Świat

Europa ma problem z wilkiem i zmarły norweski filozof znalazł rozwiązanie

  • 21 grudnia, 2023
  • 6 min read
Europa ma problem z wilkiem i zmarły norweski filozof znalazł rozwiązanie


Europejski „problem wilka” szybko staje się źródłem napięć społecznych i politycznych. Względny sukces w zakresie ochrony przyrody na całym kontynencie doprowadził do wezwań do działania ze strony zaniepokojonych polityków oraz grup rolników i łowiectwa. Komisja Europejska zaproponowała teraz zmianę ich statusu międzynarodowego z „ściśle chronionego” na „chroniony”, co umożliwiłoby ludziom polowanie na wilki.

Mapa Europy z komentarzami
Populacje wilków w UE: jedynie wilki bałtyckie, karpackie i dynarsko-bałkańskie budzą „najmniejsze obawy”.
Ocena ochrony: Rada Europy 2022; mapa: IUCN (Boitani 2018), CC BY-SA

Zmiana statusu ochrony może jednak nie być najlepszym rozwiązaniem, zwłaszcza że tylko trzy z dziewięciu populacji wilków w UE osiągnęły właściwy stan ochrony.

Zamiast tego być może nadszedł czas, aby ponownie skupić się na nauce życia z wilkami. Sprawdzone strategie zapobiegawcze, takie jak szermierka i stosowanie psów stróżujących, odgrywają w tym kluczową rolę.

Ale pytanie może mieć charakter zasadniczo filozoficzny. Mianowicie sprowadza się to do tego, jak współistnieć – oraz kultywowania zasad i wartości etycznych, które stanowią podstawę udanego współistnienia.

„Głęboka ekologia” i równe prawo do istnienia

Pomocna w tym zadaniu może być praca norweskiego filozofa ochrony środowiska Arne Næssa (1912-2009). Næss jest znany jako ojciec „głębokiej ekologii”, teorii etycznej, która utrzymuje, że każde życie ma samoistną wartość. Næss argumentował, że wszystkie istoty, zarówno ludzkie, jak i nieludzkie, mają równe prawo do istnienia i rozkwitu, co nazwał „egalitaryzmem biosferycznym”.

Warto przeczytać!  Minister spraw zagranicznych Chin Wang Yi i sekretarz stanu USA Antony Blinken spotykają się w Monachium

Jeśli chodzi o wilki, Næss wyraził się jasno: wilki mają takie samo prawo do przebywania tutaj, jak my.

Zdjęcie portretowe Arne Næssa.
Næss uważał, że myślenie ekologiczne z początku XX wieku było zbyt płytkie i nie uwzględniało podstawowych problemów filozoficznych.
Bård Løken/NTB, CC BY-NC-SA

Næss napisał esej wraz z biologiem Ivarem Mysterudem, w którym stwierdził: „Dobrostan gatunku wilka jako część życia ludzkiego i nieludzkiego na Ziemi ma wartość samą w sobie!” W rezultacie, argumentowali, „ludzie nie mają prawa ograniczać tego bogactwa i różnorodności, w tym siedlisk i ras wilków, chyba że w celu zaspokojenia potrzeb życiowych!”

Pomimo tego pozornie radykalnego wyzwania dla norm etycznych skupionych na człowieku, Næss wykazał pragmatyczne podejście do praktycznego stosowania zasady biosferycznego egalitaryzmu. Rozważył na przykład ważne czynniki kontekstowe lokalnych interakcji wilk-człowiek, pisząc:

Dla niektórych hodowców owiec potrzeba ochrony owiec przed wilkami lub otrzymania jakiejś rekompensaty jest dziś sprawą kluczową. Oznacza to ochronę podstaw ich gospodarki i domu, w którym mieszkają od pokoleń.

Oprócz interesów ludzkich poważnie traktował także moralny obowiązek zmniejszania cierpień owiec i innych zwierząt domowych. Jest to szczególnie istotne, ponieważ ludzie ograniczyli zdolność tych gatunków do unikania wilków.

