Erdogan ponosi rzadką porażkę w wyborach lokalnych w Turcji
![Erdogan ponosi rzadką porażkę w wyborach lokalnych w Turcji](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/04/5LIL7J2QTOEHYX2QWPBDMJRKUQ.JPGw1440-770x470.jpeg)
Wybory na burmistrzów i członków władz lokalnych były pierwszym krajowym zwycięstwem CHP od ponad dwudziestu lat, gdy Erdogan pełni funkcję dominującego przywódcy Turcji. Oznaczało to także zaskakujący zwrot w historii CHP niecały rok po pokonaniu jej kandydata przez Erdogana w wyścigu prezydenckim, co wprawiło turecką opozycję w chaos.
Jednak późną niedzielą to Erdogan wydawał się upokorzony w obliczu oznak odstępstwa od partii rządzącej i zdobywania opozycji w obszarach konserwatywnych, które stanowiły podstawę poparcia prezydenta.
„Straciliśmy dynamikę w całym kraju” – powiedział Erdogan w niedzielnym przemówieniu w stolicy Ankarze. „Będziemy rzetelnie oceniać wyniki wyborów i odważnie podejmować samokrytykę”.
Największą nagrodą w wyborach był Stambuł: 16-milionowe miasto, potęga gospodarcza Turcji i odskocznia dla wspaniałej kariery politycznej Erdogana po pełnieniu przez niego funkcji burmistrza miasta. Według nieoficjalnych wyników, urzędujący burmistrz CHP Ekrem Imamoglu pokonał w niedzielę pretendenta do partii rządzącej nieco ponad milionem głosów.
Zwycięstwo wzmocniło status Imamoglu jako być może najpotężniejszego rywala Erdogana niespełna pięć lat po tym, jak zyskał on sławę w kraju dzięki wydarciu fotela burmistrza miasta spod kontroli AKP od dziesięcioleci. Po kampanii skupiającej się na kwestiach lokalnych – rewitalizacji Stambułu, przygotowaniu miasta na trzęsienie ziemi – Imamoglu pod koniec niedzieli przedstawił swoje zwycięstwo w bardziej ekspansywny sposób, wymierzony w autorytarne rządy Erdogana.
Niedziela „wyznacza koniec erozji demokracji w Turcji i odrodzenie demokracji” – powiedział. „Ludzie uciskani przez reżimy autorytarne kierują teraz wzrok na Stambuł”.
Wyniki pokazały, że kandydaci CHP zwyciężyli w gminach w 35 z 81 prowincji Turcji i utrzymali lub przejęli kontrolę nad pięcioma największymi miastami w kraju – uderzające zwycięstwo, które pozostawiło zwolenników opozycji do zastanowienia się, co by się stało, gdyby w zeszłorocznych wyborach prezydenckich wystawili bardziej charyzmatycznego kandydata .
Rozpad sojuszu opozycji po porażce tego kandydata Kemala Kilicdaroglu nie zaszkodził niedzielnym losom CHP. Wyniki badania w Stambule sugerują, że zwolennicy głównej kurdyjskiej partii opozycyjnej, która wystawiła własnego kandydata na burmistrza, głosowali zamiast tego na Imamoglu.
Wydawało się, że partia Erdogana cierpi z powodu dezercji, w tym ze strony partii islamistycznej, która krytykowała tureckiego przywódcę za nie zerwanie więzi gospodarczych z Izraelem podczas wojny w Gazie i zdobyła ponad 6 procent głosów w całym kraju.
Jednak to podejście Erdogana do gospodarki wydawało się najważniejsze w wyścigu, a gospodarstwa domowe nękane były przez galopującą inflację i spadającą wartość waluty. Pomimo powołania przez Erdogana w zeszłym roku szanowanego zespołu ds. ekonomii i jego decyzji zezwalającej Bankowi Centralnemu na podniesienie stóp procentowych do najwyższego poziomu od dziesięcioleci, inflacja utrzymuje się na poziomie około 70%.
„Wszystko zależy od gospodarki” – powiedział Altan Barcin, 56-letni zwolennik CHP, który czekał na oddanie głosu w niedzielę wczesną niedzielą w dzielnicy Gungoren w Stambule. Głosował już na partię Erdogana, kilka lat po jej dojściu do władzy, kiedy „dobrze sobie radziła” – stwierdził.
„Myślę, że ich polityka gospodarcza będzie miała wpływ na wyniki wyborów” – powiedział.
Fatma Ensari, kolejna wyborczyni, stwierdziła, że jest obojętna wobec Imamoglu – „Nie sądzę, żeby zrobił wiele dla Stambułu” – ale i tak oddałaby na niego głos w ramach „reakcji na rząd”.
„Będę głosował ze względu na ogólną sytuację Turcji. Gospodarka, edukacja – z niczego nie jesteśmy zadowoleni” – stwierdziła.
Fahim relacjonował z Bejrutu.