Świat

Francuski sędzia przedłużył areszt policyjny dla dyrektora generalnego Telegramu, Pavla Durova

  • 27 sierpnia, 2024
  • 6 min read
Francuski sędzia przedłużył areszt policyjny dla dyrektora generalnego Telegramu, Pavla Durova


PARYŻ — Francuski sędzia śledczy przedłużył areszt policyjny dla dyrektora generalnego popularnej aplikacji do przesyłania wiadomości Telegram, Pavla Durova, poinformowali we wtorek prokuratorzy.

Durov został zatrzymany w sobotę na lotnisku Le Bourget w ramach dochodzenia sądowego otwartego w zeszłym miesiącu, obejmującego 12 domniemanych naruszeń prawa karnego. Obejmują one współudział w sprzedaży materiałów związanych z wykorzystywaniem seksualnym dzieci i handlem narkotykami, oszustwem, podżeganiem do transakcji przestępczości zorganizowanej i odmową dzielenia się informacjami lub dokumentami ze śledczymi, gdy wymaga tego prawo.

W oświadczeniu paryskiej prokuratury stwierdzono, że nakaz aresztowania Durova został przedłużony w poniedziałek wieczorem na okres do 48 godzin. Po tym czasie władze muszą go zwolnić lub postawić mu zarzuty, jak stwierdziła prokuratura we wcześniejszym oświadczeniu.

Durov jest obywatelem Rosji, Francji, Zjednoczonych Emiratów Arabskich i karaibskiego państwa wyspiarskiego Saint Kitts i Nevis.

Rosyjscy urzędnicy państwowi wyrazili oburzenie jego zatrzymaniem, niektórzy nazwali je motywacją polityczną i dowodem podwójnych standardów Zachodu w kwestii wolności słowa. Oburzenie wzbudziło zdziwienie wśród krytyków Kremla, ponieważ w 2018 r. rosyjskie władze same próbowały zablokować Telegram, ale im się nie udało, cofając zakaz w 2020 r.

We wtorek rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow powiedział, że zarzuty wobec Durowa są „bardzo poważne” i podkreślił, że „wymagają dowodów, które są równie poważne”, aby rozwiać podejrzenia, że ​​jego aresztowanie miało podłoże polityczne.

Warto przeczytać!  wzywa sojusznika NATO do wysłania „przemieniającej reguły gry” broni laserowej na Ukrainę

Bez konkretnych dowodów „jesteśmy świadkami bezpośredniej próby ograniczenia wolności słowa, a można by nawet powiedzieć, bezpośredniego zastraszania szefa dużej firmy” – powiedział Pieskow podczas swojej regularnej konferencji prasowej.

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział w poniedziałek, że aresztowanie Durova nie było posunięciem politycznym, ale częścią niezależnego śledztwa. Macron napisał na X, że jego kraj „jest głęboko oddany” wolności słowa, ale „wolności są przestrzegane w ramach prawnych, zarówno w mediach społecznościowych, jak i w prawdziwym życiu, aby chronić obywateli i szanować ich podstawowe prawa”.

Ministerstwo Spraw Zagranicznych Zjednoczonych Emiratów Arabskich poinformowało we wtorek, że „uważnie śledzi sprawę” i zwróciło się do Francji z prośbą o pilne zapewnienie Durowowi „wszelkich niezbędnych usług konsularnych”.

Pieskow powiedział, że ma nadzieję, że Durow „ma wszystkie niezbędne możliwości obrony prawnej” i dodał, że Moskwa jest „gotowa zapewnić wszelką niezbędną pomoc i wsparcie” dyrektorowi generalnemu Telegramu jako obywatelowi Rosji.

„Ale sytuację komplikuje fakt, że jest on również obywatelem Francji” – powiedział Pieskow.

Najwyższy przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei, również wypowiedział się na temat aresztowania Durowa.

„Widzieliście, że Francja aresztowała tego biednego młodzieńca, tak, są aż tak surowi” – ​​powiedział Chamenei we wtorek podczas spotkania z członkami gabinetu nowego reformatorskiego prezydenta Masuda Pezeshkiana.

