Świat

Dziesiątki tysięcy zmuszonych do ponownej ucieczki, gdy Izrael rozszerza ofensywę w Gazie | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

  • 29 grudnia, 2023
  • 8 min read
Dziesiątki tysięcy zmuszonych do ponownej ucieczki, gdy Izrael rozszerza ofensywę w Gazie |  Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim


Dziesiątki tysięcy wysiedlonych Palestyńczyków w Gazie zostało zmuszonych do ponownej ucieczki na południe po tym, jak Izrael zintensyfikował ataki w centrum oblężonej enklawy, zabijając ponad 180 osób w ciągu ostatnich 24 godzin.

W piątek armia izraelska poinformowała w poście w serwisie X, że „rozszerza operację w rejonie Khan Younis” w Gazie, gdzie wcześniej udzielano schronienia setkom tysięcy ludzi wysiedlonych z północy – początkowo będących przedmiotem izraelskiego ataku lądowego.

W czwartek w wyniku izraelskiego ostrzału szpitala El Amal w Khan Younis zginęło 41 osób – podało w czwartek Palestyńskie Towarzystwo Czerwonego Półksiężyca (PRCS), dodając, że wśród ofiar powtarzających się izraelskich ataków w pobliżu obiektu znajdują się „wysiedleńcy szukający schronienia”.

Biuro pomocy humanitarnej ONZ podało, że w ostatnich dniach do i tak już tętniącego życiem miasta Rafah na południowej granicy przybyło około 100 000 kolejnych wysiedleńców w następstwie intensyfikacji walk zarówno wokół Deir el-Balah w środkowej Gazie, jak i wokół Khan Younis na południu.

Na początku tego tygodnia siły izraelskie nakazały Palestyńczykom opuszczenie zatłoczonych centralnych dzielnic Bureij, Maghazi i Nuseirat, w miarę jak czołgi nacierały z północy i wschodu.

Ataki na te obszary nasiliły się w ostatnich dniach, a wielu mieszkańców uciekło do już zatłoczonego Deir el-Balah, rozbijając prowizoryczne namioty wykonane z arkuszy plastiku na dowolnym otwartym terenie, jaki tylko udało im się znaleźć.

„Bardzo cierpieliśmy. Całą noc spędziliśmy bez schronienia, padał deszcz i było zimno, byliśmy z naszymi dziećmi i starszymi kobietami” – powiedziała agencji informacyjnej Reuters Um Hamdi, kobieta gotująca owsiankę na otwartym ognisku, w otoczeniu dzieci.

Nieopodal siwobrody Abdel Nasser Awadallah stał wewnątrz drewnianej ramy, którą owinięto w plastik i zbudowano namiot, i opowiadał o utraconej rodzinie.

„Pochowałam moje dzieci, jedno 16-letnie, drugie 18-letnie. Coś, w co naprawdę nie mogę uwierzyć, pochowałam moje dzieci o 6:00 rano, kiedy ich ciała były jeszcze ciepłe. Również mój siostrzeniec miał dwa lata, pochowałem go, pochowałem moją żonę” – powiedział.

Warto przeczytać!  Izraelska policja strzela z armatek wodnych, gdy dziesiątki tysięcy protestują przeciwko Netanjahu w Tel Awiwie

„Śmierć lub wysiedlenie”

Zwracając się w piątek do Rady Bezpieczeństwa ONZ, palestyński wysłannik ONZ Majed Bamya powiedział, że zniszczenie Gazy na szeroką skalę przez izraelskie operacje jasno pokazało, że ich jedynym celem są przymusowe wysiedlenia.

„Chcą mieć pewność, że Palestyńczycy w Gazie nie będą mieli domów, do których mogliby wrócić” – powiedział. „Chcą mieć pewność, że nie będą mieli życia, do którego mogliby wrócić”.

„Chcą mieć pewność, że życie w Gazie nie będzie już możliwe, mając jeden cel, który nazywają „dobrowolną migracją”… kryptonim przymusowych wysiedleń. Oto opcje dla Palestyńczyków: zniszczenie lub wysiedlenie, śmierć lub wysiedlenie” – powiedział.

W Wigilię Bożego Narodzenia obóz dla uchodźców w Maghazi był świadkiem jednego z najbardziej śmiercionośnych ataków od czasu rozpoczęcia przez Izrael ofensywy wojskowej 7 października. Chociaż oficjalna liczba zabitych wynosi 90, mieszkańcy obozu w pobliżu Deir el-Balah powiedzieli Al Jazeerze, że w rzeczywistości liczba ta jest znacznie wyższa, ponieważ zniszczone zostały całe bloki mieszkalne.

Izrael w czwartek przeprosił za śmierć cywilów podczas masowego nalotu, który wywołał jeden z największych jak dotąd exodusów wojny, twierdząc, że użyta amunicja nie była odpowiednia dla przepełnionego obozu dla uchodźców i że wysoka liczba ofiar śmiertelnych „mogła uniknąć”.

Wysiedleni Palestyńczycy, którzy uciekli ze swoich domów w wyniku izraelskich ataków, schronili się w obozie namiotowym pośród trwającego konfliktu między Izraelem a palestyńską grupą Hamas, w Rafah, południowa Strefa Gazy, 29 grudnia 2023 r. [Ibraheem Abu Mustafa/Reuters]

Rafah uderzył przed rozmowami w Egipcie

ONZ twierdzi, że ponad 90 procent z 2,3 miliona mieszkańców Gazy zostało wysiedlonych, a wielu z nich ucieka obecnie po raz trzeci lub czwarty.

