Biznes

Fundacje rodzinne idą jak burza – Puls Biznesu

  • 30 listopada, 2023
  • 8 min read
Fundacje rodzinne idą jak burza – Puls Biznesu


Najpierw było długie czekanie na ustawę, a gdy weszła w życie – na faktyczne uruchomienie procesu rejestracji fundacji rodzinnych. Przez pierwsze dwa miesiące rejestr praktycznie nie funkcjonował z powodu niezgodności systemów informatycznych piotrkowskiego sądu i Ministerstwa Sprawiedliwości, o czym kilkakrotnie pisał PB.

Na szczęście problem udało się rozwiązać.

– Procedura rozpatrywania wniosków oraz rejestrowanie fundacji rodzinnych odbywa się sprawnie – mówi Agnieszka Leżańska, rzecznik prasowy Sądu Okręgowego w Piotrkowie Trybunalskim, który prowadzi Rejestr Fundacji Rodzinnych.

Wysyp fundatorów

Po pół roku widać, że ustawa była bardzo potrzebna. Zainteresowanie przedsiębiorców przekroczyło najśmielsze oczekiwania – podobnie jak liczba rejestracji. Dotychczas do sądu wpłynęło 731 wniosków, a 320 fundacji zarejestrowano.

– To bardzo dobry wynik, wręcz zaskakująco dobry. Szacowaliśmy, że w pierwszym roku powstanie może około 50 fundacji. Solidny grunt tworzy dobra ustawa o fundacjach rodzinnych – mówi Henryk Orfinger, prezes Fundacji Rodzinnej Irena Eris.

Podobnego zdania jest Paweł Tomczykowski, partner zarządzający z kancelarii Tomczykowski Tomczykowska.

– Po pierwszym półroczu można stwierdzić, że fundacje rodzinne mogą odnieść sukces. Podkreślenia wymaga, że to rozwiązanie elitarne – dla średniego, dużego i bardzo dużego biznesu. Ponad 300 rejestracji w pół roku to świetny wynik. Spodziewam się, że w Polsce powstanie więcej fundacji niż w Niemczech, gdzie działa ich około 3 tys. – mówi Paweł Tomczykowski.

– Ministerstwo Rozwoju i Technologii spodziewało się, że w pierwszym roku obowiązywania ustawy wniosków będzie około 300. Okazuje się, że zainteresowanie jest dużo większe i proces rejestrowania fundacji rodzinnych przebiega bardzo sprawnie. Fundacja rodzinna to atrakcyjny sposób na zabezpieczenie, pomnażanie i dystrybucję majątku w gronie najbliższych – mówi Michał Kwaśniewski, partner w firmie doradczej Quidea.

Rodzina i… podatki

Maja Jabłońska, radca prawny z firmy doradczej Grant Thornton, widzi pole do poprawy.

– Zainteresowanie fundacjami rodzinnymi, które wyraźnie przerosło oczekiwania ustawodawcy, ma również swoje skutki uboczne. Czas oczekiwania na rejestrację wynosi kilka miesięcy, a zatem znacznie dłużej niż na rejestrację spółki – mówi Maja Jabłońska.

Zwraca uwagę, że do składania wniosków motywuje zainteresowanych nie tylko chęć ochrony rodzinnego majątku.

Warto przeczytać!  Rynek pracy 2022. Najbardziej poszukiwani pracownicy i zawody

– Rodziny biznesowe chwalą sobie możliwość zabezpieczenia zgromadzonego majątku, swobodne określenie kręgu beneficjentów i reguł wypłat na ich rzecz oraz tworzenia zasad sprzyjających akumulacji rodzinnego majątku. Z doświadczenia wiemy, że nie jest to jedyny sposób wykorzystania fundacji. Częstokroć jest ona traktowana też jako korzystny podmiot do prowadzenia inwestycji kapitałowych, czemu sprzyjają reguły opodatkowania fundacji – mówi Maja Jabłońska.

