Ewakuacje z Sudanu nabierają tempa w walce z zastojem
![Ewakuacje z Sudanu nabierają tempa w walce z zastojem](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/04/CYYYKPYV6FI3ZH4K6T37EXSVXE-770x470.jpg)
KHARTUM, 24 kwietnia (Reuters) – Europa, Chiny i Japonia ścigały się w poniedziałek, by wydobyć swoich obywateli z Chartumu, a tysiące ludzi skorzystało z pozornej przerwy w walkach między armią a siłami paramilitarnymi w ciągu ostatnich dwóch dni, aby uciec z Sudanu.
Nagła erupcja przemocy między wojskiem a dobrze uzbrojoną grupą paramilitarną Rapid Support Forces (RSF) 15 kwietnia wywołała kryzys humanitarny i spowodowała śmierć 427 osób – poinformowały agencje ONZ. Inni wyrazili obawę o swoje życie, gdy starcia rozprzestrzeniają się w dzielnicach mieszkaniowych.
Narody, w tym państwa Zatoki Perskiej i Rosja, próbowały w poniedziałek wydostać obywateli, a do sąsiadów Sudanu narastał exodus, w tym 10 000 osób, które uciekły do Sudanu Południowego pomimo chronicznej niestabilności.
Wraz z milionami Sudańczyków pozbawionych dostępu do podstawowych usług, zagraniczni dyplomaci, pracownicy humanitarni, studenci i ich rodziny znaleźli się w strefie działań wojennych w zeszłym tygodniu. Łączność internetowa została przerwana w poniedziałek, poinformował serwis Netblocks.
Myśliwce zbombardowały stolicę, główne lotnisko znalazło się w centrum walk, a ostrzał artyleryjski sprawił, że poruszanie się do iz jednego z największych miast Afryki stało się niebezpieczne. Celem ataków byli dyplomaci, a co najmniej pięciu pracowników organizacji humanitarnych zginęło.
Pomimo ciągłych nacisków ze strony krajów zaniepokojonych szerszymi reperkusjami konfliktu oraz bezpieczeństwem ich obywateli, obie strony nie dotrzymały tymczasowego rozejmu.
Jednak w weekend walki uspokoiły się na tyle, że Stany Zjednoczone mogły ewakuować personel ambasady helikopterem wojskowym, wywołując falę ewakuacji w innych krajach.
Rodziny z dziećmi stłoczyły się w hiszpańskich i francuskich wojskowych samolotach transportowych, podczas gdy grupa zakonnic była wśród ewakuowanych włoskim samolotem, pokazały zdjęcia. Wojsko poinformowało, że część samolotów wyleciała z bazy lotniczej Wadi Seyidna na północ od Chartumu.
Co najmniej dwa konwoje zaangażowane w ewakuację zostały zaatakowane w weekend, w tym jeden z personelem ambasady Kataru, a drugi z obywatelami francuskimi, z których jeden został ranny.
Francja i Niemcy poinformowały w poniedziałek, że ewakuowały około 700 osób, nie podając ich narodowości. Samolot niemieckich sił powietrznych przewożący ewakuowanych wylądował w Berlinie w poniedziałek rano.
Kilka krajów wysłało samoloty wojskowe z Dżibuti, aby wywieźć ludzi ze stolicy, podczas gdy inne operacje zabierały ludzi konwojem do Port Sudan nad Morzem Czerwonym, który jest oddalony o około 800 km (500 mil) drogą lądową od Chartumu. Stamtąd niektórzy wsiedli na statki do Arabii Saudyjskiej.
Indonezja poinformowała, że jak dotąd ponad 500 jej obywateli zostało ewakuowanych do portu i czeka na transport do Jeddah, po drugiej stronie Morza Czerwonego.
