Świat

Gangi atakują posterunki policji na Haiti, gdy przywódcy Karaibów zwołują w poniedziałek nadzwyczajne spotkanie

  • 9 marca, 2024
  • 4 min read
Gangi atakują posterunki policji na Haiti, gdy przywódcy Karaibów zwołują w poniedziałek nadzwyczajne spotkanie


PORT-AU-PRINCE, Haiti (AP) – Policja i straże pałacowe pracowały w sobotę, aby odzyskać niektóre ulice stolicy Haiti po tym, jak gangi przeprowadziły masowe ataki na co najmniej trzy komisariaty policji.

Strażnicy z Pałacu Narodowego w towarzystwie opancerzonej ciężarówki próbowali ustawić strefę bezpieczeństwa wokół jednej z trzech stacji w centrum miasta po tym, jak policja odparła atak gangów pod koniec piątku.

W sobotę sporadyczne strzelaniny trwały nadal, a jedna kobieta zwijała się z bólu na chodniku w centrum Port-au-Prince z raną postrzałową po tym, jak zabłąkana kula trafiła ją w nogę.

Bezlitosne ataki gangów sparaliżowały kraj na ponad tydzień i pozostawiły go z kurczącymi się dostawami podstawowych towarów. Haitańscy urzędnicy przedłużył stan wyjątkowy w czwartek obowiązuje godzina policyjna, ponieważ gangi w dalszym ciągu atakują kluczowe instytucje państwowe.

Przywódcy Karaibów wezwali w piątek późnym wieczorem na nadzwyczajne spotkanie na Jamajce w związku z, jak to określili, „tragediczną” sytuacją Haiti. Zaprosili na spotkanie Stany Zjednoczone, Francję, Kanadę, ONZ i Brazylię.

Członkowie regionalnego bloku handlowego Caricom od miesięcy próbują nakłonić aktorów politycznych na Haiti do wyrażenia zgody na utworzenie parasolowego, przejściowego rządu jedności.

Warto przeczytać!  Południowokoreańscy aktywiści odpowiadają K-popem na balony ze śmieciami Northa

Ale przeciętni Haitańczycy, z których wielu zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów w wyniku krwawych walk ulicznych, nie mogą się doczekać. Problemem policji w zabezpieczaniu budynków rządowych jest to, że wielu Haitańczyków napływało do nich w poszukiwaniu schronienia.

„To my płacimy podatki i potrzebujemy schronienia” – powiedziała jedna z kobiet, która ze względów bezpieczeństwa nie podała swojego nazwiska.

Inny mieszkaniec Port-au-Prince, który również nie podał swojego nazwiska, opisał masowe ataki w piątek.

„Oni (gangi) przybyli z dużą bronią. Nie mamy broni i nie możemy się bronić. My wszyscy, dzieci, cierpimy” – powiedział mężczyzna.

Jak dotąd próby znalezienia rozwiązania nie powiodły się. Caricom, składający się z 15 krajów blok karaibski, stwierdził w oświadczeniu wydanym pod koniec piątku, że „sytuacja w terenie pozostaje tragiczna”.

W oświadczeniu Caricom stwierdzono, że choć przywódcy regionalni pozostają głęboko zaangażowani w próby zjednoczenia partii opozycyjnych i grup społeczeństwa obywatelskiego w celu utworzenia rządu jedności, „zainteresowane strony nie są jeszcze tam, gdzie powinny być”.

„Jesteśmy w pełni świadomi pilnej potrzeby osiągnięcia konsensusu” – czytamy w oświadczeniu. „Wywarliśmy na odpowiednich stronach wrażenie, że czas nie działa na ich korzyść w zakresie uzgadniania dalszych działań. Z naszych raportów wynika, że ​​sytuacja na miejscu jest nadal tragiczna i budzi nasze poważne zaniepokojenie”.

Warto przeczytać!  Ukraina otrzymuje czołgi, pojazdy opancerzone do wiosennej ofensywy

„Niezbędne jest, aby zaangażowanie to odbyło się na jak najwyższym szczeblu, aby wysłać jasny sygnał o jedności między Caricom a społecznością międzynarodową podczas naszej wspólnej pracy nad zapewnieniem ludności Haiti krytycznego wsparcia w obecnym dla niej kryzysie” – dodał. – głosi oświadczenie.

W lutym znajdujący się w trudnej sytuacji premier Haiti Ariel Henry zgodził się na przeprowadzenie wyborów powszechnych do połowy 2025 r., a społeczność międzynarodowa próbowała znaleźć zagraniczne siły zbrojne chętne do walki przemoc gangów e tam.

Caricom nalegał również na Henry’ego, aby w międzyczasie ogłosił utworzenie rządu opartego na podziale władzy na zasadzie konsensusu, ale premier jeszcze tego nie zrobił, mimo że haitańskie partie opozycyjne i grupy społeczeństwa obywatelskiego domagają się jego rezygnacji.

Henry, neurochirurg, został mianowany premierem po zabójstwie prezydenta Jovenela Moise’a na początku lipca 2021 roku.

Nie było jasne, czy Henry będzie na Jamajce. Premier udał się do Kenii, aby nalegać na rozmieszczenie wspieranych przez ONZ sił policyjnych z tego kraju Afryki Wschodniej do walki z gangami na Haiti. Jednakże kenijski sąd rządził w styczniu że takie rozmieszczenie byłoby niezgodne z konstytucją.

Warto przeczytać!  Stany Zjednoczone przeznaczają dodatkowe 100 mln dolarów na wielonarodowe siły oczekujące na rozmieszczenie na Haiti dotkniętym przemocą

Henry, któremu grożą wezwania do rezygnacji lub utworzenia rady tymczasowej, nadal nie może wrócić do domu. Do Portoryko przybył we wtorek, po tym jak nie mógł wylądować na Dominikanie, która graniczy z Haiti. Rząd Dominikany stwierdził, że nie ma wymaganego planu lotu, ponieważ zamknął przestrzeń powietrzną swojego kraju z Haiti.




Źródło