Obecna formuła fundacji rodzinnych jest dobrze oceniana przez głównych zainteresowanych oraz prawników, którzy pomagają je zakładać. W firmach rodzinnych, w których jest połączenie emocji i pieniędzy, skutek każdego działania jest zwielokrotniony. Dobrze byłoby, dyskutując na ten temat z bliskimi, wyobrazić sobie, że podejmujemy ten wysiłek dla naszych potomków. Łatwiej wtedy o obiektywizm i dobrą komunikację z beneficjentami, którzy będą korzystać z naszych wysiłków włożonych w utworzenie fundacji.

Katarzyna Gierczak-Grupińska

prezes firmy rodzinnej GELG

A stąd już tylko krok do grząskiego gruntu optymalizacji.

– Z naszych obserwacji wynika, że więcej fundacji rodzinnych powstaje dla osiągnięcia celów podatkowych niż stricte sukcesyjnych. To nie jest pożądane zjawisko. Może sprowadzić na takie fundacje kontrole organów skarbowych, podejrzewających próby unikania opodatkowania, i nałożenie klauzuli do walki z unikaniem opodatkowania, co finansowo byłoby bolesne. Mam jednak nadzieję, że będzie tworzonych coraz więcej fundacji do celów sukcesji i będą one przeważać na rynku. Spodziewam się, że w kolejnych miesiącach i latach liczba fundacji rodzinnych będzie się dynamicznie zwiększać. Wielu przedsiębiorców szykuje się do ich utworzenia – podkreśla Agnieszka Krysik, radca prawny, przewodnicząca Komisji BCC dla Rodzinnych.

Zbiorowej odpowiedzialności za tworzenie fundacji głównie z myślą o korzyściach podatkowych obawia się też Henryk Orfinger, prezes Fundacji Rodzinnej Irena Eris.

– Martwimy się, że może to spowodować zmiany w ustawie, które mogłyby spowolnić rozwój fundacji rodzinnych – mówi Henryk Orfinger.

Stabilne prawo, wątpliwe interpretacje

Krzysztof Domarecki, twórca i główny akcjonariusz Seleny, producenta chemii budowlanej, ma nadzieję, że czarny scenariusz się nie ziści.

– Mam nadzieję, że politycy nie będą majstrować przy ustawie i osłabiać przyjętych rozwiązań. Powinni przyjąć konsensus, że przez 20 lat powstrzymają się od zmian ustawy o fundacjach rodzinnych – mówi Krzysztof Domarecki.

Warto przeczytać!  Opiekunki seniorów w Niemczech skarżą się na swoją sytuację. "To niewolnictwo"

Popiera go Adam Sikorski, prezes Unimotu.

– Dla zainteresowanych bardzo ważne jest, by mieć pewność, że przepisy w tym zakresie nie zmienią się niezależnie od sytuacji politycznej, ponieważ są to fundacje, które z założenia dysponują rodzinnymi majątkami i robią to w długookresowej perspektywie – podkreśla Adam Sikorski.

Michał Kwaśniewski zwraca uwagę na praktyczne problemy podatkowe, z jakim mogą borykać się fundacje.

– Najbardziej niepokojące są niedawno wydane interpretacje podatkowe dyrektora Krajowej Informacji Skarbowej. Dyskryminują one fundacje mające więcej niż jednego fundatora, zakazują fundacjom rodzinnym inwestowania w zagraniczne spółki osobowe oraz stwierdzają, że fundacja taka nie może być wspólnikiem w spółce cywilnej. Najbardziej bulwersujące jest to, że te niekorzystne interpretacje dyrektora KIS nie wynikają z analizy przepisów ustawy – zaznacza Michał Kwaśniewski.

Jego zdaniem konieczne może być naprawienie przez nowy rząd regulacji podatkowych dotyczących likwidacji fundacji rodzinnej w sytuacji wniesienia do niej pieniędzy.

– W takim przypadku przepisy nie pozwalają na pomniejszenie podstawy opodatkowania o pieniądze historycznie wniesione do fundacji – mówi Michał Kwaśniewski.

