Biznes

Ekskluzywnie: były pracownik Tesli twierdzi, że ludzie w firmie pracują w godzinach nadliczbowych, ale Elon Musk ich nie zmusza

  • 27 maja, 2024
  • 7 min read
Ekskluzywnie: były pracownik Tesli twierdzi, że ludzie w firmie pracują w godzinach nadliczbowych, ale Elon Musk ich nie zmusza


W kwietniu tego roku Elon Musk ogłosił, że Tesla pożegna się z 10 procentami swojej siły roboczej. W rezultacie wielu techników na całym świecie straciło pracę, a ich życie uległo zmianie po wysłaniu budzącego strach e-maila „Szanowny Pracowniku”. Niektórzy byli pracownicy Tesli również zamieścili się w mediach społecznościowych i podzielili się swoją wersją historii. Wśród tych pracowników był Cameron Sralla z Austin w USA.

Sralla rozpoczął swoją przygodę z Teslą we wrześniu 2022 r. i początkowo został zatrudniony jako technik wsparcia oprogramowania w fabryce. W swoim poście na LinkedIn, w którym opisuje swoje doświadczenia w firmie, Sralla stwierdził, że choć jest rozczarowany zwolnieniami, firma „sprzedaje magię”.

Skontaktowaliśmy się ze Srallą podczas rozmowy telefonicznej i zapytaliśmy go o jego doświadczenia w firmie, co skierowało go do przestrzeni technologicznej i wiele więcej. Podczas szczerej rozmowy powiedział, że dzięki Tesli Elon Musk zbudował firmę „inną niż wszystkie, w których pracował.

„Wspominano o tym w innych miejscach, ale gęstość talentu i zdolności zespołu jest niewiarygodna. Była to także firma, która generalnie nagradzała kompetencje ponad wszystko inne, co właściwie jest rzadkością w dużych firmach” – powiedział Sralla i dodał że firma „znajduje się u progu wielkiej misji, wspaniałych ludzi, z którymi się współpracuje i chęci powierzenia członkom zespołu dużej odpowiedzialności, jeśli udowodnią, że są w stanie się jej podjąć”.

Przeprowadzki miast i doświadczenie w Tesli

Sralla, który wkroczył w przestrzeń technologiczną, aby wywrzeć pozytywny wpływ na świat, przeniósł się do innego miasta, aby dołączyć do Tesli. Mówiąc o tym, jak zaryzykował przeprowadzkę do innego miasta dla firmy, powiedział: „Zaryzykowałem pracę dla Tesli, przeprowadzka do nowego miasta i odejście z dobrej pracy, ponieważ wiedziałem, że zapewni to taką możliwość, którą zrobił. Jestem bardzo dumny z pracy, którą udało mi się wykonać podczas pracy w firmie. Moja praca w Tesli skupiała się na inżynierii oprogramowania w środowisku produkcyjnym i w czasie, gdy tam pracowałem, zdobyłem niesamowitą ilość doświadczenia w tym sektorze.

Warto przeczytać!  Wiadomości z rynku akcji i akcji, Wiadomości z gospodarki i finansów, Sensex, Nifty, Rynek globalny, NSE, BSE Wiadomości z IPO na żywo

Powiedział również, że Tesla to firma, która robi rzeczy, w których „inne firmy albo zdecydowały się nie brać udziału, albo nie brały w nich udziału, dopóki nie pojawiła się Tesla i tego nie zrobiła”.

Dodał: „Firma daje ludziom możliwość zaangażowania się w szybko rozwijającą się firmę, której faktycznie zależy na rozwoju, a nie tylko ochronie swojej pozycji na rynku czy czymś w tym rodzaju”.

A skoro mowa o dalszym rozwoju, Sralla opowiedział, jak awansował na kolejne stanowiska i w ciągu dwóch lat podejmował decyzje, które miały bezpośredni wpływ na firmę. Tesla – dodał – nagradza w ten sposób kompetencje.

„W ten sposób w bardzo krótkim czasie udało mi się przejść ze stanowiska, na którym przydzielano mi stosunkowo niewielką odpowiedzialność, na stanowisko, na którym podejmowałem decyzje, które miały bezpośredni wpływ na zdolność firmy do odniesienia sukcesu W przypadku innych firm, w których pracowałem, niekoniecznie tak jest. Tam, jeśli pojawisz się i wykonasz dobrą robotę, niekoniecznie zostaniesz nagrodzony dodatkową odpowiedzialnością. A to stanowi ogromną część poczucia sensu swojej pracy ,” powiedział.

O Elonie Musku i szalonych terminach

Szef Tesli, Elon Musk, pojawia się na pierwszych stronach gazet ze względu na swój styl zarządzania. Wiele osób krytykowało Muska za jego styl przywództwa. Nawet w biografii Muska napisanej przez Waltera Isaacsona były pracownik SpaceX stwierdził, że potentat technologiczny czasami wyznaczał szalone terminy.

