FBI twierdzi, że nie ustaliło motywu zamachu na Trumpa
BUTLER, Pa. (AP) — Były prezydent Donald Trump wezwał do jedności i odporności w niedzielę po zamach na jego życie dodało nową niepewność do i tak już burzliwej kampanii prezydenckiej i wywołało ostre pytania o to, w jaki sposób uzbrojony mężczyzna mógł otwarty ogień z dachu budynku w pobliżu wiecu wyborczego w Pensylwanii.
Cały dzień po strzelaninie, motyw strzelca wciąż było tajemnicą, a śledczy twierdzą, że działał sam, zanim został śmiertelnie postrzelony przez agentów Secret Service. Prezydent Joe Biden nakazał niezależny przegląd bezpieczeństwa ataku, który zabił przypadkowego przechodnia i ciężko ranił dwie inne osoby. FBI prowadziło dochodzenie strzelanina jako potencjalny akt terroryzmu krajowego.
Atak wstrząsnął firmąmentem amerykańskiego systemu politycznego, powodując ponowną ocenę i odprężenie — przynajmniej tymczasowe — gorącej kampanii prezydenckiej w 2024 r., która stała się coraz bardziej brutalna.
Trump, domniemany kandydat Partii Republikańskiej na prezydenta, powiedział, że ma przekłutą górną część prawego ucha przez kulęJego współpracownicy powiedzieli, że był w „świetnym nastroju” i radził sobie dobrze, a w niedzielę wieczorem przybył do Milwaukee na Krajowa Konwencja Republikanówktóry rozpoczyna się w poniedziałek.
„Od razu wiedziałem, że coś jest nie tak, bo usłyszałem świszczący dźwięk, strzały i od razu poczułem, jak kula rozrywa skórę” – napisał na swojej stronie w mediach społecznościowych. „Odnotowano duże krwawienie”.
W kolejnym wpisie w mediach społecznościowych w niedzielę Trump powiedział: „W tym momencie ważniejsze niż kiedykolwiek jest to, abyśmy pozostali zjednoczeni i pokazali nasz prawdziwy charakter jako Amerykanów, pozostając silnymi i zdeterminowanymi oraz nie pozwalając złu zwyciężyć”.
Zabity uczestnik wiecu został zidentyfikowany jako Corey Comperatore, były szef straży pożarnej z tego obszaru, według gubernatora Pensylwanii Josha Shapiro, który dodał, że Comperatore „zginął jako bohater”.
„Jego żona powiedziała mi, że rzucił się na swoją rodzinę, aby ją chronić” – powiedział Shapiro. Stan dwóch rannych gapiów określono jako stabilny.
Biden rozmawiał krótko z Trumpem i miał przemówić do narodu w niedzielny wieczór. Prezydent powiedział, że kraj będzie kontynuował debatę i niezgodę, ale podkreślił: „Musimy zjednoczyć się jako jeden naród, aby pokazać, kim jesteśmy”.
FBI bada strzelaninę jako możliwy akt terroryzmu krajowego
FBI zidentyfikowało sprawcę strzelaniny jako 20-letniego Thomasa Matthew Crooksa z Bethel Park w Pensylwanii, około 80 kilometrów od miejsca strzelaniny.
Jak poinformowali dwaj funkcjonariusze organów ścigania, którzy rozmawiali z agencją prasową Associated Press pod warunkiem zachowania anonimowości, napastnik miał przy sobie karabin typu AR należący do jego ojca i siedział na dachu pobliskiego budynku, gdy uczestnicy wiecu wskazali go lokalnym funkcjonariuszom organów ścigania.
Lokalny funkcjonariusz organów ścigania wspiął się na dach i znalazł Crooksa, który wycelował karabin w funkcjonariusza. Funkcjonariusz wycofał się po drabinie, a strzelec szybko oddał strzały w kierunku Trumpa, powiedzieli urzędnicy. Wtedy właśnie zastrzelili go uzbrojeni funkcjonariusze US Secret Service, powiedzieli urzędnicy.
