Świat

Dziewczynka, 8 lat, jedyna, która przeżyła wypadek autobusowy, w którym zginęło 45 wielkanocnych pielgrzymów na śmiercionośnych drogach Republiki Południowej Afryki

  • 29 marca, 2024
  • 5 min read
Dziewczynka, 8 lat, jedyna, która przeżyła wypadek autobusowy, w którym zginęło 45 wielkanocnych pielgrzymów na śmiercionośnych drogach Republiki Południowej Afryki


MMAMATLAKALA, Republika Południowej Afryki (AP) – 8-letnia dziewczynka jako jedyna przeżyła po tym, jak autobus pełen pielgrzymów udających się na popularny festiwal wielkanocny na wiejskich obszarach wiejskich Republiki Południowej Afryki uderzył w most na przełęczy górskiej i spadł z wysokości ponad 150 metrów stopy do wąwozu, po czym stanął w płomieniach, zabijając wszystkich 45 innych osób na pokładzie.

Było to tragiczne przypomnienie tego, jak śmiercionośne stają się drogi Republiki Południowej Afryki w okresie Wielkanocy, kiedy miliony ludzi przemierzają kraj w długi świąteczny weekend. Władze wielokrotnie ostrzegały kierowców przed niebezpieczeństwem i na dzień przed czwartkowym straszliwym wypadkiem wydały wiele komunikatów wzywających do zachowania ostrożności.

Według władz dziewczynka jakimś cudem przeżyła, gdy autobus wiozący wiernych z sąsiedniej Botswany zjechał z mostu i zapalił się, uderzając w skały poniżej.

Po przyjęciu do szpitala z poważnymi obrażeniami stan dziewczynki jest stabilny i jest „w dobrych rękach” – powiedział w piątek urzędnik lokalnego wydziału zdrowia. Szczegóły jej obrażeń nie zostały ujawnione.

Badacze medycyny sądowej odnaleźli 34 z 45 ciał, ale nie byli pewni dokładnej liczby, co odzwierciedla makabryczny charakter katastrofy. Władze podały, że wiele ofiar uwięzionych w autobusie zostało poparzonych nie do poznania.

Warto przeczytać!  Arabia Saudyjska oczekuje od USA gwarancji bezpieczeństwa jako warunku normalizacji stosunków z Izraelem

Doktor Phophi Ramathuba, urzędnik wydziału zdrowia prowincji Limpopo, powiedział, że tylko dziewięć z odzyskanych ciał prawdopodobnie udało się zidentyfikować.

Prezydent Republiki Południowej Afryki Cyril Ramaphosa powiedział, że ofiary, które najprawdopodobniej pochodziły z Botswany, były w drodze do rustykalnego miasteczka Moria w prowincji Limpopo na pielgrzymkę w weekend wielkanocny, która przyciąga setki tysięcy wyznawców Kościoła Chrześcijańskiego Syjonu.

Kościół ma swoją siedzibę w Morii i była to pierwsza pełna pielgrzymka od czasu pandemii Covid-19. Wierni gromadzili się w małym miasteczku, w którym znajduje się gigantyczna gwiazda – emblemat kościoła – i napis „Zion City Moria” wymalowany na biało na zboczu wzgórza.

Kościół powstał w Afryce Południowej na początku XX wieku jako wyznanie chrześcijańskie, które zachowało również pewne tradycje afrykańskie. Szacuje się, że ma 7 milionów zwolenników w całym regionie Afryki Południowej.

Ramathuba powiedział, że władze Republiki Południowej Afryki zwróciły się do przywódców kościoła z Botswany o przybycie i pomoc w identyfikacji ofiar.

Wielki Piątek i Poniedziałek Wielkanocny to święta narodowe w Republice Południowej Afryki i wielu jej sąsiadach, podczas których miliony osób podróżują do i z całego kraju. Dla niektórych mieszkańców Republiki Południowej Afryki jest to szansa na powrót do rodzinnych miast i wsi z pracy w miastach. Migranci wracają również do swoich krajów, aby spotkać się z rodziną. Niektórzy, jak pielgrzymi, którzy zmarli w czwartek, odbywają podróże religijne.

Warto przeczytać!  Międzynarodowy Trybunał domaga się aresztowania rosyjskich urzędników w związku z atakami na ukraińskie cele cywilne

Podróże drogowe mogą być zdradliwe; Korporacja ds. zarządzania ruchem drogowym w Republice Południowej Afryki podała, że ​​w ubiegłym roku w wypadkach drogowych pomiędzy Wielkim Czwartkiem a Poniedziałkiem Wielkanocnym zginęły 252 osoby.

Władze podały, że wyglądało na to, że kierowca autobusu stracił panowanie nad pojazdem, a pojazd uderzył w barierki wzdłuż mostu, a następnie przekroczył krawędź. Wśród zabitych był kierowca.

Według krajowego Departamentu Ruchu Minister Transportu Republiki Południowej Afryki Sindisiwe Chikunga przebywała w prowincji Limpopo, gdzie brała udział w kampanii na rzecz bezpieczeństwa drogowego, kiedy została poinformowana o „niszczycielskich wiadomościach” o wypadku.

Ramathuba powiedziała, że ​​brała udział w wielkanocnym spotkaniu modlitewnym, kiedy wezwano ją na miejsce katastrofy na moście Mmamatlakala w pobliżu miasta Mokopane, około 200 kilometrów (125 mil) na północ od stolicy Republiki Południowej Afryki, Pretorii.

„Byłem na miejscu wypadku, ale teraz jako wydział zdrowia skupiamy się na dzielnym małym ocalałym. Jest w dobrych rękach w szpitalu pod opieką ekspertów” – powiedziała Ramathuba reporterom. Odmówiła podania szczegółów obrażeń dziecka, ale władze opublikowały zdjęcie dziecka leżącego w szpitalnym łóżku i badanego przez lekarza.

Warto przeczytać!  Mężczyzna zaginiony na morzu przez 24 dni przeżywa na butelce ketchupu, kostkach rosołowych - National

Ramathuba odmówił również powiedzenia, czy w autobusie byli rodzice dziecka lub inni członkowie rodziny, twierdząc, że władze potrzebują czasu, aby odszukać i poinformować rodziny zmarłych, które głównie przebywały w Botswanie.

W międzyczasie śledczy przeszukali wrak pośród skał i stromych klifów. Uważa się, że co najmniej 11 ciał nadal znajduje się w pozostałościach zwęglonego autobusu, który został prawie zmiażdżony.

„Byliśmy na miejscu zdarzenia” – powiedział lokalny mieszkaniec Simone Mayema, który powiedział, że był jedną z pierwszych, którzy przybyli po wypadku. „Próbowaliśmy pomóc (ale) nic nie mogliśmy zrobić, ponieważ były płomienie”.

___

Imray doniósł z Kapsztadu w Republice Południowej Afryki.

___

Wiadomości AP z Afryki:




Źródło