Sport

„Garden Mein Ghoomne Wala”: Sunil Gavaskar atakuje Lakshyę Sena podczas Igrzysk Olimpijskich 2024

  • 13 sierpnia, 2024
  • 3 min read
„Garden Mein Ghoomne Wala”: Sunil Gavaskar atakuje Lakshyę Sena podczas Igrzysk Olimpijskich 2024





Igrzyska Olimpijskie w Paryżu 2024 były słodko-gorzkim doświadczeniem dla indyjskich fanów sportu. Po wzroście z Igrzysk Olimpijskich w Tokio 2020, gdzie Indie wróciły z rekordowymi siedmioma medalami, oczekiwano, że na Igrzyskach Olimpijskich w Paryżu zdobycz będzie większa. Jednak po serii niecelnych trafień i kilku pechowych incydentach (jak dyskwalifikacja Vinesha Phogata) Indie zdobyły sześć medali. Badminton był jedną z dyscyplin, w której Indie radziły sobie dobrze w ciągu ostatnich trzech edycji.

Począwszy od igrzysk olimpijskich w 2012 roku indyjskie gwiazdy badmintona wracały z co najmniej jednym medalem. Jednak tym razem nie było medali. Duet gwiazd Satwik Sairaj Rankireddy i Chirag Shetty nie mógł wejść do półfinału. Zawodnik singlowy Lakshya Sen został pierwszym indyjskim zawodnikiem, który wszedł do półfinału olimpijskiego, ale przegrał kluczowe mecze, mimo że był w dobrej sytuacji.

Pośród takich przejawów emocji legenda badmintona Prakash Padukone stwierdził, że nadszedł czas, aby gwiazdy badmintona przywiozły do ​​domu dobre wyniki, ponieważ otrzymały wystarczające wsparcie ze strony rządu i innych interesariuszy.

Warto przeczytać!  „Kiedy Rohit Sharma jutro wyjedzie…”: kolosalny werdykt Sehwaga po mianowaniu Shubmana Gilla kapitanem na tournee po Zimbabwe przez BCCI

Komentarz ten został skrytykowany przez wielu. Były kapitan indyjskiej drużyny krykieta Sunil Gavaskar poparł jednak Prakasha Padukone i skrytykował blokadę psychiczną Lakshya Sena.

„Już w 2017/18 roku Prakash, którego niestety rzadko widuję, opowiedział mi o tym dzieciaku, Lakshya Sen. Wziął go pod swoje skrzydła i był jego przewodnikiem i mentorem. Obserwowałby postępy Lakshya krok po kroku. Gdy był o krok od medalu olimpijskiego, Prakash był przy boisku wraz z ciężko pracującym i niestrudzonym Vimalem Kumarem, aby zobaczyć spełnienie nie tylko marzenia Lakshya, ale także całej społeczności indyjskich miłośników badmintona” — napisał Gavaskar w felietonie dla Sportstar.

„Następnie zobaczyć, jak 20-17 i 7-0 przewagi zostało roztrwonione w półfinale (przeciwko Viktorowi Axelsenowi), a następnie przegrać mecz o brązowy medal (przeciwko Lee Zee Jia) po wygodnym wygraniu pierwszej gry, musiało być naprawdę rozdzierające. On, Vimal Kumar, BAI i rządowy TOPS zrobili wszystko, co możliwe, ale gdy nadeszła decydująca chwila, Lakshya był, jak powiedział słynny kapitan indyjskiej drużyny krykieta (Rohit Sharma), „ogród mój ghoomne wala.'”

Gavsakar miał wrażenie, że Lakshya stracił „myśl i koncentrację”.

Warto przeczytać!  „Zatrzymał Rahula Dravida i powiedział mu, że ten dzieciak trafił 6 szóstek w jednym meczu”: Sanju Samson ujawnia kłamstwo zmieniające karierę

„Ci, którzy oglądali zarówno mecz półfinałowy, jak i mecz o brązowy medal, odnieśli wrażenie, że Lakshya stracił zdolność myślenia i koncentracji, patrząc na rakietę i popijając wodę ze swojej butelki w przerwach między punktami lub podczas zmian” – napisał Gavaskar.

„Mogę się mylić, ale w telewizji wyglądało to jak pusty wyraz twarzy, a to zwykle znak, że umysł błądzi. Koncentracja i skupienie to rzeczy, których żaden trener nie może nauczyć. Sportowiec może je rozwijać przez lata, obserwując innych mistrzów i mając wewnętrzną determinację, ale nie ma na to konkretnego programu. Tak, trenerzy umysłu są wokół, ale mogą zrobić tylko tyle i nie więcej. To musi być w sportowcu”.

Tematy poruszane w tym artykule


Źródło