Rozrywka

Fantastyczna sztuka Wangechi Mutu: od roślinożerców po 31-metrowego węża

  • 8 maja, 2023
  • 8 min read
Fantastyczna sztuka Wangechi Mutu: od roślinożerców po 31-metrowego węża


Para rzeźb wygląda jak fantastyczne istoty, które są po części ludźmi, po części roślinami. Sękate kończyny z brązu i ziemi wydają się rozciągać od ich ciał do podłogi Lobby Gallery w Nowym Muzeum w Nowym Jorku.

Te dwie prace — „In Two Canoe” (2022) i „For Whom the Bell Tolls” (2019) — są trafną metaforą artystki, która je stworzyła: Wangechi Mutu, znanej z nawyku sięgania po różne media i ciągnięcia czerpie inspirację z jej otoczenia.

Kształt "Komu bije dzwon" przypomina kuratorce Margot Norton o roślinach namorzynowych z ich poskręcanymi korzeniami.

/ Dzięki uprzejmości Nowe Muzeum. Zdjęcie: Dario Lasagni

/

Dzięki uprzejmości Nowe Muzeum. Zdjęcie: Dario Lasagni

Kształt „For Whom the Bell Tolls” przypomina kuratorce wystawy Margot Norton o roślinach namorzynowych z ich skręconymi korzeniami.

„Mówiła o wielu korzeniach” – mówi Margot Norton, starsza kuratorka muzeum Allena i Loli Goldingów. Urodzona w Kenii w 1972 roku, Mutu przeniosła się do Nowego Jorku w latach 90. i obecnie dzieli swój czas między studia na Brooklynie i Nairobi. Ta dychotomia jest eksplorowana na wystawie „Wangechi Mutu: Intertwined”, otwartej do 4 czerwca i prezentującej ponad 100 jej prac powstałych na przestrzeni 25 lat, rozmieszczonych na wielu piętrach.

Tytuł programu wziął swoją nazwę od kolażu, który Mutu stworzył w 2003 roku. Obraz — inspirowany fotografią z National Geographic przedstawiające dwa psy walczące o kawałek mięsa — umieszcza głowy zwierząt na ciałach dwóch kobiet, które pozują jak para modelek, podkreślając tematy, które Mutu wielokrotnie poruszała w całej swojej karierze, takie jak transmutacja i seksualność.

„Ona wraca i krąży z powrotem do rzeczy” – mówi kuratorka Vivian Crockett, która wraz z Nortonem była kuratorką pokazu. „Jej zainteresowanie hybrydowością, życiem zwierząt, życiem biologicznym, życiem mikrobiologicznym – to uderzające, widzieć tę pracę razem”.

Warto przeczytać!  „To zrujnowało moją karierę”

Seria kolaży "Histologia różnych klas guzów macicy" przekształca ilustracje medyczne w postacie, aby podkreślić marginalizację pacjentek.

/ Dzięki uprzejmości Nowe Muzeum. Zdjęcie: Dario Lasagni

/

Dzięki uprzejmości Nowe Muzeum. Zdjęcie: Dario Lasagni

Seria kolaży „Histologia różnych klas guzów macicy” przekształca ilustracje medyczne w postacie, aby podkreślić marginalizację pacjentek.
Te okrągłe prace, teksturowane z kolcami i wypukłymi rowkami, przedstawiają świnkę, odrę, dengę, Zika i inne choroby.  Widzi tekstury sfer wirusowych jako przypominające ceramikę.  Zaczęła serię w 2016 roku.

/ Dzięki uprzejmości Nowe Muzeum. Zdjęcie: Dario Lasagni

/

Dzięki uprzejmości Nowe Muzeum. Zdjęcie: Dario Lasagni

Te okrągłe prace, teksturowane z kolcami i wypukłymi rowkami, przedstawiają świnkę, odrę, dengę, Zika i inne choroby. Widzi tekstury sfer wirusowych jako przypominające ceramikę. Zaczęła serię w 2016 roku.

