Filmy

Federer: Przegląd dwunastu ostatnich dni

  • 11 czerwca, 2024
  • 6 min read
Federer: Przegląd dwunastu ostatnich dni


Streszczenie

  • Zaprojektowany z myślą o zagorzałych fanach Federera, temu emocjonalnemu dokumentowi brakuje napięcia i głębi, dla szerokiej publiczności spragnionej większej treści.
  • Film skupiający się na odejściu Federera na emeryturę nie wykorzystuje okazji do prawdziwego dramatu i kontrowersji, zamiast tego optując za sentymentalną pochwałą.
  • Choć ostatnie chwile Federera na korcie są wzruszające, w dokumencie brak nieskryptowanego zagrożenia sprawia, że ​​jest to bez wątpienia hołd złożony kultowej karierze.



EKRAN WIDEO DNIA

PRZEWIŃ, ABY KONTYNUOWAĆ TREŚĆ

Często mówi się, że zażyłość rodzi pogardę. Jednak w przypadku dokumentu hagiograficznego, Federer: Dwanaście ostatnich dni, wygląda na to, że jest odwrotnie. Film stworzony dla fanów ubera, przedstawiający legendarnego szwajcarskiego mistrza tenisa. Oferuje emocjonalne katharsis i ciekawy wgląd w sportowca i jego najbliższe otoczenie. Jednak u wszystkich innych ten poważny, a jednocześnie lekki dokument sprawi, że zapragną czegoś mocniejszego.


Federer: Dwanaście ostatnich dni (2024)

Dyrektor
Asif Kapadia i Joe Sabia

Data wydania
20 czerwca 2024 r

Rzucać
Rafael Nadal, Roger Federer, Novak Djoković i Andy Murray

Czas wykonania
100 minut

W przeciwieństwie do niektórych historii sportowych, ten dokument nie ma być przesłuchaniem. Nie ma niepewności co do stanowiska twórców filmu, uczestników i innych osób zaangażowanych w produkcję w stosunku do tematu. To 90-minutowa miłość, wychwalając jednego z najwspanialszych graczy, jaki kiedykolwiek pojawił się na boisku. Z tego punktu widzenia jest to sukces – będący kinowym zwiastunem jednej z najbardziej niezwykłych karier sportowych. Ale dla każdego, kto szuka dramatu, niepewności lub czegokolwiek poza nieuniknioną procesją na stos pogrzebowy, Federer: Dwanaście ostatnich dni to stracona szansa.

Powiązany

10 najlepszych filmów o tenisie wszech czasów

Chociaż premiera Challengers jest opóźniona, dostępne są inne świetne filmy o tenisie z różnych gatunków, które wzbudzą zainteresowanie widzów kolejnym filmem Zendayi.



Federer: Dwanaście ostatnich dni to mozolny hołd złożony ikonie

Roger Federer zawiązuje bandanę

Zanim ocenisz, czy Federer: Dwanaście ostatnich dni warto obejrzeć, ważne jest, aby zrozumieć, do kogo jest skierowany film. To nie jest dokument sportowy, w którym grozi ryzyko Ostatni taniecani dramatyzmu wcześniejszego filmu współreżysera Asifa Kapadii Sennę. Zamiast tego pełni rolę nabożeństwa pogrzebowego, którego siła jest stale podważana przez fakt, że najdrożsi zmarli odgrywają aktywną rolę w ceremonii.

Film rozpoczyna się od emocjonalnego Federera recytującego szczery list do swoich fanów i szerszej społeczności tenisowej. Wyjaśnia w nim powody swojej bolesnej decyzji o przejściu na emeryturę, powołując się na zmagania z kontuzjami i starzejącym się ciałem. Podczas gdy Roger Federer wścieka się przeciwko umieraniu światła, film bada wydarzenia w wewnętrznym kręgu Federera w związku z planami ostatecznego zakończenia zawodów na Pucharze Lavera – wydarzeniu stworzonym przez samego Federera jako tenisowa wersja Pucharu Rydera.


Nie ma tu miejsca na wnikliwe analizy i wzbudzanie kontrowersji…

12-dniowe przygotowania do tego wydarzenia przeplatają się z krótkimi montażami ze znakomitej kariery Federera, krótkimi wywiadami z byłymi rywalami i wielbicielami oraz okazjonalnymi wtrąceniami członków osobistego zespołu Federera. Nie ma tu miejsca na wnikliwą analizę ani wzbudzanie kontrowersji (nie ma ich zbyt wiele, jeśli chodzi o Federera). Nie ma też czasu na szczegółowe omówienie, dlaczego Federer jest taką legendą, gdzie nastąpiły jego największe zwycięstwa i jak imponujące były jego osiągnięcia. To film, który wymaga wcześniejszej wiedzy.


