Filmy pokazują tysiące migrantów zmierzających w stronę granicy USA
Film pokazuje tysiące migrantów dołączających do karawany ludzi w Meksyku w obliczu nieustającej presji na administrację Bidena w tej sprawie.
O nagraniu poinformował meksykański kanał informacyjny Fuerza Informativa Aztecaprzedstawia grupę ludzi, liczącą szacunkowo od 6 000 do 7 000 osób, głównie z krajów Ameryki Południowej i Środkowej, zmierzającą na północ przez Meksyk w kierunku granicy z USA.
Baner trzymany przez niektórych członków karawany głosił: „Exodus z biedy”, a dalsze doniesienia lokalnych mediów wskazywały, że niektórzy pochodzili z Indii i Bangladeszu. Jak podał kanał informacyjny, grupa wyruszyła z Tapachula, w pobliżu południowej granicy Meksyku z Gwatemalą, w Wigilię Bożego Narodzenia.
Jak wynika z danych amerykańskiego Urzędu Celnego i Ochrony Granic, następuje to w związku ze wzrostem liczby oficjalnych spotkań z migrantami na południowej granicy Stanów Zjednoczonych, a także w związku z dążeniem Republikanów do uczynienia bezpieczeństwa granic i migracji centralną kwestią wyborów w 2024 roku.
Statystyki mówią, że w roku finansowym 2023 odbyło się ponad 2,475 mln spotkań, w porównaniu z 2,378 mln rok wcześniej. Dane obejmują wydalenia i zatrzymania.
Film pojawił się przed kluczowym spotkaniem sekretarza stanu USA Antony’ego Blinkena i prezydenta Meksyku Andrésa Manuela Lópeza Obradora, które miało na celu omówienie kwestii granicy, które odbyło się 27 grudnia.
Prezydent Joe Biden stoi pod presją w kwestii granicy i a Ankieta Harvard CAPS-Harris opublikowany na początku tego miesiąca stwierdził, że zaledwie 38 procent Amerykanów „zdecydowanie aprobuje” lub „w pewnym stopniu aprobuje” jego decyzję o imigracji.
Stanowi to istotny problem dla pozycji Bidena w sondażach przed jego staraniami o reelekcję w 2024 roku. Gallupa W grudniowym sondażu jego poparcie wynosi zaledwie 39 procent.
Biały Dom spotkał się nawet z niepokojącymi komentarzami ze strony kluczowych Demokratów. Gubernator Arizony Katie Hobbs powiedziała, że jej stan „potrzebuje zasobów i siły roboczej, aby ponownie otworzyć przejście graniczne w Lukeville” podczas jego zamknięcia. Hobbs wysłał na przejście członków Gwardii Narodowej, aby pomogli lokalnym organom ścigania.
Amerykańskie służby celne i ochrony granic zamknęły przejście ze względu na „zwiększoną liczbę spotkań migrantów na południowo-zachodniej granicy, napędzaną przez przemytników rozpowszechniających dezinformację, aby żerować na bezbronnych osobach”.
Krytykowano również dalsze zamknięcia. W grudniu zamknięto dwa mosty kolejowe w Teksasie w związku z doniesieniami o wzroście liczby migrantów przemycanych koleją przez granicę.
„Około 45% wszystkich wagonów jadących do i z Meksyku przejeżdża przez El Paso i Eagle Pass, a na pozostałych czterech bramkach nie ma wystarczającej przepustowości, aby je przekierować” – poskarżyła się franczyza kolejowa Union Pacific na X, dawniej Twitterze.
Przejścia zostały ponownie otwarte 22 grudnia.
Newsweek zwrócił się do Białego Domu o komentarz.
Urzędnicy poinformowali, że mosty zostały zamknięte „w celu przekierowania personelu, który miałby pomagać amerykańskiej straży granicznej w zatrzymywaniu migrantów”.
4 grudnia sekretarz prasowa Białego Domu Karine Jean-Pierre stwierdziła, że to wina Kongresu, że kwestia granic nie została dostatecznie załatwiona.
„Kongres nie podjął działań. Nie podjął działań. A to, co nadal robią, to zachowywanie się… to zachowywanie się tak, jak gdyby, no wiecie, bezpieczeństwo naszej granicy… jakby to była polityczna piłka nożna. To właśnie zrobili”.
Jak dotąd ustawa o pomocy zagranicznej na kwotę 110,5 miliarda dolarów, która zawierała wniosek o finansowanie Kongresu o wartości 14 miliardów dolarów, nie został przyjęty, a negocjacje trwają.
Niezwykła wiedza
Newsweek angażuje się w kwestionowanie konwencjonalnych poglądów i znajdowanie powiązań w poszukiwaniu wspólnej płaszczyzny.
Newsweek angażuje się w kwestionowanie konwencjonalnych poglądów i znajdowanie powiązań w poszukiwaniu wspólnej płaszczyzny.