Warto przeczytać!  Nowy podatek od gazów cieplarnianych w Europie

Muflon, dziki przodek owiec domowych, stara się unikać dużych drapieżników, uciekając w góry. Dla kontrastu, po tysiącach lat selektywnej hodowli, współczesny inwentarz żywy ma mniejszą obronę genetyczną i jest pozostawiony sam sobie na ogrodzonych polach.

Człowiek ma serce, a nie tylko mózg

Næss uniknął uniwersalnej odpowiedzi na pytanie o wilki (stanowisko, za które krytykowali go inni uczeni). Jednak jego skupienie się na formułowaniu ogólnych zasad etycznych, które miały służyć jako tło dla decyzji kontekstowych, może mieć znaczenie w obliczu coraz bardziej gorącej i politycznej natury tej szalejącej debaty.

Na przykład Næss użył terminu „społeczność mieszana” na określenie miejsc, w których żyją ludzie i gatunki, które odgrywają wyraźną rolę w sprawach ludzkich. Kwestionując tendencję do definiowania społeczności wyłącznie w kategoriach ludzkich, Næss stwierdził, że takie ramy pomagają „przełamać niektóre bariery powszechnie wznoszone między ludźmi a innymi formami życia w naszej wspólnej przestrzeni”.

Może to w ten sposób otworzyć ścieżki zwiększonej identyfikacji i empatii wobec innych istot niebędących ludźmi – czyli zdolności, którą Næss uważał za posiadaną przez wszystkich ludzi, wynikającą z wrodzonej ciągłości między życiem ludzkim i nieludzkim.

Warto przeczytać!  Potrzebuje amunicji, Putin odwiedzi Koreę Północną
tabliczka z napisem „zwolnij wilki”
’Kierowco zwolnij! Wilk!’ Znak ostrzegawczy w Polsce.
Michaela Schroedera / Shutterstock

Rzeczywiście, jak podobnie utrzymywał pionierski amerykański działacz na rzecz ochrony przyrody Aldo Leopold, postrzeganie siebie we wspólnocie z innymi jest warunkiem wstępnym działania moralnego. W tym przypadku pomaga skonkretyzować ideę prawa wilka do istnienia – jest on członkiem społeczności tak samo jak my.

Zastosowanie tych ram etycznych „wspólnot mieszanych” do bieżących obrad UE może przynieść pewne korzyści. Może na przykład zainspirować do dalszego rozwoju kreatywnych, wzajemnie korzystnych rozwiązań, takich jak rekompensata ekonomiczna za straty w zwierzętach hodowlanych – do czego wzywał Næss – oraz poprawa zapobiegania atakom wilków. Może także odegrać skuteczną rolę w przeciwdziałaniu często bezpodstawnemu strachowi i histerii wokół wilków (Næss obwiniał braci Grimm za zły publiczny wizerunek zwierząt).

Być może jednak najważniejsza ze wszystkiego jest możliwość połączenia się z naszymi elementami emocjonalnymi. Jak powiedział Næss: „Człowiek ma serce, a nie tylko mózg”.

Aby przejść w stronę zrównoważonej koegzystencji, nie wystarczy odwoływać się do abstrakcji korzyści naukowych czy opracować doskonale efektywne systemy rekompensat. Musi to również wynikać z poczucia solidarności z innymi gatunkami – z pełnego uznania, że, jak mówi Næss: „Ludzie nie są sami na tej planecie”.

Co ciekawe, jak wykazało niedawne badanie, większość ludzi żyjących w społecznościach wiejskich w UE już wierzy, że wilki mają prawo do istnienia, co odpowiada względnemu optymizmowi Næssa co do możliwości istnienia społeczności mieszanych. Tym ważniejsze jest, aby o tym pamiętać w świetle niepokojących podziałów politycznych w związku z tak zwanym problemem wilka w Europie.


Źródło