Pojawiło się mnóstwo pytań o to, jak strzelec w ogóle się zbliżył. Kevin Rojek, agent odpowiedzialny za terenowe biuro FBI w Pittsburghu, powiedział, że „to zaskakujące”, że strzelec był w stanie otworzyć ogień na scenie, zanim Secret Service go zabiło.
Materiały do produkcji bomb znaleziono zarówno w pojeździe Crooksa, jak i w jego domu, powiedzieli urzędnicy. FBI opisało urządzenia jako „prymitywne”.
Jego motyw pozostał niejasny. Crooks nie był na radarze FBI i uważano, że działał sam. Śledczy przeszukali jego media społecznościowe i dom, ale nie znaleźli żadnych bezpośrednich groźnych pism ani postów. Jego rodzina współpracowała. Krewni Crooksa nie odpowiedzieli na wiadomości z prośbą o komentarz od AP.
Poglądy polityczne Crooksa nie były jasne. Zapisy pokazują, że Crooks był zarejestrowany jako wyborca Partii Republikańskiej w Pensylwanii, ale federalne raporty finansowe kampanii pokazują również, że przekazał 15 dolarów postępowemu komitetowi działań politycznych 20 stycznia 2021 r., w dniu zaprzysiężenia Bidena na prezydenta.
Brak wyraźnego motywu ideologicznego sprawił, że pojawiły się coraz poważniejsze pytania na temat strzelaniny, uniemożliwiając opinii publicznej wyciągnięcie szybkich i przejrzystych wniosków.
Biden wezwał Amerykanów do zachowania cierpliwości. „Proszę, nie zakładajcie jego motywów ani powiązań” – powiedział.
Najpoważniejsza próba zamachu od 1981 r.
Atak ten był najpoważniejszą próbą zabicia prezydenta lub kandydata na prezydenta od czasu Ronald Reagan został postrzelony w 1981 r. Zwróciło ono na nowo uwagę na obawy dotyczące przemocy politycznej w głęboko spolaryzowanych Stanach Zjednoczonych, niecałe cztery miesiące przed wyborami prezydenckimi.
Zastępca dyrektora FBI Paul Abbate powiedział, że agenci od czasu wiecu widzieli coraz bardziej agresywną retorykę w sieci, a także ludzi podających się za martwego strzelca. Powiedział, że FBI skupia się na nadchodzących konwencjach politycznych w Milwaukee i Chicago.
Biden w niedzielę zarządził przegląd bezpieczeństwa operacji na Krajową Konwencję Republikanów, która przebiega zgodnie z planem. Secret Service oświadczyło, że jest „pewne” planu bezpieczeństwa i nie planuje żadnych dodatkowych zmian.
Biden, który startuje przeciwko Trumpowi, powiedział, że obaj mężczyźni przeprowadzili „krótką, ale dobrą” rozmowę w sobotni wieczór. Biden wrócił do Waszyngtonu ze swojego domu na plaży w Delaware, gdzie spotkał się z liderami w Situation Room w sprawie ataku. Powiedział, że podczas adres W niedzielne popołudnie „w Ameryce nie ma miejsca na tego rodzaju przemoc”.
Jednak wielu Republikanów szybko zrzuciło winę za przemoc na Bidena i jego sojuszników, argumentując, że ciągłe ataki na Trumpa jako zagrożenie dla demokracji stworzyły toksyczną atmosferę.
Nie jest jasne, czy Biden będzie zmuszony do ponownej kalibracji kampanii w dużej mierze skupionej na Trumpie jako zagrożeniu dla demokracji. Jest to sytuacja, jakiej USA nie widziały od czasu, gdy Teddy Roosevelt został zastrzelony miesiąc przed wyborami w 1912 r. podczas kampanii mającej na celu odzyskanie Białego Domu jako kandydat niezależny.