Na przykład w jednym z pomieszczeń wystawy obok jej podobnych do ceramiki renderingów wirusów, które rozpoczęła w 2016 r., umieszczono serię kolaży Mutu „Histology of Different Classes of Uterine Tumors” (2006). Te okrągłe prace, teksturowane z kolcami i wypukłymi rowkami , reprezentują świnkę, odrę, dengę, Zika i inne choroby. W rozmowie z Nortonem i Crockettem, wydrukowanej w katalogu wystawy, Mutu wyjaśnia, że ​​postrzega ich jako jednoczących: „Historia wielu kultur jest związana z chorobami. O wejściu Europejczyków rozmawiamy poprzez oznaczanie chorób, które albo ich zabiły, albo zabiły nas. ponieważ oni je przywieźli. W chorobach jest coś, co opisuje nasze człowieczeństwo, wrażliwość i podatność”.

Ta instalacja jest częścią "śpiące głowy," wisiał na ścianie, na której Mutu wyżłobiła zabarwione na czerwono dziury, reprezentujące jej frustrację instytucjami.  Tworząc te prace skupiła się na ludobójstwie w Rwandzie.

Dario Lasagni / dzięki uprzejmości New Museum. Zdjęcie: Dario Lasagni

/

Dzięki uprzejmości Nowe Muzeum. Zdjęcie: Dario Lasagni

Ta instalacja jest częścią „Śpiących głów”, zawieszonych na ścianie, którą Mutu wyżłobiła czerwonymi zabarwionymi dziurami, reprezentującymi jej frustrację wobec instytucji. Tworząc te prace skupiła się na ludobójstwie w Rwandzie.

Pobliska ściana jest pożłobiona czerwonymi zabarwieniami, więc przypomina chorą lub poobijaną skórę. Norton wyjaśnia, że ​​Mutu po raz pierwszy stworzyła taką ścianę w 2004 roku, aby wyrazić swoją frustrację w oczekiwaniu na obywatelstwo amerykańskie. W katalogu wystawy Mutu dodaje: „Chciałem znaleźć sposób na rozwiązanie i zrozumienie tego, co się dzieje ze mną i innymi ludźmi, którzy przyjeżdżają do Stanów Zjednoczonych i przekraczają granice. Czułem głęboki smutek i miałem obsesję na punkcie ludobójstwa w Rwandzie, które Czułem, że ma to wiele wspólnego z granicami i ograniczaniem lub definiowaniem ludzi poprzez kolonizację i eugenikę”.

Warto przeczytać!  Julie Chrisley spędzi wyrok więzienia z inną gwiazdą reality show, ale nie będą się pocierać łokciami

Mniej więcej w tym samym czasie Mutu stworzył wideo „Amazing Grace”, będące hołdem dla potęgi oceanu, który zrodził życie, ale także zniszczył tak wielu dzięki handlowi niewolnikami i łodziom migrantów. Przedstawia kobietę graną przez Mutu wchodzącą w fale. Norton zauważa, że ​​piękny głos na ścieżce dźwiękowej należy również do Mutu, która śpiewa chrześcijański hymn w swoim ojczystym języku kikuju.

Wangechi Mutu w swoim studio w Nairobi w Kenii.  Artystka, której prace prezentowane są na wystawie w New Museum w Nowym Jorku, dzieli swój czas między Nairobi i Brooklyn.

/ Khadija Farah

/

Khadija Farah

Wangechi Mutu w swoim studio w Nairobi w Kenii. Artystka, której prace prezentowane są na wystawie w New Museum w Nowym Jorku, dzieli swój czas między Nairobi i Brooklyn.

To przekraczając granice, Mutu znalazła swoje muzy. W e-mailowym wywiadzie do tego artykułu napisała: „Tworzenie sztuki i podróżowanie to moi najwięksi nauczyciele. Każdy powinien podróżować nie tylko po to, by zobaczyć nowe rzeczy, ale także po to, by zobaczyć nowe rzeczy w sobie”. Zachęca każdego, kto może, do przyjrzenia się swoim ojczystym krajom z innej perspektywy iz dystansu.

