Świat

Filipiny twierdzą, że szef wojskowy był na pokładzie statku, który staranował chińskie statki

  • 11 grudnia, 2023
  • 5 min read
Filipiny twierdzą, że szef wojskowy był na pokładzie statku, który staranował chińskie statki


  • Manila oskarża Chiny o wystrzelenie armatek wodnych i staranowanie statku
  • Na pokładzie jednego statku znajdował się czołowy dowódca wojskowy Filipin
  • Marcos twierdzi, że działania Chin są nielegalne i naruszają prawo międzynarodowe
  • Stany Zjednoczone wzywają Chiny, aby zaprzestały „niebezpiecznych” zachowań

MANILA, 11 grudnia (Reuters) – Filipiny nazwały w poniedziałek działania chińskich statków przeciwko swoim łodziom realizującym w weekend misje zaopatrzeniowe na Morzu Południowochińskim – w tym jedną z wyższym urzędnikiem wojskowym Filipin na pokładzie – „poważną eskalacją”.

Manila oskarżyła chińską straż przybrzeżną i milicję morską o wielokrotne strzelanie z armatek wodnych w kierunku łodzi zaopatrzeniowych, powodując „poważne uszkodzenie silnika” jednego i „celowe” staranowanie drugiego. Szef sztabu sił zbrojnych Filipin Romeo Brawner powiedział, że znajdował się na pokładzie statku, który został spryskany armatką wodną i staranowany.

„To poważna eskalacja ze strony agentów Chińskiej Republiki Ludowej” – powiedział Jonathan Malaya, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego, na konferencji prasowej, podczas której urzędnicy pokazali zdjęcia i filmy przedstawiające armatki wodne i taranowanie.

Brawner powiedział filipińskiej stacji radiowej DZBB, że nic mu się nie stało i nie wierzy, że Chiny wiedziały, że był na pokładzie łodzi.

Warto przeczytać!  Według szacunków CDC, nowy wariant wirusa SARS-CoV-2 JN.1 wzrasta do 44% przypadków – nawet więcej w Nowym Jorku w stanie New Jersey

Filipiny złożyły protesty dyplomatyczne i wezwały ambasadora Chin w związku z „agresywnymi” działaniami na Morzu Południowochińskim, które według urzędnika ministerstwa spraw zagranicznych stanowią „zagrożenie dla pokoju, porządku i bezpieczeństwa”.

Ministerstwo spraw zagranicznych Chin poinformowało w poniedziałek, że złożyło uroczyste oświadczenia i ostry protest ze stroną filipińską w związku z niedzielną kolizją.

Filipińskie statki „zignorowały ostrzeżenia chińskiej straży przybrzeżnej i nalegały, aby wpaść na” wody w pobliżu Drugiej Ławicy Thomasa, powiedział na konferencji prasowej rzecznik ministerstwa Mao Ning, dodając, że operacja Chin była „profesjonalna, rozsądna i legalna”.

Filipińskie statki próbowały uzupełnić zapasy personelu wojskowego stacjonującego na okręcie wojennym, który wiele lat temu osiadł na mieliźnie i miał służyć jako baza.

Mao powiedział, że odpowiedzialność za „obecne powtarzające się sytuacje kryzysowe” na spornej mieliźnie ponosi strona filipińska, która „odmówiła odholowania nielegalnie wyrzuconych na brzeg okrętów wojennych i próbowała je wzmocnić, aby uzyskać stałą okupację”.

Chiny wzywają Filipiny, aby zaprzestały „naruszeń i prowokacji na morzu” oraz „bezpodstawnych ataków i oszczerstw” przeciwko Chinom – dodała.

Jay Batongbacal, ekspert ds. prawa morskiego z Manili, powiedział, że ostatnie incydenty stanowią „wyraźnie kolejną stopniową eskalację”.

Warto przeczytać!  Mayon: Ludzie nieustannie uciekający przed filipińskim wulkanem

„Tym razem użycie armatek wodnych nie polegało na zwykłym oblaniu, ale miało silny wpływ, celowo powodując uszkodzenie statków. A nękanie konwoju cywilnego stanowi kolejny krok w zakresie ich gróźb” – powiedział Batongbacal.

’DYSONANS’

Nie był to pierwszy raz, kiedy Chiny użyły armatek wodnych przeciwko filipińskim statkom podejmującym misje zaopatrzeniowe dla żołnierzy na obszarach okupowanych przez Manilę na Morzu Południowochińskim; w sierpniu Filipiny opóźniły misję zaopatrzeniową o dwa tygodnie po opryskaniu ich łodzi.

Do weekendowej konfrontacji morskiej między Filipinami a Chinami doszło niecały miesiąc po spotkaniu przywódców obu narodów na marginesie szczytu gospodarczego w San Francisco, aby określić dalsze możliwości na Morzu Południowochińskim.

„Istnieje rozdźwięk pomiędzy tym, co się mówi i obiecuje, a tym, co dzieje się na wodach” – powiedziała na poniedziałkowej odprawie rzeczniczka MSZ Teresita Daza.

Prezydent Filipin Ferdinand Marcos Jr. coraz częściej narzekał na „agresywne” zachowanie Chin i zabiegał o zacieśnienie więzi ze swoimi traktatowymi sojusznikami, Stanami Zjednoczonymi.

Chiny rości sobie prawo do suwerenności nad niemal całym Morzem Południowochińskim, wskazując na swoich mapach linię przecinającą wyłączne strefy ekonomiczne Wietnamu, Filipin, Malezji, Brunei i Indonezji. Tajwan, który Chiny również uważają za część swojego terytorium, oświadczył, że nie akceptuje map Pekinu.

Warto przeczytać!  Biden łagodzi wenezuelskie sankcje naftowe po podpisaniu przez Maduro porozumienia wyborczego

W 2016 roku Stały Trybunał Arbitrażowy stwierdził, że linia na mapach Chin nie ma podstawy prawnej, a orzeczenie to popierają Stany Zjednoczone, ale Pekin odrzuca.

Stany Zjednoczone wezwały Chiny do ingerencji w operacje morskie Filipin i podważania stabilności w regionie oraz wezwały Pekin do zaprzestania „niebezpiecznego i destabilizującego postępowania” na wodach strategicznych.

Potwierdziła swoje zaangażowanie na rzecz paktu wzajemnej obrony między obydwoma krajami, powiedział Matthew Miller, rzecznik Departamentu Stanu w oświadczeniu z 10 grudnia.

Zapytany o uwagi Waszyngtonu Mao powiedział, że spory morskie między Chinami a Filipinami są kwestią między obydwoma krajami i „żadna strona trzecia nie ma prawa interweniować”.

Malaya stwierdziła, że ​​twierdzenia Chin, jakoby Stany Zjednoczone podsycały śmiałość Filipin do prowokacji, nie mają podstaw, i powtórzyła, że ​​Stany Zjednoczone nie były zaangażowane w misje zaopatrzeniowe.

Doniesienia Neila Jerome’a ​​Moralesa i Michaiła Floresa oraz Liz Lee i Ethana Wanga w Pekinie; Redakcja: Kanupriya Kapoor i Gerry Doyle

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Zdobądź prawa licencyjneotwiera nową kartę


Źródło