Świat

Dziesięć fotografii, które sprawiły, że świat obudził się w obliczu zmian klimatu

  • 29 marca, 2023
  • 10 min read
Dziesięć fotografii, które sprawiły, że świat obudził się w obliczu zmian klimatu


Uwaga redaktora: (Call to Earth to seria redakcyjna CNN poświęcona informowaniu o wyzwaniach środowiskowych, przed którymi stoi nasza planeta, wraz z rozwiązaniami. Inicjatywa Rolex Perpetual Planet nawiązała współpracę z CNN w celu zwiększania świadomości i edukacji w zakresie kluczowych kwestii związanych ze zrównoważonym rozwojem oraz inspirowania do pozytywnych działań).

Zobacz tę interaktywną zawartość na CNN.com

(CNN) Woda spływająca kaskadami ze ściany lodu z szarymi pociągnięciami pędzla chmur nad głową tworzy piękny obraz – ale historia, która się za tym kryje, jest historią zniszczenia; Ziemskie lodowce topnieją w niespotykanym dotąd tempie z powodu zmian klimatycznych spowodowanych przez człowieka.

Kanadyjski fotograf Paul Nicklen pamięta, jak robił to zdjęcie. Był sierpień 2014 r., a temperatury na Svalbardzie w Norwegii były niezwykle wysokie – przekraczały 70 stopni Fahrenheita (21 stopni Celsjusza). Gdy wyszedł zza rogu czapy lodowej na wyspie Nordaustlandet, zobaczył kilkanaście wodospadów spływających z jej czoła.

„To była najbardziej poetycka, piękna scena, jaką kiedykolwiek widziałem, ale była też nawiedzona i przerażająca” — wspomina. Obraz zaczął symbolizować realia zmian klimatu i stał się najlepiej sprzedającym się dziełem artystycznym Nicklena. Wielokrotnie pojawiał się w National Geographic, był używany przez Ala Gore’a w jego rozmowach klimatycznych i zdobił okładkę albumu Pearl Jam „Gigaton” z 2020 roku, którego tytuł odnosi się do jednostki używanej do obliczania masy lodu.

Jego piękno ma kluczowe znaczenie dla jego wpływu, uważa Nicklen. „Kiedy robisz zdjęcie, które jest ostre, odpowiednio naświetlone, nastrojowe i mocne, wywołuje to instynktowną reakcję” — mówi. „To musi być piękne i wciągające, musi zapraszać do środka… i musi mieć przesłanie konserwatorskie”.

W 2014 roku Nicklen wraz ze swoją żoną Cristiną Mittermeier, a później dołączył do nich Andy Mann (obaj także wielokrotnie nagradzani fotografowie), współtworzyli organizację non-profit SeaLegacy, która wykorzystuje film i fotografię do podnoszenia świadomości na temat problemów klimatycznych i ochrony klimatu. planeta.

„Fotografia to jedno z najskuteczniejszych i najpotężniejszych narzędzi do opowiadania skomplikowanych historii, takich jak historia zmian klimatu” — mówi Mittermeier.



Wychudzony niedźwiedź polarny zatacza się w poszukiwaniu pożywienia. Zdjęcie zrobione w 2017 roku spotkało się z szerokim zainteresowaniem, wywołując dyskusję na temat zmian klimatycznych.

Świadkiem tej mocy była jedna z jej własnych fotografii zrobionych w sierpniu 2017 r., na których widać głodującego niedźwiedzia polarnego. Po opublikowaniu w National Geographic zdjęcie i towarzyszący mu film stały się wirusowe, udostępniane w mediach społecznościowych i przez organizacje informacyjne na całym świecie. Wywołało to globalną dyskusję na temat zmian klimatu, prowokując różne reakcje, od troski i empatii po zaprzeczanie zmianom klimatycznym. Ale nie można zaprzeczyć, że wstrząsnęło to światem: „Ludzie wciąż to pamiętają i silnie reagują, kiedy to widzą” — zastanawia się Mittermeier.

Warto przeczytać!  Nawalny był bliski uwolnienia w porozumieniu z Putinem, kiedy umarł: Staffer

Jako gościnni redaktorzy serii CNN Call to Earth, Nicklen i Mittermeier wybrali te dwa zdjęcia wraz z ośmioma innymi, które ich zdaniem zaalarmowały świat o kryzysie klimatycznym.

Fotografowie wojenni



Kangur przeskakuje obok płonącego domu w jeziorze Conjola w Australii w grudniu 2019 r. Pożary buszu w tym sezonie były jednymi z najgorszych, jakie kiedykolwiek widział ten kraj, z prawie trzema miliardami zwierząt zabitych lub wysiedlonych.

Nicklen porównuje fotografowanie zmian klimatycznych do fotografowania konfliktów. „Jesteśmy na pierwszej linii frontu wojny toczonej przeciwko naszej planecie. To wyczerpujące emocjonalnie, wyczerpujące” — mówi.

