Duda zatwierdził kontrowersyjną rosyjską ustawę o wpływach – DW – 29.05.2023
![Duda zatwierdził kontrowersyjną rosyjską ustawę o wpływach – DW – 29.05.2023](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/05/65763666_6-770x470.jpg)
Prezydent RP Andrzej Duda powiedział, że w poniedziałek planuje podpisać ustawę, która powołuje komisję do zbadania wpływów Rosji na polskich polityków.
Krytycy projektu twierdzą jednak, że komisja mogłaby zostać wykorzystana do usunięcia rywali rządzącej prawicowej partii Prawo i Sprawiedliwość (PiS), a dokładniej lidera opozycji i byłego premiera Donalda Tuska.
Eksperci prawni stwierdzili, że ustawa narusza polską konstytucję i zaapelowali do Dudy, aby jej nie podpisywał.
Co jest w rachunku?
Ustawa, która została przyjęta przez parlament w piątek, pozwala na utworzenie silnego panelu, który miałby zbadać potencjalne wpływy Rosji na polską politykę w latach 2007-2022.
Jeśli okaże się, że osoby objęte dochodzeniem działały pod rosyjskim wpływem, komisja miałaby prawo zakazać tym politykom posiadania poświadczenia bezpieczeństwa – lub pracy na stanowiskach, na których są odpowiedzialni za fundusze publiczne.
Posunięcie to skutecznie uniemożliwiłoby im sprawowanie funkcji publicznych przez kilka lat.
Członków komisji wybierałby polski parlament, w którym PiS ma obecnie niewielką większość.
Dlaczego PiS chce komisji?
W świetle inwazji Rosji na Ukrainę w lutym 2022 r. i późniejszej wojny i kryzysu energetycznego, partia PiS oskarżyła poprzednią partię rządzącą, liberalną Platformę Obywatelską (PO), o nadmierne uzależnienie Polski od rosyjskich paliw kopalnych.
Partia PO była w formie rządowej od 2007 do 2015 roku.
Według obecnie rządzącego PiS, poprzednia polityka energetyczna rodzi pytania o to, czy niektórzy członkowie PO mieli szczególnie silne związki z Rosją.
Ogłaszając w poniedziałek zatwierdzenie projektu ustawy, Duda powiedział, że ważne jest, aby opinia publiczna uzyskała odpowiedzi.
„Przejrzystość w wyjaśnianiu ważnych spraw publicznych i politycznych jest dla mnie równoznaczna” – powiedział Duda w swoim wystąpieniu. „Społeczeństwo powinno wyrobić sobie własną opinię na temat tego, jak jego przedstawiciele… dbają o jego interesy”.
Prezydent RP starał się też rozwiać obawy krytyków, mówiąc, że po uchwaleniu ustawa zostanie zbadana przez Trybunał Konstytucyjny w celu sprawdzenia jej legalności.
Dlaczego ustawa budzi kontrowersje?
Posłowie opozycyjnej PO i inni krytycy ostro potępili uchwalenie ustawy.
Mówią, że podejmowane przez PiS próby wykluczenia polityków opozycji z pełnienia funkcji rządowych w przyszłości zadałyby poważny cios polskiej demokracji.
Argumentują też, że ustawa nadaje komisji śledczej obowiązki prawne i funkcje, które powinny należeć do sądów.
„W normalnym demokratycznym kraju ktoś, kto jest prezydentem tego kraju, nigdy nie podpisałby takiej stalinowskiej ustawy” – powiedział TVN 24 poseł PO Marcin Kierwiński.
PO argumentuje też, że ustawa ma na celu usunięcie lidera jej partii Donalda Tuska z wyścigu wyborczego przed wyborami parlamentarnymi, które mają się odbyć w październiku lub listopadzie tego roku.
Tusk i szef PiS Jarosław Kaczyński od dawna są rywalami politycznymi.
Co się potem dzieje?
Po podpisaniu przez Dudę ustawy wejdzie ona w życie w ciągu tygodnia od jej ogłoszenia.
Podczas gdy polski prezydent zapowiedział, że prześle projekt do Trybunału Konstytucyjnego do rozpatrzenia, prace sądu zostały spowolnione z powodu konfliktów wewnętrznych.
W odpowiedzi na decyzję Dudy Tusk wezwał do zorganizowania prodemokratycznej demonstracji w niedzielę 6 czerwca.
„Panie Prezydencie, zapraszam na konsultacje społeczne 4 czerwca. Będzie nas łatwo usłyszeć i zobaczyć z okien Pańskiego pałacu” – napisał Tusk na Twitterze.
Lider opozycji, który jest także byłym przewodniczącym Komisji Europejskiej, powiedział, że opozycja jest przygotowana do rozprawienia się z komisją śledczą i że partia PiS „będzie tego żałować”. Nie rozwinął planów opozycji.
rs/dj (AP, Reuters)