Fundament gospodarki

Krzysztof Domarecki przypomina politykom, że fundacje rodzinne będą siłą Polski.

– Wydaje mi się, że na razie niewiele osób rozumie, jak ważnym instrumentem budowania naszej gospodarki mogą stać się fundacje rodzinne – mówi twórca Seleny.

O tym, że ma rację, świadczą plany innych znanych biznesmenów.

– Zamierzam złożyć wniosek o powołanie fundacji rodzinnej. Moi prawnicy jeszcze analizują przepisy oraz ich interpretację. Zakładając fundację, chcę zabezpieczyć nie tylko rodzinę, ale także pracowników firm z mojego portfela. Z wieloma z nich współpracuję już ponad 20 lat. Założenie fundacji pozwoli zawczasu określić sposób zarządzania firmami w przyszłości oraz zabezpieczyć je przed ewentualną sprzedażą, kiedy zabraknie już fundatora. Dzięki temu zarówno spadkobiercy, jak i pracownicy będą czuć się bezpiecznie. Zatrudniam tysiące ludzi i jestem za nich odpowiedzialny – mówi Zbigniew Jakubas, prezes Multico.

Warto przeczytać!  Ambani, Bajaj i Birla łącznie posiadają 460 mld dolarów, co odpowiada PKB Singapuru | Finanse osobiste

Nad fundacją pracuje też Władysław Grochowski, prezes Arche.

– Fundacja rodzinna to bardzo interesujące rozwiązanie. Mamy już spisany statut, który czeka u notariusza na mój i żony podpis. Mamy dwóch synów. Chciałbym, żeby stworzona przeze mnie organizacja była jak najbardziej długowieczna. Należę do pierwszego pokolenia, które tworzyło markę i firmę. Dzięki tej ustawie nie da się jej łatwo podzielić czy wykorzystać do partykularnych interesów. Z moich rozmów z innymi przedsiębiorcami wynika, że wielu z nich chce skorzystać z tej ustawy. To głównie właściciele większych firm. Mniejsze częściej są sprzedawane, gdy dzieci mają inny pomysł na życie – zauważa Władysław Grochowski.

Możliwościom, jakie daje polska ustawa, przyglądają się też właściciele Unimotu – mimo że mają już fundację za granicą.

– Jako rodzina jesteśmy potencjalnie zainteresowani założeniem fundacji. Wiemy, że były pewne zawirowania związane z rejestracją, ale nie zmienia to faktu, że oceniamy bardzo dobrze obecny kształt przepisów – zarówno z punktu widzenia fundatorów, jak i beneficjentów. Patrzymy z perspektywy rodziny prowadzącej fundację zarejestrowaną poza Polską na długo przed uchwaleniem krajowej ustawy i znającej rozwiązania prawne w tym zakresie w wielu europejskich krajach – mówi Adam Sikorski, prezes Unimotu.

Zasady

W celu założenia fundacji rodzinnej trzeba powołać jej organy, stworzyć statut i pofatygować się do notariusza. Następnie trzeba złożyć w sądzie wniosek o rejestrację. Minimalna wartość majątku wnoszonego do fundacji to 100 tys. zł. W jego skład mogą wchodzić nieruchomości, udziały i akcje oraz gotówka. Fundacja przejmuje na własność majątek firmy, zarządza nim i spełnia świadczenia na rzecz beneficjentów. Sprawy fundacji prowadzi zarząd poprzez realizację celów statutowych. Rada nadzorcza jest powoływana, gdy beneficjentów jest więcej niż 25. Fundacji rodzinnej przysługują korzystne rozwiązania podatkowe – przede wszystkim zwolnienie z CIT. Wniesienie majątku do fundacji jest wolne od opodatkowania, a 15-procentowy podatek obejmuje świadczenia wypłacane beneficjentowi. Ten zaś nie zapłaci daniny, jeśli należy do najbliższej rodziny fundatora.

Współpraca: KAP, GRA, PAB, MAG


Źródło