Świat

Francuscy protestujący występują przeciwko planowi emerytalnemu Macrona, ale w mniejszej liczbie niż oczekiwano

  • 11 marca, 2023
  • 3 min read
Francuscy protestujący występują przeciwko planowi emerytalnemu Macrona, ale w mniejszej liczbie niż oczekiwano


PARYŻ, 11 marca (Reuters) – Protestujący wyszli na ulice we Francji w sobotę siódmego dnia demonstracji przeciwko niepopularnemu planowi reformy emerytalnej prezydenta Emmanuela Macrona, ale nie w tak dużej liczbie, jakiej oczekiwały władze.

Protesty – i strajki, które dotknęły rafinerie, transport publiczny i wywóz śmieci – mają na celu wywarcie nacisku na rząd, aby wycofał plan emerytalny, którego kluczowym środkiem jest podniesienie wieku emerytalnego o dwa lata do 64 lat.

Według danych MSW przez różne miasta przemaszerowało 368 tys. demonstrantów. Władze spodziewały się, że w marszach weźmie udział nawet milion osób.

Podobnie jak w przypadku poprzednich protestów, sobotnie wydarzenia przebiegły bez większych starć z policją.

Według danych rządowych we wtorek na ulice wyszło 1,28 miliona ludzi, co jest najwyższą frekwencją od początku ruchu protestacyjnego.

Najnowsze aktualizacje

Zobacz jeszcze 2 historie

Rząd podkreśla, że ​​jego plan reform jest niezbędny, aby zapewnić, że system emerytalny nie zabraknie pieniędzy i powiedział, że nie wycofa się. Senat, izba wyższa parlamentu, kontynuował przegląd ustawy reformującej w weekend i może głosować nad tekstem do niedzieli wieczorem, przybliżając go do uchwalenia.

Warto przeczytać!  Peter Pellegrini: przyjazny Rosji populista wybrany na słowackiego prezydenta

We wspólnym oświadczeniu francuskie związki zawodowe, zachowując rzadki pokaz jedności od czasu rozpoczęcia ruchu protestacyjnego pod koniec stycznia, wezwały rząd do jak najszybszego zorganizowania „konsultacji obywatelskich”.

Związki zawodowe planują wywierać presję „i nadal udowadniać, że zdecydowana większość populacji pozostaje zdeterminowana, by odmówić proponowanej ustawie” – powiedzieli.

Sondaże pokazują, że większość wyborców sprzeciwia się planowi Macrona, podczas gdy niewielka większość popiera akcje strajkowe.

Na najbliższą środę zaplanowano dodatkowy dzień ogólnokrajowych strajków i protestów, który może zbiegać się z kluczowym etapem procesu legislacyjnego.

NIŻSZY ZASILANIE ZE WZGLĘDU NA UDERZENIA

Prawicowy Senat, sprzymierzony z centrową partią renesansu Macrona, prawdopodobnie zagłosuje za planem emerytalnym. Zostanie on następnie zweryfikowany przez wspólną komisję ustawodawców izb niższych i wyższych, prawdopodobnie w środę.

Jeśli komisja zgodzi się na tekst, prawdopodobnie niedługo potem odbędzie się ostateczne głosowanie w obu izbach, ale wynik tego głosowania nadal wydaje się niepewny w izbie niższej, Zgromadzeniu Narodowym, gdzie partia Macrona potrzebuje głosów sojuszników, aby uzyskać większość.

Warto przeczytać!  Australijski Sąd Najwyższy odrzuca wniosek Rosji o nakaz wstrzymania eksmisji ambasady

„Wiele rzeczy może się jeszcze wydarzyć w przyszłym tygodniu” – powiedziała Marylise Leon, zastępca sekretarza generalnego największego związku zawodowego CFDT w kraju, w radiu Franceinfo. „Czy tekst zostanie przegłosowany w Zgromadzeniu Narodowym? Musimy się zmobilizować. Teraz albo nigdy”.

Rzecznik TotalEnergies (TTEF.PA) powiedział agencji Reuters, że strajki trwają we francuskich rafineriach i magazynach koncernu naftowego, podczas gdy publiczny operator kolejowy SNCF powiedział, że usługi krajowe i regionalne pozostaną mocno zakłócone w weekend.

W Paryżu śmieci nadal piętrzą się na ulicach, a według lokalnych mediów mieszkańcy zauważają rosnącą obecność szczurów.

Krajowa produkcja energii we Francji została zmniejszona o 7,1 gigawata (GW), czyli o 14%, w elektrowniach jądrowych, cieplnych i wodnych w sobotę z powodu strajków, powiedział Reuterowi rzecznik związku zawodowego CGT.

Konserwacja została również zablokowana w sześciu francuskich reaktorach jądrowych, w tym w Penly 1, dodał rzecznik.

Reportaż Tangi Salaun, Forrest Crellin i Benoit Van Overstraeten Montaż autorstwa Mike’a Harrisona i Frances Kerry

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.


Źródło