Ta praktyka jest widoczna w pracach Mutu, zauważa Crockett, wskazując na jej wideo „The End of Carrying All” (2015). Kamera podąża za kobietą – ponownie graną przez Mutu – balansującą rosnącą gamą przedmiotów w plecionym koszu na jej głowie przez skalisty teren, aż zapada się i eksploduje w ziemi. Crockett mówi, że jest to odniesienie do pracy kobiet w kenijskiej kulturze Mutu, ale ponieważ kosz jest utkany z liści palmowych, jest także pomostem do innych kultur równikowych w Afryce, Indiach i Ameryce Południowej.

Warto przeczytać!  Kevin Costner „obiecał” Whitney Houston, że się nią zaopiekuje – i dotrzymał słowa

"Śpiący wąż" ma 31 stóp długości i wybrzuszenie w ciele wypełnione niechcianą pocztą i starymi czasopismami — symbolem światowej nadmiernej konsumpcji — mówi artysta Wangechi Mutu.

/ Dzięki uprzejmości Nowe Muzeum. Zdjęcie: Dario Lasagni

/

Dzięki uprzejmości Nowe Muzeum. Zdjęcie: Dario Lasagni

„Śpiący wąż” ma 31 stóp długości i wybrzuszenie w ciele wypełnione śmieciową pocztą i starymi czasopismami – symbolem światowej nadmiernej konsumpcji, mówi artysta Wangechi Mutu.

Nikt nie może przegapić „Sleeping Serpent” (2014), 31-metrowej postaci mieszanej z niebieską ceramiczną twarzą spoczywającą na poduszce, która łączy się z ciałem owiniętym w łuskowatą tkaninę. Jest otoczony różnymi tajemniczymi butelkami i fiolkami. Duże wybrzuszenie pośrodku nawiązuje do współczesnego problemu nadmiernej konsumpcji. Mutu ujawnia, że ​​zrobiła farsz z resztek czasopism, papieru drukarskiego i śmieci, które zgromadziła przez dekadę. „Często odrzucam lub niszczę rzeczy, aby stworzyć nową mentalną i fizyczną przestrzeń, dzięki której mogę zobaczyć drogę do przodu i jasno myśleć” – pisze.

Zyskuje cenną perspektywę, przeskakując między Nowym Jorkiem a Nairobi, dwoma miastami, które mają kilka wspólnych cech. „To nie są idealne, nieskazitelne miejsca. Są brudne, piżmowe i skupione. W chaosie, który obaj posiadają, jest urok i charakter” — pisze Mutu. „Nowy Jork ma uzależniającą moc, którą jestem tak zainspirowany, a która pochodzi z gęstości kreatywnych, przedsiębiorczych ludzi, wibracji mnóstwa głosów i wzajemnego zanieczyszczenia różnych inteligencji”.

Ale od 2016 roku Mutu spędza więcej czasu na badaniach, marzeniach i tworzeniu w swoim studio w Nairobi. „Kenia jest wyraźnie wieloetnicznym i wielokulturowym miejscem i pomimo swojej anglojęzycznej traumy jest bardzo atrakcyjnym krajem”, pisze Mutu, odnosząc się do lat, kiedy Kenia była kolonią brytyjską. Jest wdzięczna za pracę, jaką wykonała laureatka Nagrody Nobla Wangari Maathai, sadząc drzewa w zielonych przestrzeniach publicznych. „Miasto jest wielowarstwowe, bujne i zachęca do współistnienia ludzi ze światem przyrody”.

Wspólne życie w harmonii to temat, który Mutu planuje podkreślić w swoich kolejnych projektach. Wyjaśnia, że ​​chce odkrywać nowe techniki opowiadania historii, „które, miejmy nadzieję, zwalczą i wyleczą nasz nieustanny strach przed sobą nawzajem”.

Z okazji zamknięcia „Wangechi Mutu: splecione” w pierwszy weekend czerwca artystka spotka się z kuratorkami wystawy Vivian Crockett i Margot Norton podczas publicznego wykładu 4 czerwca. Więcej szczegółów tutaj: https://www.newmuseum.org/calendar/preview/1377

Vicky Hallett jest niezależnym pisarzem, który regularnie współpracuje z NPR.

Prawa autorskie 2023 NPR. Aby zobaczyć więcej, odwiedź




Źródło