Świat

Elon Musk grozi ujawnieniem informacji na temat brazylijskiego sędziego, które uznałyby go za zdrajcę swojego kraju za swoje czyny podczas śledztwa X

  • 8 kwietnia, 2024
  • 5 min read
Elon Musk grozi ujawnieniem informacji na temat brazylijskiego sędziego, które uznałyby go za zdrajcę swojego kraju za swoje czyny podczas śledztwa X


Elon Musk zagroził ujawnieniem szkodliwych dowodów, które jego zdaniem udowodnią, że jeden z najważniejszych brazylijskich sędziów zdradził kraj, zaostrzając konflikt w związku z cenzurą mediów społecznościowych w kraju.

Właściciel X znajduje się teraz dokładnie w samym środku walki politycznej w największej gospodarce Ameryki Łacińskiej, w której siły byłego prezydenta Jaira Bolsonaro walczą z rządem Lula da Silva w Brasilii, który rzekomo próbował obalić były prezydent.

Bolsonaro jest oskarżony o ułożenie w listopadzie 2022 r. planu mającego na celu obalenie porażki wyborczej, obejmującego aresztowanie sędziego Sądu Najwyższego Alexandre’a de Moraesa.

Kilka tygodni później zwolennicy Bolsonaro szturmowali stolicę kraju, Brasilię, zalewając Kongres, pałac prezydencki i sąd najwyższy w powstaniu w stylu z 6 stycznia, które szybko upadło.

Opublikowane w zeszłym miesiącu zeznania wyższych dowódców wojskowych wskazują na związek Bolsonaro, populisty w stylu Donalda Trumpa, z próbą zamachu stanu.

Jedną z czołowych postaci w tym trwającym konflikcie jest de Moraes. Prezes Naczelnego Sądu Wyborczego stara się ukrócić twierdzenia rozpowszechniane w Internecie przez zwolenników Bolsonaro, że bezprawnie skradziono mu wybory w październiku 2022 r.

W swoim ostatnim posunięciu de Moraes wszczął dochodzenie w sprawie X po tym, jak Musk oświadczył, że nie będzie już wykonywał nakazu sędziego dotyczącego blokowania niektórych kont, które mogą być powiązane z popierającymi Bolosnaro naciskami mającymi na celu unieważnienie wyborów.

Warto przeczytać!  Prabowo Subianto: „Milutki dziadek” z krwawą przeszłością

Po tym następuje sprzeczka opublikowane dokumenty przez dziennikarza „Twitter Files” Michaela Shellenbergera rzekomy de Moraes chciał użyć polityki moderowania treści platformy przeciwko zwolennikom Bolsonaro, wówczas jeszcze prezydenta.

Po opublikowaniu dokumentów i nakazie de Moraesa dotyczącym zablokowania niektórych kont Musk nazwał w niedzielę de Moraesa „brazylijskim Darthem Vaderem” i powiedział, że X opublikuje wszystko, czego żąda de Moraes i wyraźnie wyszczególni, w jaki sposób żądania te naruszają brazylijskie prawo.

„Ten sędzia bezczelnie i wielokrotnie zdradził konstytucję i naród brazylijski” – Musk wysłane w niedzielę. „Powinien podać się do dymisji albo zostać postawiony w stan oskarżenia”.

To nie pierwszy raz, kiedy Musk musi zmagać się z prośbami rządów.

W zeszłym roku był krytykowany za uginanie się pod prośbami tureckiego rządu o cenzurowanie treści na jego platformie przed zwycięstwem Recepa Tayyipa Erdoğana w reelekcji.

„Zasady ponad zysk” czyli „największy hipokryta świata”

Tym razem jednak Musk odmówił spełnienia żądań de Moraesa i ostrzegł, że X prawdopodobnie będzie musiał utracić wszystkie przychody w Brazylii i zamknąć swoją lokalną działalność.

„Zasady są ważniejsze niż zysk” – stwierdził wysłane.

Musk przedstawiał siebie jako bastion chroniący przed upadkiem zachodniej cywilizacji spowodowanym przez ludzi takich jak de Moraes.

Warto przeczytać!  Bunt Wagnera Wygnańcy na Białorusi chcą szturmować Polskę, mówi sojusznik Putina Aleksander Łukaszenko

Twierdzi, że życie Amerykanów jest zagrożone w wyniku zatrudniania osób zróżnicowanych, i niepokoi się spadkiem liczby urodzeń i depresją kobiet z powodu hormonalna kontrola urodzeń.

Rozsiewa także strach przed „głębokie państwo socjalistyczne” pod przewodnictwem Demokratów, cementując swoją kontrolę, dając głos nielegalnym imigrantom.

Przede wszystkim przedstawia siebie jako bojownika o wolność słowa. Kiedy przywódca skrajnej prawicy w Niemczech musiał odpowiedzieć przed sądem za umyślne użycie zakazanego nazistowskiego sloganu, zwabił Muska wchodząc z nim w interakcję w Internecie, twierdząc, że rząd tłumi jego wolność słowa.

Potentat spotkał się jednak z krytyką za niekonsekwentne podejście.

Zagroził zawieszeniami dogodnymi dla niego z politycznego punktu widzenia – na przykład zawieszeniami członków X, którzy publikują posty na temat „dekolonizacji” Palestyny, których zawieszenie mogłoby pomóc położyć kres podejrzeniom, że Musk sam może być antysemitą – lub które mocno skłaniają się ku jego wartościom, jak jak na tych plakatach X, którzy używają terminu „cis” w sposób, który Musk uważa za obraźliwy.

W zeszłym miesiącu sędzia orzekł, że pozew Muska przeciwko Centrum Przeciwdziałania Nienawiści Cyfrowej był „bezwstydnie i głośno” oczywisty co do jego zamiaru ukarania CCDH za krytykowanie jego kierownictwa X – za używanie wobec niego wolności słowa – a także za odradzanie innym zrobić to w przyszłości.

Warto przeczytać!  Izraelscy protestujący próbują powstrzymać pomoc przed wjazdem do Strefy Gazy

W związku z nierównym stosowaniem tego terminu przez Muska Trevor Timm, dyrektor wykonawczy Fundacji Wolność Prasy, oskarżył go w styczniu o bycie „największym na świecie hipokrytą w kwestii wolności słowa”.

Ta historia została pierwotnie opublikowana na Fortune.com




Źródło