Zgromadzenie przerwane strzelaniną
Trump prezentował wykres przedstawiający liczbę przekroczeń granicy, gdy w sobotę po godzinie 18:10 rozpoczęła się strzelanina.
Gdy rozległ się pierwszy trzask, Trump powiedział „och”, podniósł rękę do prawego ucha i spojrzał na nie, po czym szybko przykucnął na ziemi. Ludzie na trybunach za nim również przykucnęli, gdy rozległy się krzyki.
Ktoś był słyszany w pobliżu mikrofonu, mówiąc: „Zejdź, zejdź, zejdź, zejdź!”, gdy agenci rzucili się na scenę. Usiedli na Trumpie, aby osłonić go swoimi ciałami, podczas gdy inni agenci zajęli pozycje na scenie, aby szukać zagrożenia.
Później kilkakrotnie słychać było głosy mówiące: „Strzelec padł”, zanim ktoś zapytał: „Czy możemy ruszać?” i „Czy to jasne?”. Następnie ktoś wydał rozkaz: „Ruszajmy”.
Chwilę później Trump podniósł się na nogi i można było zobaczyć, jak wyciąga prawą rękę w stronę twarzy pokrytej krwią. Następnie podniósł pięść w powietrze i wydawało się, że dwa razy wymawia bezgłośnie słowo „walka”, co wywołało wiwaty i skandowanie „USA. USA. USA”.
Jego kolumna odjechała chwilę później. Na nagraniu widać, jak Trump odwraca się do tłumu i podnosi pięść tuż przed wsadzeniem do pojazdu.
Świadkowie usłyszeli strzały i schowali się
Kiedy zaczęła się strzelanina, „wszyscy uklękli lub położyli się na brzuchu” – powiedział Dave McCormick, kandydat Partii Republikańskiej do Senatu USA w Pensylwanii, który siedział na scenie po prawej stronie Trumpa.
McCormick powiedział, że gdy zobaczył, że Trump unosi pięść, obejrzał się przez ramię i zauważył, że ktoś został uderzony na trybunach za sceną.
Ostatecznie ratownicy zdołali wynieść rannego i udzielić mu pomocy medycznej – powiedział McCormick.
Reporterzy usłyszeli pięć lub sześć strzałów, a wielu z nich schyliło się, by się ukryć, chowając się pod stołami. Po pierwszych dwóch lub trzech hukach ludzie w tłumie wyglądali na zaskoczonych, ale nie spanikowanych. Reporter AP opisał hałas jako początkowo brzmiący jak fajerwerki lub być może strzał z tyłu samochodu.
Gdy stało się jasne, że sytuacja została opanowana i Trump nie wróci, aby przemówić, uczestnicy zaczęli wychodzić. Policja wkrótce kazała wszystkim wyjść, a agenci Secret Service opisali to miejsce jako „żywe miejsce zbrodni”.
Republikański kongresmen Mike Kelly, który reprezentuje obszar, w którym doszło do strzelaniny, przybył z żoną i wnukami i był tuż za Trumpem, gdy ten został ranny. Kelly powiedział, że był „w stanie oszołomienia tym, jak i co stało się ze Stanami Zjednoczonymi Ameryki”.
„Po prostu chciałbym, żeby ludzie — stonowali to” — powiedział. „Przestańcie szukać, obwiniać kogoś. Wina leży gdzieś w psychice Ameryki”.
___
Colvin, Balsamo i Price relacjonowali z Nowego Jorku. Long relacjonowali z Waszyngtonu. Tucker relacjonował z Westport w stanie Connecticut. Do tego raportu przyczynili się dziennikarze Associated Press Will Weissert, Michael Biesecker, Alanna Durkin Richer, Lisa Mascaro i Tara Copp w Waszyngtonie oraz Marc Levy w Harrisburg w Pensylwanii.