Świat

G7: Włoska Meloni bagatelizuje spór dotyczący aborcji z francuskim Macronem

  • 15 czerwca, 2024
  • 5 min read
G7: Włoska Meloni bagatelizuje spór dotyczący aborcji z francuskim Macronem


Źródło obrazu, ETTORE FERRARI/EPA-EFE/REX/Shutterstock

Tytuł Zdjęcia, Podczas ostatniego szczytu G7 doszło do wyraźnych napięć między Emmanuelem Macronem i Giorgią Meloni

  • Autor, Katarzyny Armstrong
  • Rola, wiadomości BBC

Premier Włoch Giorgia Meloni twierdzi, że podejrzana kłótnia dotycząca braku słowa „aborcja” w oświadczeniu G7 została przesadzona.

Wydała odpowiedź po tym, jak podjęte w zeszłym roku przez państwa G7 zobowiązanie dotyczące kwestii dostępu do „bezpiecznej i legalnej aborcji” zostało pominięte w końcowym oświadczeniu tegorocznego szczytu we Włoszech.

Według doniesień zarówno Francja, jak i Stany Zjednoczone wzięły udział w dyplomatycznym przeciąganiu liny z Włochami w sprawie tego, czy w oświadczeniu końcowym wspomnieć o aborcji.

Prezydent Francji Emmanuel Macron powiedział wcześniej, że „przeprasza” za to pominięcie i oświadczył, że Francja głosowała za zapisem prawa do aborcji w konstytucji kraju, ale Włosi nie mieli „takiej samej wrażliwości”.

Jednak w sobotę Meloni powiedziała na konferencji prasowej, że uważa, że ​​kontrowersje są „całkowicie wymyślone” i że na szczycie nie było o czym dyskutować.

Dla porównania, w tegorocznym oświadczeniu czytamy: „Ponawiamy nasze zobowiązania zawarte w komunikacie przywódców Hiroszimy na rzecz powszechnego dostępu kobiet do odpowiednich, niedrogich i wysokiej jakości usług zdrowotnych, w tym kompleksowego zdrowia seksualnego i reprodukcyjnego oraz praw dla wszystkich”.

Pani Meloni stwierdziła, że ​​powód pominięcia odniesień do aborcji w nowszym tekście jest całkowicie normalny i stanowi próbę zapobieżenia nadmiernej powtarzalności dokumentu.

„Zwykle zdarza się, że w dokumentach końcowych tych sesji nie powtarzają się rzeczy, które już są uważane za oczywiste” – powiedziała.

„Szczerze wierzę w tę kontrowersję [around abortion] została całkowicie wymyślona i w rzeczywistości jest to kontrowersja, której nie było na szczycie, która nie istniała w naszych dyskusjach właśnie dlatego, że nie było o czym dyskutować”.

G7 to grupa siedmiu najbogatszych krajów świata – Kanady, Francji, Niemiec, Włoch, Japonii, Wielkiej Brytanii i Stanów Zjednoczonych – które spotykają się, zawierają porozumienia i publikują wspólne oświadczenia na temat wydarzeń o zasięgu globalnym.

Amerykańscy urzędnicy powiedzieli dziennikowi „New York Times”, że prezydent USA Joe Biden odrzucił tę decyzję po tym, jak powiedziano mu, że Meloni nie chce, aby w oświadczeniu znalazły się słowa „aborcja” i „prawa reprodukcyjne”.

W rozmowie z włoską agencją informacyjną Ansa prezydent Francji Macron wyraził „przepraszam”, że nie uwzględniono w nim odniesień do aborcji.

„Francja ma wizję równości kobiet i mężczyzn, ale nie jest to wizja podzielana przez całe spektrum polityczne” – powiedział Macron.

Meloni stwierdziła, że ​​według niej „głęboko niewłaściwe” było, aby Macron wykorzystywał szczyt G7 do prowadzenia kampanii na rzecz nadchodzących wyborów we Francji, jak to ujęła.

Źródło obrazu, CIRO FUSCO/EPA-EFE/REX/Shutterstock

Tytuł Zdjęcia, Papież Franciszek był jednym z uczestników szczytu G7 we Włoszech

Według doniesień Francja i Włochy pokłóciły się nie tylko w kwestii aborcji. Źródła dyplomatyczne poinformowały agencję prasową AFP, że Rzym był zirytowany ogłoszeniem przez Paryż nowej pożyczki dla Ukrainy w wysokości 50 miliardów dolarów, zanim zostało to w pełni potwierdzone.

Szwagier pani Meloni i obecny minister rolnictwa Francesco Lollobrigida wątpili, czy właściwe jest wspominanie o aborcji w oświadczeniu końcowym podczas szczytu G7, w którym obecny był Papież.

„Jeśli oni [the G7 countries] zdecydowałem się go nie uwzględnić, musi istnieć powód, i to powód bardziej niż akceptowalny” – powiedział.

Pani Meloni, która przewodniczy skrajnie prawicowym Braciom Włoch (FdI), nigdy nie ukrywała swojego sprzeciwu wobec aborcji. Przed nominacją na premiera w 2022 r. obiecała, że ​​„da prawo do podjęcia innej decyzji kobietom, które uważają, że aborcja jest jedynym rozwiązaniem”.

Choć we Włoszech jest ona technicznie legalna, dostęp do aborcji pozostaje niejednolity ze względu na dużą liczbę personelu medycznego, który identyfikuje się jako „odmawiający aborcji ze względu na sumienie” i w związku z tym może odmówić jej wykonania.


Źródło