„To dlatego, że naruszył ich rządy (przez internet)” – powiedział Chamenei. „Naruszenie rządów jest niedopuszczalne. Rządzisz krajem, masz odpowiedzialność… nie możesz pozwolić, aby ktokolwiek naruszył twoje rządy”.

Warto przeczytać!  Izraelski rząd twierdzi, że zablokuje nadawanie Al Jazeery

Aplikacja Telegram została zakazana w Iranie po latach protestów kwestionujących szyicką teokrację tego kraju, choć Irańczycy nadal powszechnie z niej korzystają.

W Genewie Ravina Shamdasani, rzeczniczka Biura Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Praw Człowieka, poinformowała, że ​​biuro zabiega o więcej informacji na temat sprawy Durowa od władz francuskich.

„Na tym etapie śledztwa nie mamy wystarczających informacji i byłoby za wcześnie, abyśmy mogli się wypowiedzieć”.

Telegram, który według oficjalnych danych ma prawie miliard użytkowników na całym świecie, został założony przez Durowa i jego brata po tym, jak on sam zmagał się z presją ze strony władz rosyjskich.

W 2013 roku sprzedał swoje udziały w VKontakte, popularnym rosyjskim portalu społecznościowym, który założył w 2006 roku.

Firma znalazła się pod presją, gdy rosyjski rząd rozpoczął represje po masowych protestach prodemokratycznych, które wstrząsnęły Moskwą pod koniec 2011 i 2012 roku.

Durow powiedział, że władze zażądały, aby strona usunęła internetowe społeczności rosyjskich działaczy opozycyjnych, a następnie przekazała dane osobowe użytkowników, którzy brali udział w powstaniu ludowym na Ukrainie w latach 2013–2014, w wyniku którego ostatecznie odsunięto od władzy prokremlowskiego prezydenta.

Durow powiedział niedawno w wywiadzie, że odrzucił te żądania i opuścił kraj.

Warto przeczytać!  Napięcia na Morzu Czerwonym: Jemeńscy Houthi „atakują” amerykański lotniskowiec po śmiertelnych atakach | Wiadomości Houthi

Demonstracje skłoniły rosyjskie władze do ograniczenia przestrzeni cyfrowej, a Telegram ze swoją retoryką promującą prywatność oferował Rosjanom wygodny sposób komunikowania się i dzielenia się wiadomościami.

Telegram pozostaje popularnym źródłem wiadomości na Ukrainie. Korzystają z niego zarówno media, jak i urzędnicy, aby wymieniać się informacjami na temat wojny oraz przekazywać ostrzeżenia o atakach rakietowych i nalotach.

W oświadczeniu zamieszczonym na swojej platformie po aresztowaniu Telegram stwierdził, że przestrzega przepisów UE, a jego moderacja „jest zgodna ze standardami branżowymi i stale się poprawia”.

„To absurd, że twierdzimy, że platforma lub jej właściciel są odpowiedzialni za nadużycia tej platformy” – głosi wpis Telegrama. „Prawie miliard użytkowników na całym świecie używa Telegrama jako środka komunikacji i źródła ważnych informacji. Oczekujemy szybkiego rozwiązania tej sytuacji. Telegram jest z wami wszystkimi”.

Rządy państw zachodnich często krytykują Telegram za brak moderowania treści, co zdaniem ekspertów stwarza możliwość wykorzystania tej platformy do prania pieniędzy, handlu narkotykami i udostępniania materiałów związanych z seksualnym wykorzystywaniem nieletnich.

W 2022 r. Niemcy nałożyły grzywny w wysokości 5 mln USD na operatorów Telegramu za nieustanowienie zgodnego z prawem sposobu zgłaszania nielegalnych treści lub niewyznaczenie podmiotu w Niemczech w celu otrzymywania oficjalnej komunikacji. Oba te działania są wymagane na mocy niemieckich przepisów regulujących duże platformy internetowe.


Źródło