Sport

Dylemat Dublina: czy Pakistan powinien wrócić do Babar i Rizwan jako otwieracze? – Sport

  • 16 maja, 2024
  • 6 min read
Dylemat Dublina: czy Pakistan powinien wrócić do Babar i Rizwan jako otwieracze?  – Sport


Nie byłby to krykiet pakistański, gdyby był skomplikowany, obliczony i uporządkowany. Musi być element niepewności. W końcu to właśnie ten „rtęciowy” tag sprawia, że ​​krykiet pakistański jest tak odurzający.

Jak inaczej zdefiniowałbyś drużynę, która poniosła szokującą porażkę z drużyną, która rzadko gra z większymi krajami i pomimo wszystkich obietnic, która składała się z niej, znalazła się poza pierwszą dziesiątką w swoim formacie, po czym wróciła z dominującymi zwycięstwami zgodnie ze szablonem, którego przyrzekła sobie nie robić?

Dyskurs na temat krykieta w Pakistanie jest (i będzie taki aż do przyszłorocznych Mistrzostw Świata T20) zdominowany przez liczby.

Liczby odzwierciedlające szybkość zdobywania punktów przez odbijającego. Liczby sugerujące, jaki numer i w jakiej fazie odbijający odnosi większe sukcesy niż inni. I często liczby, które odzwierciedlają to, jak Pakistan pozostaje w tyle pod względem wskaźników punktacji w meczach z drużynami z całego świata.

Liczby te często rzucano na pakistańskich zawodników i trenerów na konferencjach prasowych. Zostały one poparte fantazyjnymi słowami, takimi jak „kotwica”, „finiszujący”, „uderzający z siłą”, „furtka o niskiej wartości” i „furtka o wysokiej wartości”, ale największym ustępstwem, jakie otrzymali w zamian rzucający, było przyznanie się do że zespół często zostawia kilka runów w środku pola.

Liczby odzwierciedlają oczywiście nieodłączną wadę podejścia do wymagającego formatu, jakim jest T20, który w żadnym wypadku nie jest adaptacją formatu jednodniowego. Wkrótce znalazło to odzwierciedlenie w wynikach. Filozofia i szablon pozostały jednak takie same, ponieważ Pakistan, w formacie, który szybko przekształcił się w rywalizację w pokonaniu przeciwnika, której istotą stało się zuchwałe odbijanie, polegał na opanowaniu i elegancji.

Dopiero na początku tego roku Pakistan zdecydował się coś z tym zrobić. Para Babar Azam i Mohammad Rizwan, dwaj pałkarze odnoszący największe sukcesy w tej formacie, wspólnie zaliczyli mnóstwo runów dla Pakistanu jako otwieracze. Dokładnie 2400, przy niezwykłej średniej wynoszącej 49. Żadna inna para otwierająca w T20I nie jest tak bliska. Drugi najlepszy wynik – Rohit Sharma i Shikhar Dhawan z Indii – ma prawie 700 ucieczek z wynikiem 1743 i 33,51.

Warto przeczytać!  Puchar Świata T20 2024: Mecz 30, USA vs IRE Prognoza meczu

Często było to surrealistyczne partnerstwo. Dało krykietowi te cudowne momenty, w których sport kwitnie. Pamiętacie ten imponujący wynik 152:0 z Indiami na najważniejszym etapie formatu? Obaj dokonali cudów, ścigając cele, tyle że ich wskaźniki punktacji nie były na pożądanym poziomie, gdy Pakistan musiał ustalić sumy. Weźmy na przykład tę statystykę: od Mistrzostw Świata T20 w 2022 r. wskaźnik punktacji Pakistanu, gdy odbija się jako pierwszy, wynosi 8,08, a jako drugi – 9,28.

Dlatego Pakistan zdecydował się porzucić schemat ostrożnego rozpoczynania, budowania pośrodku i wpadania w szał śmierci. Zapowiadało się hucznie od samego początku, tak jak robią to drużyny na całym świecie.

Saim Ayub był naturalnym wyborem. Ten młody leworęczny wywracał do góry nogami mecze swoimi dzikimi, a jednocześnie wspaniałymi strzałami na krajowych turniejach i w pakistańskiej Super Lidze. To, że ostatnio zdobył mnóstwo punktów w pierwszej klasie, podkreśliło jego solidną technikę. Miał nawet debiut testowy w Australii. Jednak w T20Is nigdy nie zadziałał tak, jak tego oczekiwał Pakistan.

