Świat

Fotograf udokumentował apartheid pomimo kosztów

  • 1 stycznia, 2024
  • 4 min read
Fotograf udokumentował apartheid pomimo kosztów


Peter Magubane, nieustraszony fotograf, który uchwycił przemoc i horror epoki rasistowskiego apartheidu w Republice Południowej Afryki i któremu powierzono dokumentowanie pierwszych lat wolności Nelsona Mandeli po wyjściu z więzienia, zmarł w poniedziałek. Jak podaje AP, miał 91 lat. Był „legendarnym fotoreporterem” – stwierdziło Południowoafrykańskie Forum Redaktorów Krajowych. Rząd Republiki Południowej Afryki stwierdził, że Magubane „relacjonował najbardziej historyczne momenty walki wyzwoleńczej przeciwko apartheidowi”. Według Reutersa, nieprzerwanie udzielał się w swoich relacjach, mimo że był regularnie nękany, napadany i aresztowany. Był „ktoś, kto dokonał bardzo wielkich poświęceń dla wolności, którą się dzisiaj cieszymy” – powiedziała jego wnuczka.

Magubane sfotografował 40 lat apartheidu w Republice Południowej Afryki, w tym masakrę w Sharpeville w 1960 r., proces Mandeli i innych w 1964 r. oraz powstanie w Soweto w 1976 r., kiedy tysiące czarnoskórych uczniów protestowało przeciwko ustawie rządu apartheidu wprowadzającej obowiązek języka afrikaans w szkole. Powstanie w Soweto stało się kluczowym momentem w walce o demokrację w Republice Południowej Afryki po tym, jak policja otworzyła ogień do młodych demonstrantów, zabijając co najmniej 176 z nich i wywołując międzynarodowe oburzenie. Wielokrotnie nagradzane fotografie Magubane opowiedziały światu o zabójstwach. Magubane stał się celem rządu apartheidu po sfotografowaniu protestu przed więzieniem, w którym w 1969 r. przetrzymywana była ówczesna żona Mandeli, Winnie Madikizela-Mandela.

Warto przeczytać!  Montevideo Maru: Australia znajduje wrak japońskiego statku-katastrofy z II wojny światowej

Został osadzony w więzieniu i przetrzymywany w izolatce przez ponad półtora roku. Magubane był także wielokrotnie więziony w swojej karierze i objęty pięcioletnim zakazem, który uniemożliwiał mu pracę, a nawet opuszczanie domu bez pozwolenia policji. Powiedział, że podczas wykonywania obowiązków służbowych policja apartheidu postrzeliła go 17 razy nabojem ze strzelby, a także pobił go i złamał mu nos, gdy odmówił oddania zrobionych przez siebie zdjęć powstań w Soweto. Stojąc przed możliwością opuszczenia Republiki Południowej Afryki i udania się na wygnanie, ponieważ był człowiekiem naznaczonym przez reżim apartheidu, zdecydował się pozostać i dalej fotografować. „Powiedziałem: «Nie, zostanę tutaj. Będę walczył z apartheidem za pomocą mojej kamery»” – powiedział w niedawnym wywiadzie dla ogólnokrajowego nadawcy SABC.

ciąg dalszy historii poniżej



Fotograf stworzył także poruszające obrazy codziennego życia w czasach apartheidu, które – według AP – odbiły się echem równie dużym echem jak te przedstawiające przemoc. Jedną z jego najbardziej znanych fotografii było zdjęcie z 1956 roku przedstawiające czarną pokojówkę siedzącą na ławce przeznaczonej wyłącznie dla białych i pozornie gładzącą szyję białego dziecka znajdującego się pod jej opieką na zamożnych przedmieściach Johannesburga. Zdjęcie mówiło o absurdzie wymuszonego systemu segregacji rasowej, biorąc pod uwagę, że tak wieloma białymi dziećmi opiekowały się czarne kobiety. W 1990 roku Magubane został oficjalnym fotografem Mandeli. Powiedział, że jego ulubionym zdjęciem Mandeli jest taniec na jego 72. urodzinach, kilka miesięcy po wyjściu na wolność po 27 latach więzienia. „W jego oczach widać radość wolności” – powiedział Magubane. Międzynarodowe Centrum Fotografii opublikowało tutaj kilka jego zdjęć.

Warto przeczytać!  Izrael odzyskuje ciała trzech zakładników Hamasu w Gazie – w tym partnera Shani Louk

(Przeczytaj więcej historii nekrologów.)




Źródło