Świat

„Dzieci pokoju” z Irlandii Północnej desperacko pragną dalszych postępów

  • 4 kwietnia, 2023
  • 4 min read
„Dzieci pokoju” z Irlandii Północnej desperacko pragną dalszych postępów


  • Równość, mieszkalnictwo, sprawiedliwość społeczna to teraz kluczowe kwestie
  • Pokolenie po 1998 roku dowiedziało się o „kłopotach” w szkole
  • Ponad 90% szkół miało segregację wyznaniową
  • „Zdecydowanie moglibyśmy zrobić o wiele więcej, patrząc w przyszłość”

BELFAST, 4 kwietnia (Reuters) – Bethany Moore miała sześć lat, kiedy zaczęła rozumieć „złożoność i niuanse” życia w Irlandii Północnej.

Urodzony w grudniu 1998 roku Moore jest jednym z tak zwanych „dzieci pokoju” w Irlandii Północnej, pokoleniem urodzonym tuż po podpisaniu Porozumienia Wielkopiątkowego i uważanym za ucieleśnienie nadziei na przyszłość regionu po zakończeniu konfliktu.

Wielu nie zdawało sobie sprawy z trzech dekad przemocy, którą umowa w dużej mierze zakończyła, dopóki nie dowiedziała się o tym w szkole. Podczas gdy dorastali bez rozlewu krwi, którego ich rodzice byli świadkami każdego dnia, postęp w wielu dziedzinach był boleśnie powolny.

„Pamiętam, jak moja mama opowiadała anegdotę o tym, jak będąc w domu mojej babci i dziadka rozmawiali o barykadach. Zapytałem „dziadku, co to jest barykada?” powiedział Moore, pracownik polityki społecznej i komunikacji z Derry, odnosząc się do barier wzniesionych przez oblężonych mieszkańców, aby się chronić.

Warto przeczytać!  Ben Roberts-Smith groził świadkom w procesie o zniesławienie, mówi sędzia

„Jesteśmy tak odporną społecznością ludzi, ponieważ musieliśmy nią być. Retrospektywa nie jest zła. Myślę, że musimy spojrzeć wstecz na naszą historię, aby to uznać, aby się z niej uczyć, ale my z pewnością mógł zrobić o wiele więcej, patrząc w przyszłość”.

Moore, podobnie jak inni urodzeni w 1998 roku, z którymi Reuters rozmawiał, jest bardziej zainteresowany kwestiami takimi jak równość, mieszkalnictwo i sprawiedliwość społeczna niż sekciarska polityka, która wciąż rozgrywa się wśród podzielonych prawodawców regionu. Moore czuje się „bardzo Irlandczykiem” i nie jest powiązany z żadną partią polityczną.

Rząd dzielący władzę, wprowadzony 25 lat temu, upoważniający irlandzkich nacjonalistów i pro-brytyjskich związkowców do współpracy, pozostawał bezczynny przez długi czas, ostatnio upadł z powodu protestów związkowców podczas kontroli handlowych po Brexicie.

Związkowcy, którzy są głównie protestantami i w dużej mierze poparli wyjście Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej, sprzeciwiają się nałożeniu barier handlowych z resztą Zjednoczonego Królestwa w celu uniknięcia twardej granicy z Irlandią, członkiem UE.

Nacjonaliści, w większości katolicy, twierdzą, że Irlandia Północna została wyrwana z UE w głosowaniu w całej Wielkiej Brytanii, mimo że jej najmniejszy region głosował 56% do 44% za pozostaniem.

Warto przeczytać!  Rekord Guinnessa dla najstarszego psa w przeglądzie: co warto wiedzieć

„Brexit był przerażający. Stormont (zgromadzenie Irlandii Północnej) nie działa i nie działa, jest śmieszne” – powiedziała Jessica Keough z Bangor w hrabstwie Down, która pochodzi ze związkowców, ale uważa się za Irlandkę i Irlandkę z północy – „a nie Brytyjkę w ogóle.”

„Chcę, aby Stormont jak najszybciej wznowił działalność. Ludzie potrzebują pomocy” – powiedział Keough, zwykle zwolennik szybko rozwijającej się Partii Sojuszu, która nie identyfikuje się ani jako nacjonalista, ani związkowiec, ale także głosuje na nacjonalistów, gdy stoją do wyborów w jej w większości związkowym okręgu wyborczym.

„OCHRONA POKOJU”

Niektórzy inni po dwudziestce chcą zachować te tradycje.

„Moja rodzina jest w połowie angielska, a ja zostałam wychowana jako protestantka i związkowiec. Wiele rodzin i mój narzeczony należą do Orańskiego Zakonu” — powiedziała Courtney Wells, która urodziła się miesiąc po podpisaniu porozumienia pokojowego 10 kwietnia 1998 r. .

„Ludzie mogą postrzegać ruch związkowy jako przestarzały, sekciarski i homofobiczny. Nie jestem żadną z tych rzeczy”.

Wells, która jako nastolatka zaangażowała się w politykę i jest sekretarzem lokalnego oddziału Ulster Unionist Party, chodziła do szkoły w mieście Lurgan w hrabstwie Armagh, gdzie „byłaś świadoma przebywania po swojej stronie miasta w szkolnym mundurku ”.

Warto przeczytać!  Rosyjska telewizja państwowa debatuje o atakach na kraje NATO

Ponad 90% szkół w Irlandii Północnej podlega segregacji religijnej, podobnie jak warunki mieszkaniowe na wielu obszarach.

„Instynktownie powiedziałabym, że moje dzieciństwo było w porządku, ale teraz, kiedy pracuję w Dublinie, jasne jest, że dorastałam w społeczeństwie pokonfliktowym” – powiedziała Emma Rooney, która urodziła się trzy dni po zamachu bombowym w Omagh w 1998 r., najkrwawszym pojedynczym incydencie w historii. kłopoty”.

„Jest coś wyjątkowego w byciu dzieckiem pokoju, więc ludzie urodzeni w tym czasie czują się opiekuńczy w stosunku do pokoju i Porozumienia Wielkopiątkowego”.

Pisanie przez Padraica Halpina; Montaż przez Janet Lawrence

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.


Źródło