Świat

Erdogan testowany w drugiej turze — aktualizacje na żywo — DW — 28.05.2023

  • 28 maja, 2023
  • 5 min read
Erdogan testowany w drugiej turze — aktualizacje na żywo — DW — 28.05.2023


  • Wyborcy wybierają między Erdoganem, Kemalem Kilicdaroglu w drugiej turze wyborów
  • Analityk mówi DW, że konkurencja między partiami politycznymi w Turcji jest „niesprawiedliwa”
  • Wybory miały zadecydować o kursie polityki politycznej, gospodarczej i zagranicznej kraju
  • Obaj kandydaci zorganizowali ostatnie wiece przed głosowaniem

Ten artykuł został ostatnio zaktualizowany o 06:18 UTC

Otwarcie lokali wyborczych w drugiej turze wyborów w Turcji

Wyborcy w całej Turcji udali się do lokali wyborczych, które zostały otwarte o 8:00 czasu lokalnego (0500 GMT/UTC) i miały zostać zamknięte o 17:00

Prezydent Recep Tayyip Erdogan, który jest u steru Turcji od 20 lat, jest faworyzowany, aby wygrać nową pięcioletnią kadencję po tym, jak niewiele brakowało do całkowitego zwycięstwa w pierwszej turze 14 maja.

Jego rywal, Kemal Kilicdaroglu, który był typowany na zwycięstwo w pierwszej rundzie, przez ostatnie dwa tygodnie próbował nadrobić zaległości.

Obaj kandydaci starają się pozyskać zwolenników Sinana Ogana, który odpadł w pierwszej turze i uzyskał 5% głosów.

Ale twardogłowy nacjonalista w tym tygodniu zadał cios Kilicdaroglowi, popierając Erdogana.

Oczekuje się, że wynik pierwszej w historii drugiej tury wyborów w kraju stanie się jasny już wczesnym wieczorem.

W niedzielę wyborcy udali się do lokali wyborczychZdjęcie: Volkan Kasik/AA/zdjęcie sojuszu

Analityk DW: Konkurencja między partiami politycznymi „niesprawiedliwa”

Seren Selvin Korkmaz, naukowiec z Instytutu Studiów Tureckich Uniwersytetu Sztokholmskiego i szef stambulskiego think tanku IstanPol Institute, powiedział DW przed głosowaniem, że konkurencja między partiami politycznymi w Turcji nie jest uczciwa.

Warto przeczytać!  Najnowsze | Egipt wysyła delegację zawieszającą broń do Izraela, a Hezbollah strzela do izraelskiego konwoju

„Turcja jest obecnie klasyfikowana jako konkurencyjny reżim autorytarny, w którym wybory odbywają się regularnie, ale konkurencja między partiami politycznymi nie jest sprawiedliwa” – powiedziała.

Korkmaz powiedział, że przed wyborami rząd wykorzystywał państwowe fundusze na kampanie polityczne, dodając, że niezależne organy sądownicze są również kontrolowane przez urzędników państwowych.

Zaznaczyła, że ​​dopiero w ubiegłym roku zmieniono ordynację wyborczą na korzyść rządu.

Turecki rząd „bardzo skutecznie” wykorzystał też swoją dominację nie tylko w oficjalnych mediach, ale także w mediach prorządowych, powiedział Korkmaz.

Badaczka wymieniła szereg strategii, które jej zdaniem pomogły prezydentowi Recepowi Tayyipowi Erdoganowi uzyskać niewielką przewagę w pierwszej turze wyborów prezydenckich. Tych, w tym nagradzanie lojalności i karanie nielojalnych, wykorzystywanie prorządowych mediów do przedstawiania go jako jedynego kandydata, który może zapewnić stabilność, oraz uciekanie się do polityki tożsamości.

Przypomniała jednak, że Erdoğana również dotknął kryzys gospodarczy, który wywołał rozczarowanie wśród części jego zwolenników.

Obaj kandydaci zachęcają do głosowania

Zarówno Erdogan, jak i kandydat opozycji Kemal Kilicdaroglu zebrali swoich zwolenników do głosowania w ostatnim dniu kampanii wyborczej.

