Świat

Egipska stacja telewizyjna ogłasza zawieszenie broni w Strefie Gazy, ale walki izraelsko-palestyńskie trwają

  • 10 maja, 2023
  • 8 min read
Egipska stacja telewizyjna ogłasza zawieszenie broni w Strefie Gazy, ale walki izraelsko-palestyńskie trwają


MIASTO GAZA, Strefa Gazy (AP) – palestyńscy bojownicy wystrzelili w środę setki rakiet ze Strefy Gazy w kierunku Izraela, podczas gdy Izrael kontynuował serię nalotów, w których zginęło 21 Palestyńczyków, w tym trzech starszych bojowników i co najmniej 10 cywilów.

Gdy walki trwały, państwowa egipska stacja telewizyjna ogłosiła, że ​​Egipt wynegocjował zawieszenie broni. Ale wkrótce po ogłoszeniu w kierunku Izraela wystrzelono więcej rakiet, co rodzi pytania o to, czy i kiedy rozejm wejdzie w życie.

Ogień rakietowy uruchomił syreny nalotowe w całym południowym Izraelu i tak daleko, jak Tel Awiw nad Morzem Śródziemnym, oddalony o 80 kilometrów (50 mil). Mieszkańcy przygotowywali się do ataku, odkąd Izrael przeprowadził pierwsze naloty we wtorek.

To były najcięższe walki między stronami od miesięcy, które przybliżyły region do pełnowymiarowej wojny. Ale na znak, że obie strony próbowały wykazać się powściągliwością, Izrael unikał ataków na rządzącą grupę bojowników Hamasu, celując tylko w mniejszą i bardziej bojową frakcję Islamskiego Dżihadu. Tymczasem Hamas wydawał się pozostawać na uboczu.

Izrael i Hamas stoczyły cztery wojny, odkąd islamska grupa bojowników przejęła kontrolę nad Strefą Gazy w 2007 roku.

Późną środę egipski kanał telewizyjny Extra News, który ma bliskie powiązania z egipskimi agencjami bezpieczeństwa, poinformował, że wynegocjował zawieszenie broni. Egipski wywiad często pośredniczy między Izraelem a palestyńskimi bojownikami w Gazie i pośredniczył w przeszłych rozejmach.

Izraelscy urzędnicy rządowi potwierdzili, że Egipt próbował ułatwić zawieszenie broni. Mówiąc pod warunkiem zachowania anonimowości, ponieważ rozmawiali zakulisowo o dyplomacji, powiedzieli, że Izrael oceni sytuację na podstawie działań w terenie, a nie deklaracji.

Nie było natychmiastowego komentarza ze strony Islamskiego Dżihadu, grupy bojowników biorących udział w ostatnich walkach.

Gdy rakiety przecinały niebo, izraelskie stacje telewizyjne pokazywały systemy obrony powietrznej przechwytujące rakiety nad niebem Tel Awiwu. Na pobliskim przedmieściu Ramat Gan ludzie leżeli twarzą do ziemi, ukrywając się podczas jednego z ataków.

Izraelskie wojsko poinformowało, że po raz pierwszy system obrony powietrznej znany jako David’s Sling przechwycił rakietę. Opracowany wspólnie z USA system ma za zadanie przechwytywać zagrożenia średniego zasięgu i jest częścią wielowarstwowej obrony powietrznej, w skład której wchodzi również lepiej znany system przeciwrakietowy Żelazna Kopuła.

Warto przeczytać!  Dziesiątki zabitych jako armia, rywale walczą o kontrolę nad Sudanem

W posunięciu, które może jeszcze bardziej zwiększyć napięcie, izraelska policja powiedziała, że ​​pozwoli na zorganizowanie parady ultranacjonalistów żydowskich w przyszłym tygodniu. Parada, mająca uczcić zdobycie przez Izrael wschodniej Jerozolimy i jej żydowskich świętych miejsc, maszeruje przez serce muzułmańskiej dzielnicy Starego Miasta i często prowadzi do tarć z miejscowymi Palestyńczykami.