Niestety, chociaż większość widzów niewątpliwie jest świadoma niezwykłej kariery, tytułów i dziedzictwa Federera, niewygodna prawda jest taka, że ​​to wszystko jest o wiele bardziej interesujące niż historia, którą film nalega. Tak jak Ostatni taniec udało się tchnąć nowe życie w dawną chwałę, Federer: Dwanaście ostatnich dni kusi przebłyskami wielkiego człowieka w jego najlepszej formie. Następnie, gdy film staje się interesujący ze względu na przelotne odniesienia do walk gladiatorów z Nadalem i Djokoviciem w bezprecedensowej erze tenisowej doskonałości, powraca nuda z przedłużoną dyskusją administracyjną na temat logistyki związanej z łabędzim śpiewem Federera.

Powiązany

Ostatni taniec i 9 innych filmów dokumentalnych o sporcie do obejrzenia

W The Last Dance wystąpiła jedna z najlepszych drużyn w historii NBA i najbardziej kultowy gracz, jaki kiedykolwiek grał. Oto podobne dokumenty, które mogą Ci się spodobać.

Federer: Dwanaście ostatnich dni dokucza ciekawymi szczegółami

Roger Federer z cieniem rakiety tenisowej


Najbardziej frustrujące jest to, że jest tu mnóstwo treści, dzięki którym każdy może stworzyć ciekawy film dokumentalny o sporcie. Fascynujące byłoby na przykład obserwowanie w czasie rzeczywistym, jak trauma po operacji wpłynęła psychicznie na Federera lub jak cudownie wyzdrowiał po operacji kolana i odzyskał tytuły Australian Open i Wimbledonu w 2017 roku. Te historie są pełne dramatycznych, nieskryptowanych zagrożeń, które zazwyczaj sprawiają, że historie sportowe są tak fascynujące. Natomiast wszystko o Federer: Dwanaście ostatnich dni czuje się przygotowany i pozbawiony tarcia – co jest przeciwieństwem tego, na czym polega wspaniały sport.

To w pewnym sensie wyjaśnia, dlaczego film jest najskuteczniejszy w swoim ostatnim akcie. Gdy Federer po raz ostatni staje na korcie, przypomina sobie, że sportu nie można dopasować do schludnej narracji. Jednak zamiast podważać film, te chwile faktycznie go odkupują, a jego zmagania na korcie uwypukliły zawód miłosny wynikający z jego słabnących mocy. Pokazuje, że niezależnie od tego, kim jesteś, nigdy nie możesz wybrać, jak zakończy się Twoja kariera sportowa. Niezależnie od tego, jak wielki wpływ ma ktoś lub jakie jest jego dziedzictwo, sport często nie gra w piłkę.


Dla wielu legionów fanów Federera, Federer: Dwanaście ostatnich dni oferuje rozszerzone spojrzenie zza kulis na moment, który był niewątpliwie intensywny emocjonalnie dla wszystkich zaangażowanych. Błędem byłoby również stwierdzenie, że moment tak znaczący jak odejście Federera na emeryturę nie zasługuje na uznanie. Jednak bez osobistego powiązania z tą historią, Federer: Dwanaście ostatnich dni to lekko pozbawiony smaku smakołyk po daniu głównym, który był niepowtarzalną karierą Szwajcara.

Federer: Dwanaście ostatnich dni miał premierę na festiwalu Tribeca 2024. Będzie można go oglądać w Prime Video w czwartek, 20 czerwca.

Federer_ Dwanaście ostatnich dni (2024) - Plakat - Roger Federer

Plusy

  • Dokument zapewnia dobre emocjonalne katharsis
  • Ogólnie rzecz biorąc, jest to dobrze zrobiony dokument, który zadowoli wieloletnich fanów Federera
Cons

  • Federer: „Dwanaście ostatnich dni” nie ma przebicia
  • Brak autentycznej intensywności i dramatyzmu szkodzi filmowi



Źródło

Warto przeczytać!  Mark Wahlberg, Simu Liu i Scrappy, niezwykły pies