Świat

Filipiny wzmacniają obronę na swojej najbardziej wysuniętej na północ krawędzi w obliczu napięć w Chinach | Wiadomości z Morza Południowochińskiego

  • 8 kwietnia, 2024
  • 4 min read
Filipiny wzmacniają obronę na swojej najbardziej wysuniętej na północ krawędzi w obliczu napięć w Chinach |  Wiadomości z Morza Południowochińskiego


Batanes, wyspiarska prowincja licząca około 19 000 mieszkańców, głównie rdzennych mieszkańców, położona w połowie drogi między Tajwanem a północnym wybrzeżem Luzon, składa się z trzech zamieszkałych na stałe wysp i siedmiu innych, w tym Mavulis.

„Batanes będzie stanowić silną strefę buforową na Tajwanie na wypadek jakiejkolwiek ewentualności” – powiedział Chester Cabalza, założyciel think tanku International Development and Security Cooperative z siedzibą w Manili. „To jak budowanie morskiej fortecy przeciwko obcym agresorom”.

Chińska opozycja

Pekin ostro sprzeciwia się wszelkim ulepszeniom Batanes, które mieszczą się w niektórych wersjach jego linii składającej się z dziewięciu kresek.

Chiny od dawna posługują się tym stwierdzeniem, aby zasugerować, że ich ekspansywne roszczenia do Morza Południowochińskiego sięgają wieków wstecz, i zignorowały orzeczenie międzynarodowego sądu z 2016 r. stwierdzające, że nie mają one podstawy prawnej.

Niedawno Pekin rozpoczął wysiłki dyplomatyczne mające na celu zerwanie powiązań między rządem prowincji Batanes a Stanami Zjednoczonymi.

W marcu gubernator Batanes, Marilou Cayco, ogłosił, że Stany Zjednoczone pomogą w budowie portu cywilnego na wyspie Batan, który pomoże w zakwaterowaniu Filipińczyków uciekających z Tajwanu w przypadku konfliktu. Planowany port „zwiększy także zdolności strategiczne” filipińskiej armii, powiedział Cabalza.

Warto przeczytać!  Rosja traci 10 000 żołnierzy w ciągu dwóch tygodni: Ukraina

Zaledwie tydzień później ambasador Chin Huang Xilian odwiedził Cayco w Batanes i przekazał komputery Batanes State College.

Cztery dni później Cayco powiedział agencji prasowej Reuters, że Stany Zjednoczone mimo wszystko nie będą pomagać w porcie, a Filipiny poradzą sobie z projektem same.

Ambasada Chin w Manili wydała tego samego dnia oświadczenie, w którym stwierdziła, że ​​„jakakolwiek próba włączenia kwestii Tajwanu w spory morskie między Chinami a Filipinami jest niebezpieczna”.

Biura Cayco i Huang nie odpowiedziały na prośby Al Jazeery o komentarz.

Dwóch żołnierzy grających w koszykówkę na lądowisku dla helikopterów Mavulis.  Jeden strzela do kosza.  Morze jest z tyłu.  I wygląda spokojnie.
Mavulis jest teraz sennym miejscem, a żołnierze dla zabicia czasu grają w koszykówkę na lądowisku dla helikopterów [Nick Apsinwall/Al Jazeera]

Ze swojej strony prezydent Ferdinand Marcos Jr wypowiadał się ostro.

Po ostatnim incydencie z Chinami na Drugiej Płyciźnie Thomasa na Morzu Południowochińskim – kiedy Filipiny oskarżyły Chiny o strzelanie z armatek wodnych w stronę ich łodzi – obiecał podjęcie nieokreślonych jeszcze „proporcjonalnych i rozsądnych środków zaradczych” i w tym tygodniu uda się do Waszyngtonu na trójstronny szczyt z prezydentem USA Joe Bidenem i premierem Japonii Fumio Kishidą.

Wyższy urzędnik filipińskiego Departamentu Spraw Zagranicznych powiedział, że szczyt nie był skierowany do żadnego konkretnego kraju, chociaż wszyscy trzej wyrazili zaniepokojenie Chinami. „Możemy spodziewać się zgodności poglądów trzech krajów na temat ostatnich incydentów” – powiedział w piątek reporterom pełniący obowiązki podsekretarza stanu Hans Mohaimin Siriban.

Warto przeczytać!  Rosyjski pluton odmawia walki w Donbasie w chaosie

Jeśli Batanes jest północnym grotem kraju, to Mavulis jest jego prawdziwym wierzchołkiem.

Jednak samo dotarcie na wyspę jest trudne.

Istnieją dwa małe lądowiska dla helikopterów – jedno uszkodzone przez niedawną burzę – z których korzysta się wyłącznie podczas wizyt na wyspie najważniejszych urzędników i gości zagranicznych, zwykle przewożonych helikopterami Black Hawk.

Czarter łodzi rybackich

Dla żołnierzy piechoty morskiej i rezerw ochotniczych, którzy kursują do Mavulis i z powrotem, dotarcie tam oznacza trudną, głośną i śmierdzącą przejażdżkę małą łódką wypożyczoną od lokalnych rybaków, która z Basco zajmuje aż 10 godzin.

To wtedy jest dobra pogoda. Kiedy warunki są złe, w ogóle nie idą.

Mały port w Mavulis został w większości zniszczony przez tajfun, więc łodzie nie mogą tam długo cumować.

Żołnierze zrzucają zapasy z łodzi na ląd, a następnie wspinają się po postrzępionych skałach i unikają uderzających fal, aby wrócić do koszar.

„Przyznajemy, że nasz rząd nie jest w stanie zapewnić niezbędnego transportu” – powiedział Lutao. „Ale nie możemy dać się unieruchomić z powodu tej trudnej sytuacji”.

Warto przeczytać!  Ukraina mówi wysłannikowi Chin, że plan pokojowy nie może stracić ziemi na rzecz Rosji | Wiadomości z wojny rosyjsko-ukraińskiej


Źródło