Filmy

Fani „Gwiezdnych Wojen” myślą, że odkryli tożsamość „mistrza” Sithów – złoczyńcy z „Akolity”

  • 5 czerwca, 2024
  • 5 min read
Fani „Gwiezdnych Wojen” myślą, że odkryli tożsamość „mistrza” Sithów – złoczyńcy z „Akolity”


Ostrzeżenie: spoilery pojawiają się w pierwszych dwóch odcinkach Akolita.

Pierwsze dwa odcinki „Akolity” były pełne tajemnic i intryg, ale jedna szczególna postać wzbudziła ciekawość wśród fanów Gwiezdnych Wojen.

Gdy tylko premiera zakończyła się wielkim zwrotem akcji, na scenę wszedł zamaskowany złoczyńca. Mae (Amandla Stenberg) spotkała się z tą postacią, Lordem Sithów, nazywanym „Mistrzem”, pod koniec pierwszego odcinka „Zagubieni/Znalezieni”, ale tożsamość zamaskowanej postaci pozostawała niewidoczna, gdy stali z dala od dystans.

Mistrz najwyraźniej zlecił Mae zabicie Jedi, którzy byli obecni na jej rodzinnej planecie, kiedy jej rodzina zginęła w płomieniach, chociaż dał jasno do zrozumienia, że ​​„Akolita zabija bez broni”. Widzowie dostrzegli tego wroga Jedi tylko raz podczas dwuczęściowej premiery, ale niektórzy fani uważają, że postać ta może ukrywać się na widoku.

Jedynym sojusznikiem Mae jest przebiegły handlarz imieniem Qimir (Manny Jacinto). Jest rzadkim głównym bohaterem w odległej galaktyce, ponieważ nie wydaje się być związany z żadną ze stron Mocy, a zamiast tego po prostu próbuje przetrwać. Jednak kilku fanów wierzy, że kryje się w nim coś więcej, niż na pierwszy rzut oka może się wydawać, a nawet może być Lordem Sithów.

Fakt, że Qimir zaczął recytować pierwszą linijkę Kodeksu Sithów (mantrę wyrażającą podstawowe wierzenia Sithów) podczas rozmowy z Mae, podsycił spekulacje, że jest Sithem lub przynajmniej jego zwolennikiem. „Jedi usprawiedliwiają swoją galaktyczną dominację w imię pokoju i pokoju…” – zaczyna, zanim Mae kończy: „to kłamstwo”.

Warto przeczytać!  Ujawniono wynik Rotten Tomatoes dla Ministerstwa Wojny Niedżentelmenów Henry’ego Cavilla

„Przysięgam, że Qimir skończy jako Sith. Z łatwością pokonał Mae, a oni mówili o «nie mów Mistrzowi, że to zrobiłem», skoro to prawdopodobnie on, więc on już wie” – teoretyzował jeden z Redditorów. „Sithowie musieli w tym czasie ukrywać swoją prawdziwą tożsamość, więc przypomina to teorię Dartha Jar Jara o sprawianiu wrażenia niekompetentnego, aby nikt cię nie podejrzewał”.

„Zdecydowanie ma o wiele więcej do powiedzenia, niż na pierwszy rzut oka wydaje się być bardziej zainteresowany Sithami niż Mae. Mówi nawet kilka rzeczy zgodnych z doktrynami Sithów” – ktoś inny zauważył w innej dyskusji na Reddicie, podczas gdy trzecia zabezpieczyła się zakłady: „To kolejny akolita i obaj rywalizują o to miejsce (albo to ON).”

Ponieważ pozostało jeszcze sześć odcinków „Akolity”, jest zbyt wcześnie, aby stwierdzić, czy którakolwiek z tych teorii okaże się prawdziwa – ale fani bez wątpienia będą nadal szukać wskazówek na temat tego, kto stoi za Mistrzem w miarę kontynuacji serii Disney+ Gwiezdne Wojny (o ile nie jest zbyt rozproszony przez uroczego droida Oshy, Pipa).

Warto przeczytać!  20 najlepszych filmów dokumentalnych w serwisie Netflix

IGN udostępnia pozbawioną spoilerów recenzję premiery oraz pełną analizę krytyczną z oceną 6/10. „Pierwsze dwa odcinki The Acolyte stanowią ekscytujące wprowadzenie na żywo do The High Republic, ale nie do końca oddają klimat klasycznych Gwiezdnych Wojen” – zauważa, dodając, że czasami wydaje się to „paskudne pod względem tonalnym i wizualnym”.

Adele Ankers-Range jest niezależną pisarką zajmującą się rozrywką dla IGN. Możesz ją śledzić na X/Twitterze Tutaj.




Źródło