Dyrektor CIA William Burns uda się do Europy na czwartą rundę rozmów w sprawie zakładników w Gazie
Dyrektor CIA William Burns wkrótce uda się do Europy na czwartą rundę rozmów wielostronnych, których celem będzie wynegocjowanie szerszego porozumienia w sprawie uwolnienia ponad W Gazie nadal przetrzymuje się 100 zakładników– źródło zaznajomione ze sprawą potwierdziło w czwartek CBS News.
Oczekuje się, że Burns spotka się we Francji z Davidem Barneą, szefem izraelskiej agencji wywiadowczej Mossad, i premierem Kataru Mohammedem bin Abdulrahmanem Al Thani, podało źródło. W sprawę zamieszany jest także szef egipskiego wywiadu Abbas Kamel. Cała czwórka brała udział w poprzednich rundach negocjacji mających na celu uwolnienie zakładników w zamian za zaprzestanie działań wojennych, co jest głównym żądaniem Hamasu.
Uważa się, że wśród zakładników w Gazie znajduje się sześciu obywateli USA. Hamas wziął setki ludzi jako zakładników podczas ataków na Izrael 7 października.
CIA odmówiła komentarza na temat harmonogramu podróży Burnsa, który jest tajny. W listopadzie reżyser dwukrotnie podróżował do Doha i w grudniu do Warszawy, starając się o uwolnienie pozostałych zakładników.
Najnowsze rozmowy są następstwem spotkań w tym miesiącu pomiędzy koordynatorem Rady Bezpieczeństwa Narodowego ds. Bliskiego Wschodu Brettem McGurkiem a wyższymi urzędnikami egipskimi i katarskimi, co stanowi część dyplomatycznego nacisku Waszyngtonu i Doha mającego na celu nakłonienie Izraela i Hamasu do wynegocjowania porozumienia. Wysiłki te zbiegają się z naciskami administracji Bidena na Izrael, aby zakończył intensywne operacje wojskowe w Gazie.
Członkowie rodzin sześciu pozostałych izraelsko-amerykańskich zakładników również spotkali się 18 stycznia w Waszyngtonie z kilkoma doradcami Bidena. W oświadczeniu z okazji 100 dni wojny między Izraelem a Hamasem prezydent Biden powiedział, że Stany Zjednoczone „nigdy nie przestaną pracować nad sprowadzeniem Amerykanów do domu”.
W niedzielę, gdy rozeszły się wieści o ostatnich dyplomatycznych działaniach McGurka, izraelski premier Benjamin Netanjahu wydał zjadliwe oświadczenie, w którym stwierdził, że Izrael odrzucił warunki uwolnienia Hamasu, ponieważ obejmowały one zakończenie wojny.
„Hamas żąda w zamian za uwolnienie naszych zakładników zakończenia wojny, wycofania naszych sił z Gazy, uwolnienia morderców i gwałcicieli Nuchby oraz pozostawienia Hamasu na miejscu” – powiedział. „Nie jestem gotowy zaakceptować tak śmiertelnego ciosu dla bezpieczeństwa Izraela, dlatego nie zgodzimy się na to”.
Rząd Netanjahu stanął w obliczu wewnętrznej presji politycznej ze strony rodzin zakładników, które w dalszym ciągu prowadzą kampanię na rzecz uwolnienia swoich bliskich, podczas gdy izraelska kampania wojskowa trwa w 40-milowej enklawie palestyńskiej.
Publiczne stanowisko Netanjahu jest takie, że użycie siły militarnej ostatecznie doprowadzi Hamas do kapitulacji i zgody na uwolnienie zakładników. Jednak podział w rządzie wojennym niedawno ujrzał światło dzienne, gdy były generał Gadi Eisenkot powiedział izraelskiej telewizji, że bez porozumienia dyplomatycznego nie będzie możliwe zapewnienie bezpiecznego powrotu zakładników.
Źródło zaznajomione z negocjacjami w sprawie zakładników stwierdziło, że sprzeciw Netanjahu stanowi przeszkodę w osiągnięciu porozumienia. Ambasada Izraela nie udzieliła natychmiastowego komentarza.
Próby zawarcia porozumienia dyplomatycznego znalazły się w impasie od 2010 r pierwszy przełom w listopadzie pod przewodnictwem USA i Kataru, które doprowadziły do uwolnienia ponad 100 zakładników i ponad 200 więźniów palestyńskich.
Napięcia między Izraelem a Katarem były ostatnio podwyższony po tym, jak wyciekło nagranie, na którym Netanjahu omawia wysiłki Doha podczas rozmowy z izraelskimi rodzinami zakładników.