Świat

Francja widzi nowe protesty emerytalne, policja przygotowuje się do przemocy

  • 28 marca, 2023
  • 4 min read
Francja widzi nowe protesty emerytalne, policja przygotowuje się do przemocy


PARYŻ (AP) – Protesty i strajki przeciwko niepopularnym reformom emerytalnym rozpoczęły się ponownie we wtorek w całej Francji, a bezpieczeństwo policji wzrosło w związku z rządowymi ostrzeżeniami, że radykalni demonstranci zamierzają „zniszczyć, zranić i zabić”.

Obawy, że przemoc może zepsuć demonstracje, wywołały coś, co minister spraw wewnętrznych Gérald Darmanin określił jako bezprecedensowe rozmieszczenie 13 000 funkcjonariuszy, z których prawie połowa skoncentrowała się w stolicy Francji.

Po miesiącach zamieszek wyjście z burzy protestów wywołane przez prezydenta Emmanuela Macrona Zmiany we francuskim systemie emerytalnym wydawały się tak odległe jak nigdy dotąd. Pomimo nowych próśb związkowych, że rząd wstrzymał swoje gorąco kwestionowane dążenie do podniesienia ustawowego wieku emerytalnego Francji z 62 do 64 lat, Macron najwyraźniej pozostał mu wierny.

Francuski przywódca wcześniej wykorzystał specjalne uprawnienia konstytucyjne, aby przepchnąć reformę przez ustawodawców nie dając im głosu. Jego ruch w tym miesiącu jeszcze bardziej pobudził ruch protestacyjny. Od tego czasu wybuchła przemoc i tysiące ton śmierdzących śmieci zgromadziły się na ulicach Paryża podczas strajku pracowników sanitarnych.

Warto przeczytać!  Armia, którą zbudowali Ukraińcy

„Wszyscy są coraz bardziej wściekli” – powiedział Clément Saild, pasażer pociągu na paryskim dworcu kolejowym Gare de Lyon, gdzie tory zostały tymczasowo zaatakowane i zablokowane we wtorek przez protestujących robotników.

Powiedział, że popiera strajki pomimo ich wpływu na transport i inne usługi.

„Mam 26 lat i zastanawiam się, czy kiedykolwiek przejdę na emeryturę” – powiedział.

Inna pasażerka, 70-letnia Helene Cogan, powiedziała: „Francuzi są uparci i sprawy wymykają się spod kontroli”.

We wtorek fala protestów po raz dziesiąty od stycznia wezwała pracowników do wyjścia, a demonstranci zalali ulice kraju przeciwko zmianom emerytalnym Macrona, które są kluczowym priorytetem jego drugiej kadencji jako prezydenta.

Jego rząd argumentuje, że bez reform francuski system emerytalny pogrąży się w deficycie z powodu niższych wskaźników urodzeń i dłuższej średniej długości życia w wielu bogatszych krajach. Przeciwnicy Macrona twierdzą, że dodatkowe fundusze na emerytury mogłyby pochodzić z innych źródeł, bez konieczności późniejszego przechodzenia pracowników na emeryturę.

Demonstracje rozpoczęły się pokojowo we wtorek rano, z dużymi tłumami w wielu miastach. Ale policja przygotowała się na przemoc w dalszej części dnia. Minister spraw wewnętrznych powiedział, że ponad 1000 „radykalnych” wichrzycieli, niektórzy z zagranicy, może przyłączyć się do marszów w Paryżu i innych miejscach.

Warto przeczytać!  Taranowanie samochodu zabija dwie osoby w okupowanej Wschodniej Jerozolimie | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

„Przychodzą niszczyć, ranić i zabijać policjantów i żandarmów. Ich cele nie mają nic wspólnego z reformą emerytalną. Ich celem jest zdestabilizowanie naszych republikańskich instytucji i sprowadzenie krwi i ognia na Francję” – powiedział minister, szczegółowo opisując działania policyjne.

Niektórzy protestujący, obrońcy praw człowieka i przeciwnicy polityczni Macrona twierdzą, że funkcjonariusze policji użyli nadmiernej siły wobec demonstrantów. Policyjny organ nadzorczy prowadzi dochodzenie w sprawie wielu zarzutów popełnienia wykroczenia przez funkcjonariuszy.

Strajkujący kolejarze przed dworcem Gare de Lyon maszerowali pod sztandarem, który głosił: „Policja okalecza. Nie wybaczamy!”

Przeciwnicy Macrona nakłaniają go do ostudzenia nastrojów poprzez wycofanie się. Lider związku Laurent Berger zaapelował we wtorek o wstrzymanie wdrażania reformy emerytalnej i mediację.

„Jeśli chcemy uniknąć napięć – a ja chcę ich uniknąć – związki zawodowe proponują gest uspokojenia” – powiedział. „To musi być przejęte”.

Ale rzecznik rządu Olivier Veran powiedział, że mediacja nie jest potrzebna, aby związki zawodowe i rząd mogły ze sobą rozmawiać.

Ostatnia runda protestów skłoniła Macrona do odroczenia planowanej wizyty państwowej na czas nieokreślony w tym tygodniu przez króla Karola III.

Warto przeczytać!  Alice Springs, Australia: Miasto wprowadziło godzinę policyjną dla swoich dzieci w związku z problemem przestępczości wśród młodzieży

Veran nalegał jednak, aby Francja pozostała przyjaznym miejscem dla wszystkich gości spoza rodziny królewskiej.

„Życie toczy się dalej” – powiedział.

___

Przyczynili się do tego Jade le Deley i Jeffrey Schaeffer z Paryża.


Źródło