Świat

Dziesiątki tysięcy protestują przeciwko reformom wyborczym w Meksyku

  • 26 lutego, 2023
  • 4 min read
Dziesiątki tysięcy protestują przeciwko reformom wyborczym w Meksyku


MEXICO CITY (AP) – Dziesiątki tysięcy ludzi wypełniło w niedzielę ogromny główny plac Meksyku, aby zaprotestować przeciwko reformom prawa wyborczego prezydenta Andrésa Manuela Lópeza Obradora, które według nich zagrażają demokracji i mogą oznaczać powrót do przeszłości.

Zwykle uważa się, że plac może pomieścić prawie 100 000 ludzi, ale wielu protestujących, którzy nie mogli się zmieścić na placu, wylało się na pobliskie ulice.

Maszerujący byli ubrani głównie na biało i różowo – w kolorze Narodowego Instytutu Wyborczego – i wykrzykiwali hasła typu „Nie dotykaj mojego głosu!”. Podobnie jak w przypadku podobnego, ale nieco większego marszu 13 listopada, uczestnicy marszu wydawali się nieco bardziej zamożni niż ci, którzy uczestniczyli w przeciętnej demonstracji.

Reformy Lópeza Obradora zostały uchwalone w zeszłym tygodniu. Po uchwaleniu obniżyłyby pensje, finansowanie lokalnych biur wyborczych i szkolenia dla obywateli, którzy prowadzą i nadzorują lokale wyborcze. Zmniejszyłyby również sankcje dla kandydatów, którzy nie zgłaszają wydatków na kampanię.

Prezydent Meksyku zaprzecza, że ​​reformy stanowią zagrożenie dla demokracji i mówi, że krytyka jest elitarna, argumentując, że instytut wydaje za dużo pieniędzy. Mówi, że pieniądze powinny być przeznaczone dla biednych.

Warto przeczytać!  Członek NATO Finlandia wbija się w płot graniczny z Rosją

Ale protestujący Enrique Bastien, 64-letni lekarz weterynarii, powiedział, że wraz z reformami López Obrador „chce powrócić do przeszłości”, kiedy „rząd kontrolował wybory”.

„To było życie bez niezależności”, powiedział Bastien, wspominając lata 70. i 80., kiedy Partia Rewolucji Instytucjonalnej (PRI) rządziła Meksykiem za pomocą oszustw i jałmużny.

Fernando Gutierrez, 55-letni drobny biznesmen, powiedział, że López Obrador chciał poprowadzić Meksyk do socjalistycznego rządu. „To oczywiste, biorąc pod uwagę pomoc dla Kuby” — powiedział Gutierrez.

López Obrador sprowadził z Kuby szczepionki na koronawirusa, pracowników medycznych i kamienny podsypkę kolejową, ale nie ma gustu w polityce socjalistycznej w kraju.

Wielu innych demonstrantów po prostu obawiało się błędnego liczenia głosów, nadmiernych wydatków na kampanię i taktyk presji wyborczej, które były powszechne w Meksyku przed utworzeniem niezależnej agencji wyborczej w latach 90.

López Obrador powiedział w czwartek, że podpisze zmiany w prawie, choć spodziewa się rozpraw sądowych. Wielu uczestników niedzielnego protestu wyraziło nadzieję, że Sąd Najwyższy Meksyku obali część reformy, tak jak zrobiły to sądy w przypadku innych inicjatyw prezydenckich.

Warto przeczytać!  Europejczycy żądają, aby Chiny przestały pomagać Putinowi na Ukrainie

Lorenzo Cordova, szef Narodowego Instytutu Wyborczego, powiedział, że reformy „mają na celu odcięcie tysięcy ludzi, którzy codziennie pracują, aby zagwarantować godne zaufania wybory, co oczywiście będzie stanowić zagrożenie dla przyszłych wyborów”.

López Obrador wydawał się nonszalancki w stosunku do wyzwań sądowych, mówiąc w czwartek, że wierzy, że reformy zostaną utrzymane, ponieważ nic z nich nie było „poza prawem”.

Jednak w przeszłości często atakował meksykańskie sądownictwo i twierdził, że sędziowie są częścią konserwatywnego spisku przeciwko jego administracji.

Ostre sprzeciwy prezydenta wobec wymiaru sprawiedliwości, a także agencji regulacyjnych i nadzorczych wzbudziły wśród niektórych obawy, że stara się on przywrócić praktyki dawnej PRI, która naginała zasady, aby utrzymać prezydenturę Meksyku przez 70 lat, aż do porażki w wyborach prezydenckich. wybory 2000 r.

Wybory w Meksyku są drogie według standardów międzynarodowych, po części dlatego, że prawie całe legalne finansowanie kampanii jest zgodnie z prawem zapewniane przez rząd. Instytut wyborczy wydaje również bezpieczne karty identyfikacyjne wyborców, które są najczęściej akceptowaną formą identyfikacji w Meksyku, oraz nadzoruje głosowanie w odległych i często niebezpiecznych zakątkach kraju.

Warto przeczytać!  Zawiadowca stacji oskarżony o katastrofę kolejową w Grecji, w której zginęło 57 osób

López Obrador pozostaje bardzo popularny w Meksyku, z oceną akceptacji na poziomie około 60%. Chociaż nie może ubiegać się o reelekcję, jego partia Morena jest faworyzowana w przyszłorocznych wyborach krajowych, a opozycja jest w rozsypce.

Część jego popularnego apelu pochodzi z pomstowania na wysoko opłacanych biurokratów rządowych, a on był rozgniewany faktem, że niektórzy najwyżsi urzędnicy wyborczy zarabiają więcej niż prezydent.


Źródło