Świat

Dwóch detektywów poszukujących 43 zaginionych uczniów znika w Meksyku

  • 12 marca, 2024
  • 4 min read
Dwóch detektywów poszukujących 43 zaginionych uczniów znika w Meksyku


Dwóch detektywów poszukujących 43 studentów, którzy zaginęli prawie dziesięć lat temu, zaginęło w Meksyku – ogłosił prezydent kraju.

Prezydent Andrés Manuel López Obrador powiedział, że rozpoczęto poszukiwania dwóch detektywów federalnych, mężczyzny i kobiety. W przemówieniu podczas codziennej konferencji prasowej López Obrador powiedział: „Mam nadzieję, że nie ma to związku z tymi, którzy nie chcą, żebyśmy odnaleźli młodych ludzi”.

Zaginięcia były najnowszym sygnałem czegoś, co wyglądało na załamanie prawa i porządku w stanie Guerrero, w którym znajduje się kurort Acapulco. Od dziesięciu lat stan nękany jest sprawą 43 uczniów wiejskiego kolegium nauczycielskiego w Guerrero, którzy zaginęli w 2014 r. i prawdopodobnie zostali porwani przez lokalnych urzędników i przekazani gangowi narkotykowemu w celu zabicia.

Studenci tej uczelni, znajdującej się w Tixtla, na północ od Acapulco, mają długą historię demonstrowania i starć z policją, a w zeszłym tygodniu student został zastrzelony w wyniku, według policji, konfrontacji ze studentami jadącymi skradzionym samochodem.

Warto przeczytać!  Są to miejsca najbardziej narażone na rekordową falę upałów

Prezydent Meksyku López Obrador

(AP)

Jeden z funkcjonariuszy policji biorących udział w tej strzelaninie został zatrzymany i objęty dochodzeniem w tej sprawie po tym, jak prezydent określił strzelaninę jako „nadużycie władzy” i potwierdził, że zmarły uczeń nie strzelił z żadnej broni.

Jednak López Obrador przyznał we wtorek, że funkcjonariusz policji stanowej zatrzymany w tej sprawie uciekł z aresztu stanowego, zanim został przekazany prokuratorom federalnym.

Prezydent zasugerował, że policja stanowa Guerrero nie zapewniła należytej ochrony ich koledze, twierdząc, że przy aresztowaniu „nie zastosowano się do protokołów”.

Uważa się, że 43 zaginionych uczniów zostało zabitych i spalonych przez członków gangu narkotykowego. Dwóch zaginionych detektywów było częścią trwającego od lat wysiłku mającego na celu ustalenie, gdzie porzucono szczątki uczniów.

López Obrador nie określił, kiedy detektywi zniknęli.

PLIK – Krewni i koledzy z klasy zaginionych 43 studentów college’u Ayotzinapa maszerują w Meksyku

(Prawa autorskie 2022 The Associated Press. Wszelkie prawa zastrzeżone)

Władze były w stanie zidentyfikować spalone fragmenty kości tylko trzech z 43 zaginionych uczniów. Praca polega głównie na poszukiwaniu tajnych miejsc porzucania ciał w wiejskich, odizolowanych częściach stanu, w których działają kartele narkotykowe.

Warto przeczytać!  Zgłoszono śmierć trzech osób, gdy wojsko Demokratycznej Republiki Konga zapobiegło „próbie zamachu stanu” | Wiadomości wojskowe

Kartele narkotykowe w Guerrero są tak dominujące, że filmy opublikowane w tym tygodniu w mediach społecznościowych pokazują, jak funkcjonariusze gangów narkotykowych brutalnie biją kierowców autobusów w Acapulco za to, że nie pełnili funkcji obserwatorów kartelu.

Na jednym z filmów widać domniemanego funkcjonariusza gangu, który kilkanaście razy uderza kierowcę otwartą dłonią, nazywając go „zwierzęciem” i żądając, aby kilka razy dziennie zgłaszał się do gangu.

W tym tygodniu w zeznaniach przed Komisją ds. Wywiadu Senatu USA dyrektor wywiadu narodowego Avril Haines przyznała, że ​​„istnieją części kraju, które pod pewnymi względami skutecznie znajdują się pod kontrolą karteli”.

Ucieczka oskarżonego funkcjonariusza policji i zniknięcie dwóch detektywów nastąpiły w momencie wzrostu napięcia między Lópezem Obradorem a rodzinami zaginionych uczniów, które oskarżają go o niedostateczne wysiłki, aby zbadać los ich synów.

Policja stanowa utrzymuje punkt kontroli bezpieczeństwa przy wjeździe do Chilpancingo w Meksyku

(Prawa autorskie 2024 The Associated Press. Wszelkie prawa zastrzeżone)

W zeszłym tygodniu protestujący wspierający rodziny zaginionych uczniów wykorzystali zarekwirowaną furgonetkę do wyważenia drewnianych drzwi Pałacu Narodowego w Meksyku, gdzie mieszka i pracuje López Obrador.

Warto przeczytać!  Dwóch Palestyńczyków zabitych w ostatnich izraelskich nalotach na Zachodnim Brzegu | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

Protestujący wyważyli drzwi i weszli do pałacu z epoki kolonialnej, zanim zostali wypędzeni przez agentów bezpieczeństwa.

López Obrador nazwał protesty prowokacją i stwierdził, że demonstranci mieli przy sobie młoty, potężne proce i lampy lutownicze. López Obrador skarżył się na zaangażowanie organizacji praw człowieka, które, jego zdaniem, uniemożliwiły mu bezpośrednią rozmowę z rodzicami zaginionych uczniów.

Zgłaszanie przez agencję.


Źródło