Polska

Duży zakład Polski na nowe lotnisko

  • 21 sierpnia, 2024
  • 5 min read
Duży zakład Polski na nowe lotnisko


Odblokuj Editor’s Digest za darmo

Zanim nowe lotnisko w Polsce stanie się największym węzłem komunikacyjnym Europy Środkowej i Wschodniej, będzie musiało najpierw sprawdzić, czy skłóceni politycy będą w stanie utrzymać kurs realizacji dużego projektu infrastrukturalnego.

Pod koniec czerwca premier Donald Tusk zatwierdził Centralny Port Komunikacyjny (CPK, używając polskiego skrótu), plan budowy lotniska w sercu Polski, niedaleko wsi Baranów, obok nowej sieci kolei dużych prędkości łączącej je z Warszawą oddaloną o 40 km, a także z Łodzią i innymi bardziej odległymi miastami. Głównym powodem budowy CPK jest to, że główne lotnisko Chopina w Warszawie jest prawie przepełnione i znajduje się zbyt blisko stolicy Polski, aby umożliwić znaczną rozbudowę.

Promotorzy CPK widzą kilka innych korzyści, w tym przekształcenie okolicznych terenów rolniczych w nowy region biznesowy. W skali kraju, po dwóch dekadach, w trakcie których Polska wyprzedziła wzrost gospodarczy większości innych krajów UE, CPK jest „kolejną wielką rzeczą w polskim rozwoju gospodarczym”, dając krajowi najnowocześniejszą platformę logistyczną do łączenia się z głównymi partnerami handlowymi, mówi Piotr Arak, główny ekonomista w VeloBank.

Nawet jeśli nie jest celowo zbudowana jako baza wojskowa, CPK powinna również zapewnić polskim siłom zbrojnym inną lokalizację, z której będą mogły odpowiedzieć na rosyjską agresję. „Posiadanie CPK jest absolutnie krytyczne jako środek odstraszający” – mówi Rajmund Andrzejczak, były szef sztabu generalnego polskich sił zbrojnych.

Warto przeczytać!  20 KWIETNIA W POLSCE ODBYŁA SIĘ V ZMIENIAJĄCA ŻYCIE MISJA MEDYCZNA PROGRAMU POMOCY CHIRURGICZNEJ KANADA UKRAINA (CUSAP).

Mimo to kwestia CPK jest przedmiotem debaty już od ponad dekady, a koalicja Tuska dokonuje zwrotu o 180 stopni w kwestii projektu, który Tusk potępił podczas swojej zwycięskiej kampanii wyborczej w ubiegłym roku, gdy zastąpił prawicową partię Prawo i Sprawiedliwość (PiS).

W tym czasie Tusk nazwał CPK „chorym pomysłem” PiS-u, mającym na celu promowanie jego ultranacjonalistycznej agendy i marnotrawstwo publicznych pieniędzy. Po objęciu urzędu w grudniu jedną z pierwszych decyzji rządu Tuska było zlecenie pełnego audytu projektu planu PiS.

Jednak sprawdzenie liczb okazało się zaskakująco problematyczne. Żadna niezależna firma nie złożyła oferty na audyt finansowy, który oznaczał również wejście na polityczne pole minowe. Pozostawiło to rządowi przeprowadzenie własnej kontroli.

Mapa pokazująca położenie Baranowa i Łodzi w stosunku do Warszawy w Polsce

Administracja Tuska obiecuje teraz budować nieco wolniej, ale nieco lepiej niż PiS. Przewidywana przepustowość lotniska została zmniejszona do 34 mln pasażerów rocznie z 40 mln zakładanych przez PiS, podczas gdy budżet CPK został obcięty do 131 mld zł (30,7 mld euro) z 155 mld zł. Lotnisko powinno zostać otwarte w 2032 r. — cztery lata za pierwotnym harmonogramem PiS.

Warto przeczytać!  Aleksandra Mirosław z Polski pobiła własny rekord świata we wspinaczce sportowej

Ale chociaż korzyści nowego lotniska dla Polski mogą wydawać się przekonujące, nadal istnieją powody do obaw o jego start. Po pierwsze, rząd Tuska waha się, czy utrzymać zagraniczne konsorcjum, które PiS wybrało do pomocy w budowie CPK w październiku ubiegłego roku, w skład którego wchodzi francuska firma budowlana Vinci i australijski IFM Global Infrastructure Fund — decyzja została ogłoszona dopiero po przegranej PiS w wyborach z koalicją Tuska. Ministerstwo infrastruktury Polski mówi teraz, że „oba scenariusze — posiadanie zagranicznego partnera w takim przedsięwzięciu lub działanie w pojedynkę — mają swoje zalety, jak i wady”.

Od czasu przystąpienia do UE w 2004 r. Polska wybudowała jedne z najnowocześniejszych autostrad w Europie. Jednak jej historia inwestycji w kolej i lotniska jest bardziej nierówna. Poprzedni rząd Tuska kupił szybkie pociągi Pendolino firmy Alstom dekadę temu. Jednak pociągi te nadal poruszają się poniżej swoich maksymalnych prędkości na większości sieci, ponieważ Polska od tego czasu zmaga się z modernizacją infrastruktury sygnalizacyjnej i torowej.

Około 100 km od Warszawy, niemal uśpione lotnisko w Radomiu również oferuje przestrogę. Po tym, jak lotnisko w Radomiu zbankrutowało w 2018 r., PiS zdecydowało, że budowa nowego terminala i pasa startowego może ożywić to miejsce. Zostały zainaugurowane w zeszłym roku, ale obecnie w odbudowanym Radomiu ląduje tylko od jednego do trzech samolotów dziennie.

Warto przeczytać!  Francja utraciła pierwsze miejsce w grupie euro przez Austrię po impasie Polski

Mimo to rząd ma nadzieję, że CPK zamieni państwową linię lotniczą LOT w konkurenta na dalekich trasach dla Lufthansy i Turkish Airlines, które obecnie przyćmiewają LOT. Polski przewoźnik chce zwiększyć swoją flotę do nie mniej niż 100 samolotów do 2026 r. z około 80 obecnie. Jednak polski dziennikarz lotniczy Dominik Sipinski zauważa, że ​​do czasu otwarcia CPK nowe lotnisko może okazać się zbyt duże i przybyć zbyt późno, aby polska linia lotnicza mogła dogonić rywali.

Do tego czasu CPK będzie musiała przetrwać dzielącą politykę Polski. Przed 2032 r. odbędą się co najmniej dwa wybory krajowe, co da czas, aby ktokolwiek obejmie urząd, wprowadził więcej zmian przed przecięciem wstęgi inauguracyjnej.

raphael.minder@ft.com


Źródło