Biznes

Firmy zmieniły strategię zakupu prądu. Nie czekają na nowy rząd

  • 24 listopada, 2023
  • 10 min read
Firmy zmieniły strategię zakupu prądu. Nie czekają na nowy rząd


Małe i średnie firmy czekają na decyzję w sprawie mrożenia cen prądu, a zarazem muszą już kupować  prąd na 2024. Część wybiera kontrakty na rynku spot – nie bez przyczyny.

  • Obecnie rządzący deklarują, że utrzymaliby w 2024 roku ceny prądu dla mikro-, małych i średnich firm (MŚP) na poziomie 693 zł/MWh, tj. na poziomie obecnej ceny maksymalnej.
  • Możliwe, że rząd Donalda Tuska poszedłby podobną drogą, bo przedstawiciele Koalicji Obywatelskiej nie odżegnują się od mrożenia cen prądu czy gazu.
  • Biznes jednak nie może czekać, aż władza zdecyduje, co z cenami prądu i kupuje energię na 2024 rok. Wiele zależy od wybranej strategii zakupowej. 
  • W 2024 r. – bez dalszego mrożenia cen – niektóre firmy sektora MŚP mogą mieć ceny niższe niż cena zamrożona na 2023 r.

Rynek gospodarstw domowych czeka na zatwierdzenie cen sprzedaży prądu przez Urząd Regulacji Energetyki na 2024 rok i na decyzję władz w sprawie tzw. mrożenia cen prądu dla tych odbiorców na 2024 rok.

W podobnej sytuacji znajduje się duża część firm. W rezultacie działań osłonowych na 2023 rok została ustalona dla nich maksymalna cena sprzedaży prądu i tu też nie do końca wiadomo, co będzie w 2024 roku.

Rozbudowa infrastruktury transportowej jest kluczowym elementem rozwoju gospodarczego i społecznego w Europie (zdjęcie ilustracyjne)

Przypomnijmy, że w 2023 ochroną zostali objęci mikro-, mali i średni przedsiębiorcy (MŚP) w zakresie, w jakim zużywają energię elektryczną na potrzeby podstawowej działalności.

Ceny energii dla mniejszych odbiorców prawdopodobnie pozostaną w zamrażarce

Ministerstwo Klimatu i Środowiska kierowane przez Annę Moskwę podało, że „rząd proponuje przedłużenie funkcjonowania mechanizmów osłonowych dla odbiorców energii na 2024 rok”. Cena maksymalna na poziomie 693 zł/MWh miałaby dotyczyć mikro, małych i średnich przedsiębiorstw.

Być może podobną drogą zechce pójść w razie objęcia władzy także rząd Donalda Tuska, bo politycy Koalicji Obywatelskiej generalnie nie odżegnują się od mrożenia cen prądu. 

– Będziemy dążyć do tego, by ceny gazu i ceny energii elektrycznej były zamrożone na poziomie bardzo zbliżonym do poziomu z tego roku, oczywiście dla gospodarstw domowych i samorządów – powiedział poseł Andrzej Domański, współtwórca gospodarczej części programu Platformy Obywatelskiej i doradca Donalda Tuska, w wywiadzie dla Polsat News na początku listopada 2023.

Jesienny szczyt zakupów prądu przez firmy powoli się kończy 

Biznes nie może jednak czekać, aż skończy się okres próżni decyzyjnej powstałej po wyborach parlamentarnych z 15 października 2023 roku i kontraktuje energię elektryczną na 2024 rok.

Uzyskane informacje wskazują, że przemysł jest już w końcowej fazie jesiennego szczytu zakupów prądu na przyszły rok.

– Według moich obserwacji jesteśmy już właściwie po jesiennym szczycie kontraktacji energii elektrycznej dla firm na 2024 rok. Teraz już mało firm kupuje energię na 2024 rok, ponieważ w przedsiębiorstwach budżety na kolejny rok opracowuje się przeważnie we wrześniu/październiku i wtedy już trzeba wiedzieć, jaka będzie cena energii na kolejny rok, czy kolejne lata – mówi Zbigniew Kinal, prezes firmy Ozeos zajmującej się kontraktowaniem zielonej energii w ramach umów PP (Power Purchase Agreement – długoterminowa umowa dostawy energii elektrycznej między  producentem energii elektrycznej a jej konsumentem).

Warto przeczytać!  LOTTO z 20.08.2023 - wyniki. Jakie liczby zostały wylosowane w sobotę, 19.08.2023 w Lotto i Lotto Plus?