Zapytaliśmy Srallę, czy wyznaczono mu takie terminy, przez które miał kilka nieprzespanych nocy. Odpowiadając na to samo, powiedział: „Mówiąc konkretnie, nie otrzymałem żadnych rozkazów wymarszu specjalnie od Elona. Moja rola ograniczała się bardziej do mojej konkretnej funkcji zawodowej, czyli do zespołu zajmującego się oprogramowaniem fabryki”.

Warto przeczytać!  Bezpieczny kredyt 2 proc. Wskazali, kiedy skończą się pieniądze na dopłaty

Następnie dodał, że nigdy nie otrzymał żadnej wiadomości wskazującej, że „jego wyniki lub zdolność do prawidłowego wykonywania swojej pracy opierały się na tym, czy musi pracować w godzinach nadliczbowych czy coś w tym rodzaju”.

Były inżynier Tesli dodał też, że z jego punktu widzenia i wszystkich osób, z którymi współpracował, prawdą jest, że pracownicy Tesli pracowali w godzinach nadliczbowych. Robili to jednak na własne życzenie, a nie pod naciskiem kogoś innego.

O zwolnieniu

Jak więc się czuł, będąc zwolnionym z firmy, którą tak bardzo szanował? Mówiąc o tym, Sralla powiedział: „Rozczarowanie, ale (nie było) całkiem nieoczekiwane, biorąc pod uwagę zwolnienia, które miały miejsce kilka tygodni wcześniej. Tesla to biznes i musi podejmować decyzje biznesowe. Nie biorę tego osobiście. Moje rozczarowanie polega na tym, że nie mogę dalej wykonywać niesamowitej pracy, której byłem częścią”.

Dodał: „To rozczarowujące odchodzić za każdym razem, gdy wydawało mi się, że mam do zrobienia wiele rzeczy, które będą miały wpływ. Ale wiesz, to nie koniec świata. Jest mnóstwo innych rzeczy do pracy , zbyt.”

Rady dla osób zwolnionych

Sralla nie jest jedyną osobą, którą dotknęły zwolnienia w Tesli. Zapytany, czy ma jakąś radę dla innych, którzy również musieli ponieść ciężar fali zwolnień, odpowiedział: „Nie mogę wypowiadać się w imieniu branży, ale w imieniu wszystkich ludzi takich jak ja, którzy odchodzą z Tesli: jest świetna piosenka autorstwa Williego Nelsona zatytułowany „Nic nie mogę teraz z tym zrobić”. Posłuchaj raz tej piosenki, poczuj słowa, a potem otrzep się i znajdź miejsce, w którym możesz wrócić do robienia tego, co potrafisz najlepiej, czyli budowania przyszłości, z której możemy być dumni.

Warto przeczytać!  Indyjska gospodarka „Złotowłosa” ma skłonić Reseve Bank of India do utrzymania stóp procentowych

Wpływ sztucznej inteligencji na inżynierię oprogramowania

Cały świat technologii mówi obecnie o wpływie sztucznej inteligencji na pracę ludzi. Niektórzy uważają, że sztuczna inteligencja pomaga ludziom być bardziej produktywnymi, inni obawiają się, że może ich zastąpić. Sralla należy do tej poprzedniej szkoły myślenia i uważa, że ​​sztuczna inteligencja nie sprawi, że w najbliższym czasie stracimy pracę.

Mówiąc o wpływie sztucznej inteligencji na jego dziedzinę i możliwości zajęcia przez nią miejsc pracy, powiedział: „Cóż, sztuczna inteligencja niesie ze sobą wiele ogromnych korzyści. Pozostaje jednak świat fizyczny. A technologia nadal musi współdziałać ze światem świecie fizycznym, aby uświadomić sobie te zalety.

„Modele językowe są przydatne w wielu obszarach i prawdopodobnie staną się jeszcze bardziej przydatne. Jednak ich wpływ na takie dziedziny jak produkcja nie jest jeszcze całkowicie jasny. Korzyści mogą być ogromne, ale nadal istnieje luka. Myślę, że jest miejsce na oprogramowanie inżynierowie, z którymi można współpracować.

„Dodatkowo oprogramowanie to coś więcej niż tylko znajomość właściwej składni, którą należy zastosować w kodzie. Kluczowym aspektem jest zrozumienie, co ma robić kod, co wymaga interakcji z ludźmi. Klienci lub interesariusze muszą dostarczać te informacje. A ja tego nie zrobiłem widziałem jeszcze dobrą metodę wypełnienia tej luki za pomocą oprogramowania. Nie widziałem jeszcze niczego, w czym oprogramowanie odbierałoby inżynierowi oprogramowania możliwość współpracy z klientem w celu znalezienia rozwiązania jego problemu Jak dotąd sztuczna inteligencja to tylko narzędzie, które pozwala inżynierom oprogramowania być bardziej efektywnymi w swojej pracy”.

Opublikowany przez:

Divyanshi Sharma

Opublikowano:

27 maja 2024 r


Źródło