Podczas gdy syreny nalotowe nadal wyły, izraelskie media podały, że wystrzelono co najmniej 270 rakiet, z czego ponad 200 przekroczyło granicę, a trzy rozbiły się na terytorium Izraela. Izraelscy ratownicy powiedzieli, że dwie osoby zostały ranne, uciekając do schronienia, a lokalni urzędnicy powiedzieli, że uderzono w pusty dom w południowym mieście Sderot.

Armia poinformowała, że ​​szkoły pozostaną zamknięte, a ograniczenia dotyczące dużych zgromadzeń będą obowiązywały w południowym Izraelu co najmniej do piątku.

Eden Avramov, 26-letni mieszkaniec miasta Sderot w południowym Izraelu, opisał 24 godziny, które minęły od izraelskich nalotów na Strefę Gazy, jako przerażające. „Wszyscy mamy traumę z powodu tej rutyny – czekania, boomów, alarmów”.

Przemawiając ze schronu w jej domu, powiedziała, że ​​ma mieszane uczucia co do ataku izraelskiego wojska na Strefę Gazy. „Cieszę się, że reagują na bomby z zeszłego tygodnia, wydaje się, że im zależy” – powiedziała. „Po prostu nie chcę widzieć, jak ktoś ucierpiał, tutaj lub po drugiej stronie”.

Izraelski samolot uderzył w cele w Strefie Gazy drugi dzień z rzędu, zabijając co najmniej pięciu Palestyńczyków. Izraelskie wojsko poinformowało, że jego samoloty bojowe wycelowały w 40 wyrzutni rakiet w całej enklawie. Ludowy Front Wyzwolenia Palestyny ​​poinformował, że czterech zabitych to bojownicy.

10-letnia palestyńska dziewczynka o imieniu Layan Mdoukh zginęła w środę w wybuchu w jej domu w mieście Gaza w niewyjaśnionych okolicznościach. Izraelskie wojsko nie od razu skomentowało jej śmierć.

Pierwsze izraelskie naloty we wtorek, która rozpoczęła wymianę ognia, zginęło trzech starszych bojowników Islamskiego Dżihadu i co najmniej 10 cywilów – w większości kobiety i dzieci. Izraelskie wojsko powiedziało, że jego ataki koncentrowały się na infrastrukturze bojowników Palestyńskiego Islamskiego Dżihadu w nadmorskiej enklawie.

Warto przeczytać!  Ukraina uniemożliwia byłemu prezydentowi opuszczenie kraju w związku z rzekomym planem spotkania z proputinowskim węgierskim Orbanem

Nie jest również jasne, czy dwóch Palestyńczyków zabitych w osobnym nalocie we wtorek późnym wieczorem było bojownikami czy cywilami. Izrael twierdził, że mężczyźni przygotowywali się do wystrzelenia pocisków przeciwpancernych.

Izraelskie wojsko poinstruowało mieszkańców południowego Izraela, aby pozostali w pobliżu schronów przeciwbombowych, a szkoły były nadal zamknięte przez drugi dzień jako środek ostrożności przed atakami rakietowymi.

Izrael twierdzi, że naloty są odpowiedzią na ostrzał rakietowy wystrzelony w zeszłym tygodniu przez Islamski Dżihad w odpowiedzi na śmierć jednego z jego członków w wyniku strajku głodowego w izraelskim areszcie.

Izrael twierdzi, że stara się uniknąć konfliktu z Hamasem, potężniejszą grupą bojowników, która rządzi Gazą, i ograniczyć walki do Islamskiego Dżihadu.

„Nasze działania mają na celu zapobieżenie dalszej eskalacji” – powiedział kontradmirał Daniel Hagari, główny rzecznik izraelskiej armii. „Izrael nie jest zainteresowany wojną”.

Hamas wyraził solidarność ze swoim mniejszym odpowiednikiem w Gazie i obie grupy często współpracują ze sobą.

