Biznes

Euforia na rynkach finansowych. Odczuł to kurs złotego

  • 14 grudnia, 2023
  • 5 min read
Euforia na rynkach finansowych. Odczuł to kurs złotego


Amerykański FOMC na grudniowym posiedzeniu utrzymał stopy procentowe w USA na niezmienionym poziomie, jednak dosyć niespodziewanie zapowiedział spore cięcia stóp w 2024 roku. Już wcześniej rozgrzane amerykańskie indeksy giełdowe skoczyły w górę. Umocnił się też polski złoty.

  • FOMC to Federalny Komitet do spraw Operacji Otwartego Rynku.
  • Amerykańskie indeksy giełdowe mogą odnotować świetny rok, co jest dosyć niespodziewanym zwrotem akcji po skrajnie pesymistycznym 2022 roku.
  • Wśród decydujących czynników wymienia się siłę amerykańskiej gospodarki czy entuzjazm inwestorów związany z rozwojem sztucznej inteligencji (AI).
  • Dodatkowego paliwa do tych wzrostów dorzucił amerykański bank centralny, który w środę dosyć niespodziewanie zapowiedział znaczne luzowanie polityki pieniężnej w 2024 roku, co tradycyjnie zwiększa poziom rynkowego optymizmu i pociągnęło w górę także m.in kurs złotego.

S&P 500 w środę (13 grudnia) wieczorem na poziomie powyżej 4700 punktów, Nasdaq powyżej 14,7 tys. punktów, Dow Jones z historycznym rekordem na zamknięcie – 37090,24 pkt.

Po fatalnym 2022 roku, 2023 rok może być jednym z lepszych w historii

W prognozach na 2023 rok raczej nie było eksperta, który by taki koniec roku przewidział. Wręcz przeciwnie, pod koniec 2022 roku na rynkach finansowych dominowały skrajnie pesymistyczne nastroje, gdy – przede wszystkim – obawiano się dalszego zacieśniania warunków finansowych w USA i widma recesji.

Warto przeczytać!  Szwedzki okręt dla Niderlandów? Saab kontratakuje

Amerykańska gospodarka trzyma się jednak w 2023 roku bardzo mocno, o kryzysie bankowym z początku roku mało kto już pamięta, a na giełdzie duże spółki technologiczne dodatkowo otrzymały mocny wiatr w żagle związany z entuzjazmem wokół możliwości sztucznej inteligencji (AI).

Nowojorska Giełda Papierów Wartościowych.

Skupiający spółki technologiczne na Wall Street indeks Nasdaq Composite zyskał blisko 42 proc. od początku roku, S&P 500 – ponad 23 proc., Dow Jones – blisko 12 proc. i historyczny rekord.

Jerome Powell przyznał, że Fed zastanawia się nad obniżkami stóp

Jedną z najbardziej optymistycznych sesji w roku za oceanem była wczorajsza, gdy Fed (amerykański bank centralny) dosyć niespodziewanie zmienił ton swojego przekazu  na zdecydowanie bardziej gołębi, sugerując znaczne obniżki stóp w 2024 roku.

– Członkowie Fedu dyskutowali o potencjalnym momencie rozpoczęcia obniżek stóp proc. – stwierdził prezes Fedu Jerome Powell na konferencji po posiedzeniu Rezerwy Federalnej USA.

Zastrzegł, że w razie potrzeby Fed jest gotowy do kolejnej podwyżki stóp procentowych i stwierdził, że ogłaszanie zwycięstwa w walce z inflacją (w listopadzie wyniosła 3,1 proc. w USA) byłoby przedwczesne.

Warto przeczytać!  Kilka milionów loginów i haseł z Polski wyciekło do sieci

Stwierdził też jednak, że „jest oczywiście inna kwestia, która zaczyna się pojawiać – kiedy właściwe będzie rozpoczęcie luzowania obowiązujących ograniczeń w polityce monetarnej”.

Wprawdzie stopy procentowe wciąż są w USA na najwyższym od ponad 20 lat poziomie (5,25-5,50 proc.), to – jak zauważa analityk Cinkciarz.pl Bartosz Sawicki – Fed złagodził język, którym wcześniej straszył możliwością wznowienia podwyżek.

Od dawna dominuje pogląd, że cykl podwyżek stóp został praktycznie zakończony w wakacje, jednak teraz rynki szykują się na szybkie i mocne cięcie.

Z opublikowanych w środę najnowszych projekcji FOMC (Federalny Komitet do spraw Operacji Otwartego Rynku) wynika, że w 2024 r. redukcja wyniesie 0,75 pkt proc., o 25 punktów bazowych więcej, niż w prognozach z września. Zdaniem decydentów za dwa lata koszt pieniądza powinien znajdować się z kolei w przedziale 3,5-3,75 proc.

Amerykańskie rentowności i dolar w odwrocie. Zyskuje polski złoty i euro

Przesunięcia mediany oczekiwań samych członków FOMC są mocniejsze, niż zakładały prognozy. W rezultacie oprócz rajdu na amerykańskich akcjach mamy dalsze spadki rentowności amerykańskich obligacji długoterminowych i straty na kursie dolara.

Warto przeczytać!  ED przeprowadza przeszukania w lokalach Rashmi Saluja z Religare i innych urzędników

Kurs euro do dolara wzrósł w pierwszej reakcji w środę wieczorem do poziomu 1,0850, a w czwartek rano przekroczył poziom 1,09. Mocno umocnił się także kurs złotego, przy czym nasza krajowa waluta, podobnie jak we wcześniejszych tygodniach, zyskuje zarówno do euro, jak i do dolara.

Rano w czwartek po godz. 10 za euro płaciliśmy 4,30 zł, za dolara tylko 3,94 zł, gdy w środę wieczorem tuż przed decyzją Fedu było to jeszcze 4,31 zł za euro i 4 zł za dolara.

Chiny zaostrzają totalitarny kurs. Tymczasem dominują w wydobyciu kilku kluczowych surowców

O trwałości tych przetasowań – jak zauważa Sawicki – przesądzi czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego (decyzję EBC ws. stóp procentowych w strefie euro poznamy o godz. 14.15), który zdaniem inwestorów zacznie obniżki jeszcze przed Fed.

„Spodziewamy się jednak, że poprawa koniunktury na Starym Kontynencie i zadyszka wzrostu gospodarczego w USA zachwieją przekonaniem, że EBC będzie przodować w luzowaniu polityki” – zauważa Sawicki.

Długoterminowe prognozy walutowe Cinkciarz.pl zakładają obecnie, że złoty pozostanie mocny, a notowania dolara będą podlegać trendowi spadkowemu. W rezultacie za amerykańską walutę według tej prognozy pod koniec 2024 roku zapłacimy ok. 3,65 zł.

Dalsze umacnianie się złotego może być groźne dla polskiej gospodarki


Źródło