W ostatnich dziesięcioleciach, gdy katastrofy klimatyczne stały się częstsze i bardziej intensywne, obrazy wyraźniej uchwyciły pilność sytuacji. Sześć martwych żyraf, wychudzonych z powodu braku jedzenia i wody, sfotografowanych przez Eda Ram, pokazuje horror przedłużającej się suszy w Kenii, która zagrażała i wypierała zarówno zwierzęta, jak i ludzi. Zdjęcia pożarów, takich jak te, które spustoszyły Australię w 2019 i 2020 roku, pokazują skalę zniszczeń, z płonącymi domami i uciekającą w rozpaczy dziką przyrodą.



Ciała sześciu żyraf leżą na obrzeżach wioski Eyrib w rezerwacie dzikiej przyrody Sabuli w Kenii w 2021 r. Przedłużająca się susza w północno-wschodniej części kraju i szerszym Rogu Afryki spowodowała niedobory żywności i wody zarówno dla zwierząt, jak i lokalnych społeczności.

„Pokazują, że zmiana klimatu nie dzieje się po prostu gdzie indziej, dzieje się wszędzie” – mówi Mittermeier. „Nagle zapuka znacznie bliżej twoich drzwi”.

Mittermeier pamięta pracę swojego przyjaciela i jednego z jej wielkich wpływów, Gary’ego Braascha, którego opisuje jako „kronikarza zmian klimatycznych”. Fotograf, który zmarł w 2016 roku, poświęcił ostatnie dwie dekady swojego życia na dokumentowanie zmian zachodzących na Ziemi w odpowiedzi na globalne ocieplenie – od Antarktydy z topniejącymi lodowcami po wyspę Bhola w Bangladeszu, gdzie poziom mórz podnosi się i wzrasta. erozja zamieniła wioski w wyspy. Zaangażowanie Braascha w sprawę utorowało drogę pokoleniu fotografów konserwatorskich Nicklena i Mittermeiera.



Wieśniacy stoją na pozostałościach drogi na wyspie Bhola w Bangladeszu w 2005 roku. Obszar u ujścia delty Gangesu wciąż cierpi z powodu przyspieszonej erozji spowodowanej podnoszeniem się poziomu mórz.

Zobacz tę interaktywną zawartość na CNN.com

Powolny odwrót

Zobacz tę interaktywną zawartość na CNN.com

Czasami jednak kronika zmian klimatycznych może być żmudnie powolna. Poziom mórz podnosi się o kilka milimetrów każdego roku – ledwie widoczny wzrost, mimo że dzieje się to w szybszym tempie niż kiedykolwiek wcześniej. Ale takie zmiany sumują się, a jeśli są dokumentowane wizualnie przez lata lub dziesięciolecia, wpływ staje się jasny.

Warto przeczytać!  Izraelska ofensywa lądowa w Rafah „mająca na celu uczynienie Gazy niezdatną do zamieszkania”

„To jak fotografowanie wolno poruszającego się tsunami” — mówi Mittermeier. „Często trudno to zobaczyć w danej chwili, ale kiedy dwa obrazy są umieszczone obok siebie, trudno nie dostrzec wpływu, jaki wywiera kryzys klimatyczny”.

Przeczytaj: Naukowcy słuchają lodowców, by odkryć tajemnice oceanów

Mówi, że praca fotografa Jamesa Baloga była kluczowa w tworzeniu wizualnej narracji o zmianach klimatycznych. Korzystając z sieci kamer poklatkowych rejestrujących lodowce na całym świecie, jego Extreme Ice Survey pokazał, jak lodowce znikają w czasie. Obszerne archiwum zdjęć każdego lodowca wykonanych przez cały rok o każdej porze dnia również dostarczyło punktu odniesienia, na podstawie którego można mierzyć przyszłe zmiany.

„Stało się to po prostu niezbitym dowodem”, mówi Mittermeier. „To był bardzo ważny moment dla fotografii klimatycznej”.

Zobacz tę interaktywną zawartość na CNN.com

Współistnienie



Niedźwiedzie polarne wprowadzają się do opuszczonej stacji meteorologicznej w Kolyuchin w Rosji. Majestatyczne ssaki są szczególnie narażone na zmiany klimatu, które powodują topnienie arktycznego lodu morskiego, od którego są uzależnione.

Mittermeier i Nicklen wybrali również obrazy, na których zderzają się ludzie i natura. Jednym ze skutków zmian klimatu jest dramatyczna utrata różnorodności biologicznej. Według raportu WWF z 2022 r. Living Planet, od 1970 r. populacje dzikich zwierząt spadły o 69%, głównie z powodu zmiany użytkowania gruntów, która spowodowała fragmentację kluczowych siedlisk, a także rosnących temperatur, które doprowadziły do ​​masowej śmiertelności.