Przemawiając na wiecu w dzielnicy Beykoz w Stambule, Erdogan obiecał swoim zwolennikom „historyczny triumf” z „zdecydowaną większością”, przygotowując się do pierwszej tury głosowania.

Warto przeczytać!  Szef ONZ twierdzi, że osiągnięcie równości płci może zająć kolejne 300 lat

Obecny prezydent złożył również hołd swojemu straconemu mentorowi, starając się zmobilizować swoją konserwatywną bazę. Erdogan odwiedził mauzoleum Adnana Menderesa, który został osądzony i powieszony rok po przewrocie wojskowym z 1960 r., który przywrócił Turcji bardziej świecki kurs.

Erdogan zaapelował do swojego konserwatywnego elektoratu w przededniu drugiej tury wyborówZdjęcie: Chris McGrath/Getty Images

„Era przewrotów i junt się skończyła” – zadeklarował 69-latek po złożeniu wieńca na grobie swojego mentora w Stambule. „Jeszcze raz wzywam do pójścia do urn wyborczych. Jutro jest szczególny dzień dla nas wszystkich”.

W międzyczasie Kilicdaroglu wezwał „tych, którzy kochają swoją ojczyznę”, do „ochrony urn wyborczych” podczas kampanii wyborczej w Ankarze.

Kim są kandydaci i jaka jest stawka?

W niedzielnej drugiej turze wyborów trwający od dziesięcioleci władca kraju Recep Tayyip Erdogan zmierzy się z pretendentem Kemalem Kilicdaroglu. Erdogan miał istotną przewagę w pierwszej turze głosowania, przecząc sondażom.

Wybory w Turcji: Erdogan wciąż jest człowiekiem do pokonania

Ta przeglądarka nie obsługuje elementu wideo.

Erdogan rządził krajem przez ostatnie 20 lat, najpierw jako premier, począwszy od 2003 r., a następnie jako prezydent od 2014 r. Mocno religijny prezydent założył w 2001 roku islamsko-konserwatywną AKP (Partię Sprawiedliwości i Rozwoju).

Partia uzyskała bezwzględną większość w parlamencie dopiero rok później. Od tamtej pory Erdogan nie przegrał wyborów, a po każdym zwycięstwie znajdował nowe sposoby na wzmocnienie władzy.

Warto przeczytać!  Hiszpański parlament zatwierdził urlop menstruacyjny, aborcję nastolatków i ochronę osób transpłciowych

W 2017 r. zmienił konstytucję, wprowadzając system prezydencki, dzięki czemu zapewnił sobie jednocześnie stanowisko przewodniczącego partii i prezydenta.

Z kolei Kilicdaroglu jeszcze kilka dni temu prowadził bardziej umiarkowaną kampanię. Jako przewodniczący partii CHP Mustafy Kemala Ataturka przedstawiał się jako pojednawca, który chciał zjednoczyć głęboko podzielone tureckie społeczeństwo.

Wśród jego obietnic było przywrócenie systemu parlamentarnego w kraju.

Jednak po rozczarowującej pierwszej turze opozycja zdecydowała się na radykalną zmianę kursu. Występy Kilicdaroglu są teraz głośne i agresywne; uderza w znacznie ostrzejszy ton i szydzi przeciwko uchodźcom, starając się wesprzeć wyborców.

Wybory w Turcji: Syryjczycy boją się swojego miejsca w społeczeństwie

Ta przeglądarka nie obsługuje elementu wideo.

Niedzielne decydujące głosowanie ma rozstrzygnąć, jak kraj będzie rządzony, w jakim kierunku zmierza jego gospodarka i jaki będzie kształt polityki zagranicznej.

Krytycy Erdogana zarzucili mu, że dzięki swojej polityce niskich stóp procentowych ucisza opozycję i doprowadza inflację do astronomicznych wartości.

Powolne działania humanitarne po niszczycielskich trzęsieniach ziemi na pograniczu turecko-syryjskim na początku tego roku również wywołały ostrą krytykę rządu Erdogana.

rmt/wd (AFP, dpa, Reuters)


Źródło