W oświadczeniu organizacja zrzeszająca frakcje palestyńskie w Gazie, w tym Hamas, powiedziała, że ​​kampania przeciwko Izraelowi – którą nazwała „Zemstą za Wolnych” – obejmowała wystrzelenie setek rakiet w odwecie za zabicie przez Izrael trzech dowódców Islamskiego Dżihadu, jak również kilku cywilów.

„Opór jest gotowy na wszystkie opcje” – oświadczyły frakcje. „Jeśli (Izrael) będzie trwał w swojej agresji i arogancji, czekają go ciemne dni”.

Nadal nie było jasne, czy Hamas przyłączył się do walki. Jeśli rządząca grupa bojowników zostanie wciągnięta do walki, ryzyko pełnego konfliktu wzrośnie.

Izrael spotkał się z międzynarodową krytyką za wysokie ofiary cywilne we wtorek, które obejmowały żony dwóch dowódców bojowników, niektóre z ich dzieci oraz dentystę, który mieszkał w jednym z docelowych budynków wraz z żoną i synem.

Warto przeczytać!  Ukraina twierdzi, że jeden ze swoich największych ataków w Rosji właśnie zniszczył sześć bombowców

W poprzednich konfliktach grupy praw człowieka oskarżały Izrael o popełnienie zbrodni wojennych z powodu dużej liczby ofiar cywilnych. Izrael twierdzi, że robi wszystko, co w jego mocy, aby uniknąć ofiar cywilnych i pociąga do odpowiedzialności grupy bojowników, twierdząc, że działają one w gęsto zaludnionych obszarach mieszkalnych i wykorzystują mieszkańców jako żywe tarcze.

Tymczasem izraelska policja oświadczyła, że ​​zezwoli na coroczny marsz z flagą z okazji „Dnia Jerozolimy” wzdłuż tradycyjnej trasy przez główną palestyńską arterię na Starym Mieście w czwartek w przyszłym tygodniu. Decyzja może zwiększyć ryzyko dalszych aktów przemocy.

Tysiące izraelskich nacjonalistów bierze udział każdego roku, skandując rasistowskie hasła, idąc przez Stare Miasto do Ściany Płaczu, najświętszego miejsca, gdzie Żydzi mogą się modlić. Zeszłoroczny marsz był naznaczony przemocą, aw 2021 r. marsz pomógł wywołać ostrzał rakietowy Jerozolimy i 11-dniową wojnę z Hamasem.

Wcześniej w środę wojsko poinformowało, że palestyńscy bandyci otworzyli ogień do żołnierzy w palestyńskim mieście Qabatiya na północnym Zachodnim Brzegu podczas nalotu wojskowego. Żołnierze odpowiedzieli ogniem, zabijając dwóch mężczyzn i skonfiskowali ich broń palną.

Islamski Dżihad później uznał tych dwóch mężczyzn za swoich członków.

Izrael od ponad roku przeprowadza niemal codzienne naloty wojskowe na okupowany Zachodni Brzeg w celu zatrzymania podejrzanych palestyńskich bojowników, w tym wielu członków Islamskiego Dżihadu. Wiele z tych działań koncentrowało się na północnym Zachodnim Brzegu, który jest znany jako centrum palestyńskich bojowników.

Według danych Associated Press od początku 2023 roku co najmniej 107 Palestyńczyków, z czego około połowa to bojownicy, zginęło w izraelskim ogniu na okupowanym Zachodnim Brzegu. Co najmniej 20 osób zginęło w palestyńskich atakach na Izraelczyków.

Izrael zdobył Zachodni Brzeg, wschodnią Jerozolimę i Strefę Gazy w wojnie na Bliskim Wschodzie w 1967 roku. Palestyńczycy dążą do stworzenia na wszystkich trzech terytoriów przyszłego niepodległego państwa.

___

Ben Syjon relacjonował z Jerozolimy. Współpracowali pisarze prasowi Isabel DeBre i Josef Federman z Jerozolimy, którzy przyczynili się do powstania tego raportu.


Źródło