Przeczytaj: Lodowata cierpliwość fotografa z Arktyki

Ponieważ Arktyka ociepla się prawie cztery razy szybciej niż reszta globu, topnieje lód, od którego uzależnione są niedźwiedzie polarne. Zdjęcie Dmitrija Kokha „House of Bears”, jednego ze zwycięzców konkursu Wildlife Photographer of the Year 2022, przedstawia niedźwiedzie polarne wędrujące po opuszczonej sowieckiej osadzie na wyspie Kolyuchin. Choć budynki od dawna były opuszczone, Mittermeier uważa, że ​​wskazuje to na narastający problem niedźwiedzi polarnych – bez lodu, na którym można by polować – wdzierających się na ludzkie przestrzenie i spotykających miejscową ludność, co prowadzi do tragicznych skutków dla obu stron.



Alice, Stanley i ich dziecko zostali przesiedleni, gdy powodzie zniszczyły ich dom w Kenii w 2017 roku. Są sfotografowani razem w Ol Pejeta Conservancy w tym samym kadrze co Najin, jeden z dwóch ostatnich północnych białych nosorożców na świecie. Jest częścią serii „The Day May Break” autorstwa Nicka Brandta, która przedstawia ludzi i zwierzęta dotknięte zniszczeniem środowiska.

Skutki zmiany klimatu będą – i już dotykają – zarówno zwierzęta, jak i ludzi. „Nie można zaprzeczyć, że wszyscy jesteśmy w tym razem” – mówi Mittermeier. „Wszyscy jesteśmy dotknięci niszczącym wpływem i nie możemy oddzielić się od życia, z którym dzielimy tę planetę”.

Warto przeczytać!  Moskwa twierdzi, że ukraiński atak rakietowy zabija 63 rosyjskich żołnierzy

Seria „The Day May Break” fotografa Nicka Brandta przedstawia to, pokazując ludzi i zwierzęta dotknięte zniszczeniem środowiska. Zdjęcia zrobione w rezerwatach zwierząt na całym świecie przedstawiają ludzi, którzy zostali przesiedleni w wyniku zmian klimatu, takich jak susze lub powodzie, oraz zwierzęta, które padły ofiarą niszczenia siedlisk lub handlu dziką fauną i florą. Ujęcie obu w jednym kadrze pokazuje, jak głęboko splecione są nasze losy.

Zobacz tę interaktywną zawartość na CNN.com

Mieć nadzieję



Ławica jasnych kardynałów skręca, by zrobić miejsce dla lwa morskiego na Galapagos. Archipelag u wybrzeży Ekwadoru słynie z bogatego życia morskiego i jest jednym z największych morskich obszarów chronionych na świecie.

Wśród obrazów zniszczeń i wysiedleń są też takie, które oznaczają nadzieję. W pracy Brandt zwraca uwagę, że tematy obrazów, zarówno ludzie, jak i zwierzęta, to ocaleni – „I w tym tkwi nadzieja i możliwość” – napisał w e-mailu.

Przeczytaj: „Błękitny węgiel” oceanu może być naszą tajną bronią w walce ze zmianami klimatycznymi

Dla Mittermeiera i Nicklena oraz całego SeaLegacy przesłanie nadziei ma kluczowe znaczenie dla szerszej misji. „Martin Luther King nie rozpoczął swojego słynnego przemówienia od przypomnienia nam, że żyjemy w koszmarze – powiedział nam, czym jest sen” – mówi Mittermeier. „Musisz wskazać, do czego dążymy i pokazać, gdzie jest nadzieja”.

Zobacz tę interaktywną zawartość na CNN.com

Wierzy, że nadzieja jest w dzikiej przyrodzie i oceanie. Ludzie dopiero zaczynają dostrzegać rolę, jaką obie odgrywają w łagodzeniu zmian klimatu, a odbudowa przyrody będzie miała kluczowe znaczenie dla uniknięcia kryzysu. Dla Mittermeier jej zdjęcie lwa morskiego wynurzającego się na powierzchnię Galapagos – jednego z największych morskich obszarów chronionych na świecie – pokazuje, jak życie w oceanach może rozkwitać przy odpowiedniej ochronie. A zdjęcie wieloryba Nicklena przedstawia jednego z naszych największych sprzymierzeńców w dekarbonizacji: ciała wielorybów nie tylko są ogromnymi magazynami węgla, ale ich odchody są paliwem dla fitoplanktonu, który pochłania dwutlenek węgla z atmosfery.



Wieloryby, takie jak ten sfotografowany w pobliżu wyspy Baffina w Kanadzie, mogą żyć ponad 200 lat. Niektórzy mogli być świadkami skutków zmian klimatycznych od czasów rewolucji przemysłowej.

Popisując się pięknem planety, para wierzy, że może pokazać ludziom, że wciąż warto o nią walczyć.

„Próbujemy wspiąć się na najwyższą górę i krzyczeć ze szczytów, że ta planeta umiera i że jesteśmy w niebezpieczeństwie” – mówi Nicklen.

„Ale jedyną emocją większą od strachu jest nadzieja” — dodaje Mittermeier. „Jedynym sposobem, w jaki możesz poczuć nadzieję, jest podjęcie działania”.




Źródło