Od początku tego roku Saim rozpoczął grę w 11 kolejnych T20I, a jego partnerami zmieniali się Mohammad Rizwan i Babar Azam, i udało mu się zdobyć zaledwie 161 punktów przy średniej 14,63 i współczynniku trafień 137,60. Jego ogólne wyniki w T20I od debiutu w marcu 2023 r. również są rozczarowujące – 284 runy w 18 rundach, średnio 15,77 i współczynnik trafień 130,87. Odtworzenie od razu sukcesów krajowego lub ligowego krykieta na arenie międzynarodowej może być trudne. Wymagania i trud międzynarodowego krykieta są niezrównane. Istnieje wyraźna przepaść pomiędzy międzynarodowym krykietem a krajowymi krykietem/ligami na całym świecie. Zatem niezależnie od tego, jak bardzo przygotowujesz się na największe wyzwanie, najczęściej zdarza się, że brakuje ci przygotowania, gdy stawiasz stopę w międzynarodowym krykiecie.

Warto przeczytać!  Wyjaśnienie scenariuszy kwalifikacji do play-offów IPL 2024: PBKS, MI wyeliminowane; Jak inne 8 drużyn może zarezerwować 4 najlepsze miejsca

Pakistan wspierał Saima do samego końca i utrzymywał go na szczycie hierarchii. To rzadko zdarza się w przypadku młodych ludzi w Pakistanie. Nawet w zeszłym miesiącu przeciwko Nowej Zelandii u siebie, kiedy Pakistan dokonał dużej rotacji zawodników, nadal rozpoczynał grę z Saimem. Irlandia miała być przybyciem Saima na arenę międzynarodową. Nabrał dobrej passy już w pierwszym meczu, po niepewnym początku wdarł się do 45 z 29 piłek, ale nie udało mu się tego wykorzystać, strzelając 20 z 16 piłek w kolejnych dwóch meczach.

Awans Saima na czołowe miejsce w tabeli wywarł efekt domina na pozostałych zawodnikach z czołowej czwórki. To zepchnęło Fakhara Zamana jeszcze niżej, na pozycję czwartą, i przesunęło Babara o jeden spadek.

Były próby wykorzystania silnych uderzeń Fakhara w środkowej kolejności, ale żadna z nich nie okazała się tak skuteczna jak tym razem. Odkąd został poproszony o odbijanie o czwartej, Fakhar trafiał pięćdziesiąt rund co trzecią rundę i zgromadził 328 runów z imponującą skutecznością 154,71 uderzeń. To 22,31, czyli lepiej niż jego wskaźnik trafień w karierze. Jego średnia również wzrosła o prawie 13 runów.

Warto przeczytać!  „Shreyas Iyer jest…”: Nitish Rana przekazuje aktualne informacje na temat kondycji kapitana KKR | Wiadomości krykieta

Chociaż na początku swojej kariery Babar zajmował trzecie miejsce w środkowej tabeli, od kwietnia 2018 roku kapitan Pakistanu trwale przesunął się w górę tabeli. W 2021 r. zdarzały się sporadyczne przypadki, gdy awansował na trzecie miejsce, także w nadziei, że Pakistan znajdzie wybuchowy otwieracz.

W tym roku trafiał trzy razy w ośmiu z 12 rund. Zdobył 345 runów ze skutecznością 144,35, czyli o prawie 25 runów lepiej niż w jego karierze, i osiągnął pięć pięćdziesiątek. Jego średnia z tych ośmiu rund wyniosła 43,12. W czterech rundach, w których Babar otworzył, zdobył 14 punktów przy 108, 37 przy 128, 5 przy 125 i 69 przy 157.

Jednak wskaźnik strajków wynoszący prawie 145 i średnio 43 odzwierciedla stałe, solidne wyniki przy szybkim tempie, którego pragnął Pakistan, zwłaszcza w tym drugim przypadku.

Pakistan miał nadzieję uporządkować swoje kombinacje od zeszłego miesiąca. Jednak jeśli chodzi o najwyższą kolejność, wydaje się, że każdy mecz pozostawił im więcej pytań niż odpowiedzi. Mając na uwadze, że do końca Pucharu Świata pozostały tylko cztery mecze, a Saim ma problemy z utrzymaniem formy, może pokusić się o zmianę pary otwierającej. Być może zechcą zastąpić go doświadczeniem Babara i Fakhara, ale czy w obliczu tej dwójki, która świetnie radzi sobie w nowych rolach, miałaby sens ponowna zmiana pozycji odbijania?

Mogą pokusić się o wykorzystanie siły ognia Usmana Khana na szczycie tabeli, ale czy warto podejmować ryzyko tak blisko mistrzostw świata?

Nie byłoby zabawnie, gdyby istniała odpowiedź.


Źródło