Podobnie ocenia sytuację Łukasz Czekała, prezes spółki OE IT, właściciela porównywarki cen prądu i gazu.

– Obecnie rynek sprzedaży energii elektrycznej dla firm na 2024 rok jest pod koniec drugiego szczytu kontraktowego, który zaczyna się we wrześniu-październiku, a trwa mniej więcej do połowy grudnia – mówi Łukasz Czekała.

Bumech m.in. świadczy usługi dla górnictwa

Według uzyskanych informacji, zważywszy na poziom, na jakim zostały zamrożone ceny prądu dla sektora MŚP na 2023 rok, tych firm bez dalszego mrożenia cen prądu w przyszłym roku nie czekałby szok cenowy, aczkolwiek część może płacić ceny wyższe od określonych przez władze cen maksymalnych na 2023 rok.

W kontraktach terminowych na 2024 ceny prądu dla MŚP są zbliżone do cen maksymalnych na 2023

Zbigniew Kinal mówi, że cena energii elektrycznej w rocznych kontraktach terminowych dla MŚP na 2024 rok zawieranych w ostatnich miesiącach, czyli od września do listopada, była na poziomie 650-720 zł/MWh.

– To oznacza, że w 2024 r. – bez dalszego mrożenia cen – niektóre firmy sektora MŚP mogą mieć ceny niższe niż cena zamrożona na 2023 r., która do września wynosiła 785 zł/MWh, a od października wynosi 693 zł/MWh. Firmy z segmentu MŚP, które kontrakty na 2024 rok podpisywały w połowie 2023, gdy ceny na TGE były wyższe niż w obecnie, będą miały wyższe ceny prądu, oferty z połowy roku z dostawą na 2024 r. oscylowały na poziomie 750-800 zł/MWh – komentuje Zbigniew Kinal.

Łukasz Czekała wskazuje, że ceny energii elektrycznej dla odbiorców biznesowych na 2024 rok w kontraktach terminowych na rok lub dłużej, zawieranych od września do połowy listopada 2023, oscylują wokół maksymalnej ceny zamrożenia cen prądu dla MŚP na 2023, czyli 785 zł/MWh. Przy czym, jak dodaje, oferty w kontraktach terminowych dla MŚP „są bliżej 800 zł/MWh niż 700 zł/MWh”.

– To oznacza wielką zmianę, bo mniej więcej rok temu, w połowie listopada 2022, gdy była wprowadzana ustawa o maksymalnej cenie energii dla MŚP, ceny ofertowe na 2023 rok w kontraktach terminowych były nawet na poziomie 2000 zł/MWh. Przy tym wówczas to odbiorcy energii szukali ofert, a obecnie to sprzedawcy zabiegają ponownie o klientów – dodaje Łukasz Czekała.

Warto przeczytać!  "Forbes": W³a¶ciciel JBB na li¶cie 100 najbogatszych Polaków - Moja Ostro³êka

Wiele wskazuje zarazem na to, że po doświadczeniach z zakupami prądu na 2023 rok zakupy energii w kontraktach terminowych ze stałą ceną specjalnie nie kuszą biznesu, który, jak się wydaje, coraz sprawniej porusza się na rynku energii elektrycznej.

Duża część firm także w 2024 roku zostanie na rynku spotowym energii. Zachęca do tego rozwój OZE 

– Oceniam, że średnia cena energii elektrycznej dla biznesu na 2024 w kontraktach rocznych ze stałą ceną może być na poziomie pomiędzy 700 zł/MWh a 800 zł/MWh, ale duża część firm, podobnie jak w 2023 roku, także w przyszłym roku zostanie na rynku spotowym, kupując energię każdego dnia po cenach indeksowanych do giełdowego rynku spotowego. Rynek spot przez ostatnie 12 miesięcy był najtańszym rynkiem – zaznacza Zbigniew Kinal.

Strategia zakupów energii na rynku spotowym, bez kontraktów terminowych lub z okazjonalnymi kontraktami terminowymi, zyskuje na popularności ze względu na rozwój OZE, a zwłaszcza fotowoltaiki.

– Jej duża produkcja od marca do października obniża istotnie ceny prądu na rynku spotowym, a w okresie jesienno-zimowym wpływ na ceny ma produkcja z wiatru. Przykładowo w październiku 2023 r. średnia giełdowa spotowa cena prądu wyniosła tylko 458,76 zł/MWh – wskazuje Zbigniew Kinal.