Wielu mieszka obecnie w ciasnych schroniskach na obszarze o powierzchni 365 km2 (141 mil kwadratowych) lub w prowizorycznych namiotach wokół południowego miasta Rafah, na granicy z Egiptem, które również nie było odporne na izraelskie ataki.

Warto przeczytać!  Rosyjska broń dla Indii nie leży w interesie Niemiec – DW – 06.05.2023

W piątek w Rafah doszło do nowych nalotów, gdy Egipt przygotowywał się do przyjęcia delegacji Hamasu wysokiego szczebla na rozmowy mające na celu zakończenie prawie 12-tygodniowej wojny, która spustoszyła oblężone terytorium Palestyny.

Dziennikarze Reutersa na miejscu nalotu, który zniszczył budynek w Rafah, zobaczyli głowę zakopanego malucha wystającą spod gruzów.

Dziecko krzyczało, gdy ratownik zasłonił mu głowę dłonią, a drugi zamachnął się młotem w dłuto, próbując rozbić betonową płytę, aby go uwolnić.

Sąsiad Sanad Abu Tabet powiedział, że dwupiętrowy dom był pełen wysiedleńców. Gdy nastał poranek, krewni przybyli, aby odebrać zmarłych owiniętych w białe całuny.

Według ministerstwa zdrowia Gazy w bezlitosnych izraelskich bombardowaniach z powietrza i inwazji lądowej w Gazie zginęło co najmniej 21 507 osób, głównie kobiety i dzieci.

Egipt przejął bardziej wiodącą rolę w dążeniu do zawieszenia broni, włączając wprowadzenie planu zakończenia walk. Obejmuje wymianę jeńców i więźniów między Izraelem a Hamasem.

Szefowa egipskich Państwowych Służb Informacyjnych Dia Rashwan powiedziała, że ​​plan „miał na celu zebranie poglądów wszystkich zainteresowanych stron w celu położenia kresu rozlewowi palestyńskiej krwi”.

Starszy urzędnik Hamasu, Osama Hamdan, powiedział w czwartek, że grupa nie uwolni więcej izraelskich jeńców bez „całkowitego i całkowitego zaprzestania agresywnych działań przeciwko naszemu narodowi w drodze negocjacji zgodnych z interesami naszego narodu”.

Konwój ONZ zostaje ostrzelany

Dyrektor Agencji ONZ ds. Uchodźców Palestyńskich w Gazie (UNRWA) Thomas White powiedział w piątek, że w czwartek konwój z pomocą ONZ został ostrzelany przez izraelskie wojsko. Chociaż nie było ofiar, White potępił atak na pracowników organizacji humanitarnych.

Warto przeczytać!  Izrael rozważa zawarcie porozumienia z Hamasem w sprawie tymczasowego zawieszenia broni w Gazie w zamian za uwolnienie części zakładników

„Zasadniczo dostarczamy pomoc pod ostrzałem” – White powiedział Al Jazeerze, wyjaśniając, że do zdarzenia doszło, gdy konwój wracał z północnej Gazy trasą wyznaczoną przez armię izraelską.

„Pojechali tą trasą, napotkali kilka czołgów, które użyły ciężkich karabinów maszynowych do ostrzelania pojazdów” – powiedział White, dodając, że chociaż jeden z pojazdów został uszkodzony, personel UNRWA nie odniósł obrażeń.

W piątek Philippe Lazzarini, szef UNRWA, ostro skrytykował siły izraelskie za ostrzał konwoju z pomocą. W poście na portalu X Lazzarini stwierdził, że „strzelanie” i „inne ataki” na pracowników organizacji humanitarnych i konwoje utrudniają „ratowanie życia” w Strip.

„Całkowite oblężenie” narzucone przez Izrael od rozpoczęcia wojny 7 października i po latach wyniszczającej blokady pozbawiło Palestyńczyków w Gazie żywności, wody, paliwa i lekarstw.

Poważne niedobory były jedynie sporadycznie łagodzone dzięki konwojom z pomocą humanitarną przybywającym głównie przez Egipt.

Organizacje międzynarodowe twierdzą, że dostawy w drodze izraelskich inspekcji stanowią niewielki ułamek ogromnych potrzeb enklawy. W zeszłym tygodniu Izrael ugiął się pod presją międzynarodową, aby otworzyć drugie przejście, które według niego podwoiłoby dzienną liczbę ciężarówek z dostawami do 200, ale według Organizacji Narodów Zjednoczonych w czwartek zaledwie 76 mogło wjechać na teren Izraela w porównaniu z 500 przed wojną.

W zeszłym tygodniu w raporcie wspieranym przez ONZ ostrzegł, że cała 2,3 miliona mieszkańców Gazy stoi w obliczu kryzysowego poziomu głodu, a 576 600 osób jest na poziomie katastrofalnym – czyli głodującym.

Szef organizacji humanitarnych ONZ Martin Griffiths opisał w mediach społecznościowych „sytuację niemożliwą dla mieszkańców Gazy i tych, którzy próbują im pomóc”.

„Myślisz, że dostarczenie pomocy do Gazy jest łatwe? Pomyśl jeszcze raz” – napisał w piątek w X.





Źródło