![Hiszpański samolot wojskowy i pojazdy wojskowe odlatują na asfalt podczas ewakuacji hiszpańskiego personelu dyplomatycznego i obywateli w Chartumie](https://oen.pl/wp-content/uploads/2023/04/Ewakuacje-z-Sudanu-nabieraja-tempa-w-walce-z-zastojem.jpg)
[1/5] Hiszpański samolot wojskowy i pojazdy wojskowe odlatują z lotniska podczas ewakuacji hiszpańskiego personelu dyplomatycznego i obywateli w Chartumie, Sudan, 23 kwietnia 2023 r. Materiały informacyjne hiszpańskiego Ministerstwa Obrony za pośrednictwem REUTERS
Chiny, Dania, Liban, Holandia, Szwajcaria i Szwecja również poinformowały, że wydostały swoich obywateli, podczas gdy Japonia poinformowała, że przygotowuje się do wysłania zespołu ewakuacyjnego z Dżibuti.
Konwój składający się z około 65 pojazdów przewożących około 700 międzynarodowych pracowników ONZ, organizacji pozarządowych i ambasad oraz członków ich rodzin przejechał w niedzielę z Chartumu do Port Sudan w ramach ewakuacji, podało źródło dyplomatyczne.
RYZYKO ROZSZERZONEGO KONFLIKTU
Armia i RSF wspólnie przeprowadziły zamach stanu w 2021 r., ale wypadły podczas negocjacji w sprawie integracji obu grup i utworzenia rządu cywilnego cztery lata po obaleniu długo rządzącego autokraty Omara al-Baszira.
Ich rywalizacja podniosła ryzyko szerszego konfliktu, który mógłby przyciągnąć mocarstwa zewnętrzne: Sudan ma siedmiu bezpośrednich sąsiadów i jest strategicznie położony między państwami Zatoki Perskiej, Egiptem i Afryką Subsaharyjską.
Poza stolicą ludzie uciekli przed starciami w kilku obszarach, w tym w zachodnim regionie Darfuru, składającym się z trzech stanów, a także ze stanu Nilu Błękitnego na granicy z Etiopią i Sudanem Południowym oraz stanu Kordofan Północny na południowy zachód od Chartumu , zgodnie z poniedziałkową aktualizacją ONZ.
Trwa również ewakuacja międzynarodowego personelu z Darfuru, rozdartego wojną zachodniego regionu, w którym również doszło do eskalacji walk, niektórzy udają się na zachód do Czadu, a inni do Sudanu Południowego, podało źródło.
Według agencji ONZ w zeszłym tygodniu do Czadu uciekło już do 20 000 osób. Urzędnicy w hrabstwie Renk w Sudanie Południowym powiedzieli w poniedziałek, że od początku kryzysu przyjęli około 10 000 osób.
Dau Aturjong, dowódca armii w Renk, powiedział, że trzy czwarte przybyłych to Sudańczycy z Południa, podczas gdy pozostali to Sudańczycy, Erytrejczycy, Kenijczycy, Ugandyjczycy i Somalijczycy.
„Tylko wczoraj przyjęliśmy 3000 osób, a wiele osób nadal jest w drodze z powodu transportu. Nie mamy paliwa, aby je sprowadzić” – powiedział komisarz powiatu Kak Padiet.
Sudan Południowy uzyskał niepodległość od Sudanu w 2011 roku, po trwającej od dziesięcioleci wojnie domowej. Od czasu uzyskania niepodległości nowy kraj był nękany własną wojną domową, a uchodźcy przedostawali się wcześniej do jego północnego sąsiada.
Setki ludzi, w tym mieszkańcy Turcji, Dżibuti i innych krajów, przybyło do etiopskiego miasta Metema Yohannes w pobliżu granicy z Sudanem, powiedział burmistrz Habtie Addisu.
Walki zamknęły większość szpitali i ograniczyły dostawy wody i prądu. Zabójstwo pracowników organizacji humanitarnych, w tym trzech ze Światowego Programu Żywnościowego, skłoniło agencję ONZ do wstrzymania działań w kraju, który przed konfliktem polegał na pomocy humanitarnej dla około jednej trzeciej ludności.
Sprawozdania Sabine Siebold i Martina Schlichta w Berlinie i Simona Johnsona w Sztokholmie; Pisanie przez Michaela Georgy’ego i Toby’ego Choprę
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.