln złotych.