Także według Łukasza Czekały wszystko wskazuje na to, że w 2024 roku bardzo popularną formą zakupów energii przez firmy będzie, podobnie jak w 2023 roku, zakup energii po cenach indeksowanych do giełdowego rynku spotowego czy bezpośrednio na giełdowym rynku spotowym.

– To wynika w dużej mierze z tego, że sami sprzedawcy energii zaczynają negocjacje od przedstawiania ofert powiązanych z rynkiem spot, pokazujących, że w 2023 r. to była strategia zakupowa znacznie bardziej opłacalna niż kontrakty terminowe. To mocny argument, a przy tym już chyba wszyscy sprzedawcy na wypadek nadzwyczajnych zdarzeń na rynku spot oferują opcję wejścia w umowy terminowe – mówi Łukasz Czekała.

W ocenie Zbigniewa Kinala coraz mocniej na rynek energii wpływają też kontrakty PPA z cenami prądu obecnie, jak mówi, na poziomie rynku spot, czyli rzędu 100 euro/MWh, z tą różnicą do rynku terminowego, że są to kontrakty pozwalające zabezpieczyć firmom cenę energii na wiele lat.

Najwięksi przemysłowi konsumenci prądu grają w odrębnej lidze 

Trudno coś pewnego powiedzieć o cenach energii elektrycznej na 2024 rok dla największych odbiorców energii, bo – jak mówi Czekała – to są z reguły ceny negocjowane.

Warto przeczytać!  Wielki wzrost cen mleka i pieluszek. "Takiej różnicy jeszcze nie mieliśmy"

– Z drugiej strony jest pewna grupa średnich firm-odbiorców energii, które nie były i nie są aktywne na rynku. One płacą za energię według cenników sprzedawców, nie szukają konkurencyjnych ofert i w przyszłym roku w kontraktach bezterminowych mogą płacić nawet 1200-1300 zł/MWh – mówi Łukasz Czekała.

Zbigniew Kinal stwierdza, że duży biznes, który nie był objęty ustawą „o mrożeniu cen energii” w 2023 roku, kupował energię w kontraktach terminowych nawet powyżej 950 zł/MWh.

Zysk netto PGE dla akcjonariuszy spółki dominującej w III kw. 2023 r. wyniósł 953 mln zł

– Oczywiście po spadku cen hurtowych będzie płacił w kontraktach terminowych na 2024 znacznie mniej, bo w granicach 700 zł/MWh, o ile nie zmieni strategii i nie przejdzie na rynek spotowy – zaznacza Zbigniew Kinal.

W Polsce przemysł jest dużym konsumentem prądu, ale ostatnio z wyraźnym spadkiem zużycia  

Reasumując, zdaniem Łukasza Czekały bez dalszego mrożenia cen prądu dla MŚP biznesowi odbiorcy energii, którzy w 2023 roku kupowali energię po cenach zamrożonych, mogli i mogą znaleźć oferty kontraktów terminowych na 2024 rok z cenami na poziomie najwyższej maksymalnej ceny w 2023 r. tj. 785 zł/MWh plus minus 10 proc. W ostatnim kwartale ceny „kręciły się” w okolicach 750-850 zł/MWh.

– A ci odbiorcy biznesowi, którzy nie korzystali z cen zamrożonych i nie przeszli na rynek spot, mogą na rok 2024 znaleźć oferty z cenami mniejszymi niż płacone w 2023 r. – dodaje Łukasz Czekała.

Zdaniem Zbigniewa Kinala obecna sytuacja oznacza, że bez dalszego mrożenia cen firmy sektora MŚP, które kupowały w 2023 prąd po zamrożonych cenach, w 2024 roku zapłacą w kontraktach terminowych trochę więcej (10-15 proc.).

– Będą to te, które zawierały umowy wiosną-latem, a niektóre MŚP zapłacą w kontraktach terminowych nieznacznie mniej i będą to te, które kupowały prąd jesienią, gdy ceny hurtowe na TGE były niższe niż wiosną czy latem i gdy spadła też cena zielonych certyfikatów – mówi Zbigniew Kinal.

W Polsce przemysł jest dużym konsumentem energii elektrycznej. Według danych Agencji Rynku Energii (ARE) w 2022 roku zużył około 84,4 TWh energii elektrycznej, co stanowiło około 46 proc. zużycia energii elektrycznej w Polsce.

Natomiast w I półroczu 2023 (także dane ARE) skonsumował około 32,1 TWh energii elektrycznej, co stanowiło około 38 proc. zużycia prądu ogółem w Polsce, przy spadku zużycia energii elektrycznej przez przemysł rok do roku o ponad 14 proc.


Źródło