Europoseł Złotowski: Mam nadzieję, że w UE uda się osiągnąć porozumienie w sprawie aktu o sztucznej inteligencji przed końcem roku
Mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć porozumienie w sprawie Aktu o sztucznej inteligencji przed końcem bieżącego roku, aby obywatele Unii Europejskiej, także Polski, byli chronieni przed błędami AI i nadużyciami, do jakich prowadzi wykorzystanie tej technologii, a firmy mogły planować inwestycje w bezpiecznym i stabilnym otoczeniu prawnym – powiedział europoseł Kosma Złotowski (PiS).
Sztuczna inteligencja a bezrobocie. IBM chce w ten sposób zastąpić tysiące miejsc pracy
Amerykański IBM, jedno z najstarszych i największych przedsiębiorstw informatycznych na świecie, planuje wstrzymanie rekrutacji pracowników….
zobacz więcej
Złotowski jest jedynym europosłem z Polski, który brał udział w pracach w Parlamencie Europejskim nad rozporządzeniem dotyczącym sztucznej inteligencji. Nowe prawo ma stworzyć ramy dla rozwoju tej technologii w UE. Głosowanie nad nim w komisjach IMCO i LIBE zaplanowane jest na 11 maja w Strasburgu, a w czerwcu głosowanie na sesji plenarnej PE.
Jak podkreślił Złotowski, zawarte z końcem kwietnia przez grupy polityczne wstępne porozumienie kończy trwający blisko dwa lata pierwszy etap prac nad Aktem o sztucznej inteligencji, pierwszymi na świecie przepisami, które mają stworzyć spójne ramy prawne dla tworzenia produktów i usług opartych na sztucznej inteligencji, wprowadzania ich na rynek i zarządzania ryzykiem związanym z AI.
„Osiągnęliśmy kompromis”
– Osiągnęliśmy kompromis, który równoważy oczekiwania wszystkich podmiotów zainteresowanych rozwojem tej technologii i jej coraz szerszym zastosowaniem we wszystkich dziedzinach życia. Kontrsprawozdawcy uzgodnili utrzymanie systemu klasyfikacji sztucznej inteligencji w zależności od ryzyka, jakie stwarza dla praw człowieka, prywatności, zdrowia czy bezpieczeństwa publicznego – powiedział Złotowski.
Sztuczna inteligencja w polityce. Republikanie opublikowali spot [WIDEO]
Republikański Komitet Narodowy (RNC) odpowiedział na ogłoszenie kandydatury prezydenta Joego Bidena politycznym spotem złożonym w całości z obrazów…
zobacz więcej
Jak wyjaśnił, zakazane będzie m.in. wprowadzanie do obrotu lub użytkowanie systemów AI, które wykorzystują techniki podprogowe, manipulacyjne lub wprowadzające w błąd, systemów kategoryzacji biometrycznej, które klasyfikują osoby fizyczne według wrażliwych lub chronionych cech czy służą do dotworzenia tzw. social scoring.
– W stosunku do propozycji Komisji Europejskiej nieznacznie rozszerzyliśmy także listę systemów „wysokiego ryzyka”, które powinny być wprowadzane do obrotu w Unii lub używane tylko wtedy, gdy spełniają obowiązkowe wymogi prawne i techniczne. Powstanie także europejski Urząd ds. Sztucznej Inteligencji, który będzie wspierał państwa członkowskie i ich organy wiedzą techniczną we wdrażaniu tego rozporządzenia i ułatwiał koordynację decyzji w przypadku problemów, które będą dotyczyły więcej niż jednego kraju – wskazał europoseł.
– Dla mnie jako kontrsprawozdawcy Grupy EKR najważniejsze było zapewnienie odpowiedniej równowagi między nowymi obowiązkami administracyjnymi dla przedsiębiorstw, zwłaszcza europejskich MŚP, bezpieczeństwem i prawami konsumentów a swobodą prowadzenia badań i rozwijania tej technologii także w takich państwach jak Polska. Każda osoba, która ma kontakt z systemem sztucznej inteligencji powinna być tego świadoma, a decyzje, które jej dotyczą podejmowane z użyciem narzędzi AI, powinny zawierać wyjaśnienie, w jaki sposób zostały podjęte – dodał.
Przed europosłami jeszcze kolejny etapy prac nad tym dokumentem.
Nie wiadomo, kto ponosi odpowiedzialność za błędy AI
Jednym z wyzwań korzystania ze sztucznej inteligencji (AI) w medycynie jest brak regulacji prawnych. Może to spowodować wiele problemów –…
zobacz więcej
Głosowanie
– 11 maja odbędzie się głosowanie nad wypracowanym kompromisem w połączonych Komisjach Wolności Obywatelskich, Sprawiedliwości i Spraw Wewnętrznych (LIBE) oraz Rynku Wewnętrznego i Ochrony Konsumentów (IMCO). Następnie w czerwcu tematem zajmie się Parlament Europejski na sesji plenarnej, gdzie będzie jeszcze możliwe składanie poprawek. Później, prawdopodobnie w lipcu, rozpoczną się negocjacje nad ostatecznym kształtem tego tekstu między Parlamentem, Radą Unii Europejskiej i Komisją. Mam nadzieję, że uda nam się osiągnąć porozumienie przed końcem roku, tak aby obywatele Unii Europejskiej, także Polski, byli chronieni przed błędami AI i nadużyciami, do jakich prowadzi wykorzystanie tej technologii, a firmy mogły planować inwestycje w bezpiecznym i stabilnym otoczeniu prawnym – powiedział Złotowski.
Zdaniem europosła PiS, rozwój sztucznej inteligencji z pewnością jeszcze wiele razy nas zaskoczy, dlatego nikt nie ma wątpliwości, że te przepisy będą musiały być na bieżąco dostosowywane i zmieniane w związku z nowymi przykładami użytkowania tej technologii.
– Jednak ten pierwszy krok jest potrzebny także po to, by zachęcać do tworzenia bezpiecznych innowacji, które dzisiaj powstają głównie poza UE. Rewolucja cyfrowa się dzieje, AI to być może jeden z jej najważniejszych etapów, który tworzy zarówno szanse, jak i zagrożenia. Musimy być gotowi jako instytucje publiczne, przedsiębiorcy i konsumenci na różne scenariusze. Mam nadzieję, że dzięki AI Act będziemy mieli narzędzia by lepiej reagować na problemy i budować godną zaufania sztuczną inteligencję – podsumował Złotowski.
pap