Filmy

„Gasoline Rainbow” sprawi, że znów poczujesz się, jakbyś miał 18 lat

  • 10 maja, 2024
  • 5 min read
„Gasoline Rainbow” sprawi, że znów poczujesz się, jakbyś miał 18 lat


Fikcyjne miasto Wiley w stanie Oregon położone jest 830 km od wybrzeża Pacyfiku. Mierząc w linii prostej, oznaczałoby to Idaho, ale film o swobodnej podróży Benzynowa tęcza nie polega na podążaniu bezpośrednią trasą i Wiley w każdym razie jest zarówno pomysłem, jak i lokalizacją. To tutaj nastolatki Tony Aburto, Micah Bunch, Nichole Dukes, Nathaly Garcia i Makai Garza (bohaterki mają takie same imiona jak aktorzy, którzy grają ich po raz pierwszy) dorastali i czuli się ograniczani z powodów specyficznych dla każdego z nich, ale także to tylko część doświadczenia bycia 18-latkiem. Kiedykolwiek jedna z pięciu postaci, które wyruszają poobijaną furgonetką na wybrzeże na wycieczkę po ukończeniu studiów, mówi: „Pieprzyć Wileya”, brzmi to jak okrzyk bojowy kogoś, kto jest pewien, że ich lepsze, prawdziwsze ja czeka na nich, aż zostaną uwolnieni od wszystkiego, co znali. Benzynowa tęczahojny film, postrzępiony na krawędziach, ale z wybuchami wzniosłości, przekonuje, że kwintet rzucił okiem na te przyszłe ja, podróżując przez stan do oceanu.

Trudno jest nakręcić film o współczesnych nastolatkach, nie ulegając chęci antropologizowania ich młodości lub rzutowania na nią własnej, ale Benzynowa tęcza daje swoim bohaterom tę zaletę, że nie muszą zastępować swojego pokolenia. Pochodzi od Billa Rossa IV i Turnera Rossa, rodzeństwa filmowców, które zaczynało w świecie filmu dokumentalnego, ale coraz częściej pracuje w niedającej się sklasyfikować przestrzeni hybrydowej pomiędzy fikcją i nie. Ich ostatnia cecha, Krwawy nos, puste kieszenie, został nakręcony w barze nurkowym w Luizjanie, uchodzącym za bar w Las Vegas, i uchwycił uczucie maratońskiej sesji alkoholowej z twardą autentycznością, nawet gdy aktorzy poruszali się w inscenizowanej scenerii. Ten nowy film jeszcze bardziej przypomina dziki eksperyment z improwizacją w ramach zorganizowanego planu, w którym bracia Ross dokładnie planują każdy dzień zdjęciowy, ale nie dzielą się swoimi planami z członkami obsady, którzy reagują na rzeczy na bieżąco. Albo się nie wydarzy – jak każda podróż, połowa Benzynowa tęcza polega na strzelaniu do gówna, patrzeniu przez okno lub śpiewaniu do muzyki w miarę upływu mil.

Warto przeczytać!  Renata Reinsve w Intensywnym dramacie Halfdana Ullmanna Tøndela

Ta luźność sprawia, że ​​początek filmu jest trudniejszy. Przez pewien czas bohaterowie – przedstawieni z błyskiem legitymacji studenckiej – pozostają rozmazaną plamą jasno ufarbowanych włosów i smartfonów na tle wspaniałości zachodów słońca w północno-zachodnim Pacyfiku. Chociaż Rosses nakłada introspektywne nagrania dźwiękowe z wywiadów z obsadą, które dają pewien wgląd w ich postacie, nigdy nie jest jasne, kto ma mówić. Powoli jednak, gdy cała piątka podróżuje z niejasnymi zamiarami wzięcia udziału w imprezie na plaży, o której ktoś im opowiada, zwanej „Końcem Świata”, wyłaniają się jako wyróżniające się jednostki, z których każda ma swoją własną dynamikę w grupie oraz własne nadzieje i obawy dotyczące przyszłość. Stopniowy charakter tych odkryć ma swoje zalety. Kiedy Nathaly opowiada nieznajomemu na hałaśliwym postoju ciężarówek o tym, jak jej ojciec, którego nazywa „sercem mojej rodziny”, został deportowany, albo gdy Micah ociera łzy, doganiając kuzyna, który ugościł ekipę na noc w jego domu w Portland ma wrażenie żywej, niewymuszonej bezbronności – niezależnie od tego, czy to prawda, czy nie.

Kuzyn, jedna z kilku postaci, które dzieci spotykają po drodze w odcinkach, mówi Micahowi, że „jest duża różnica między dorosłymi a dziećmi? Dorośli nie są nadzorowani. Otóż ​​to.” To mądre słowa, choć dorośli, których spotykają podróżnicy, często mają błogie dobre intencje. Jest kobieta, która wyciąga ich na haj na wyschniętym dnie jeziora, niczym księżycowy krajobraz, i zgryźliwi punki, którzy prowadza ich przez przeskakiwanie do pociągu towarowego, gdy zgaśnie ich van. Jest deskorolkarz w kapitańskiej czapce, który pokazuje im park pod wiaduktem i mówi, że jest „z natury żeglarzem”, oraz metalowcy, którzy ich zatrzymują, a rano gotują im śniadanie, słuchając Władca Pierścieni zdobywaj punkty i uroczo rozmawiaj o tym, jak złym jest Tomem Bombadilem. Można by argumentować, że w tym, jak niewiele niebezpieczeństw spotykają nastolatki podczas swojej łobuzerskiej podróży, jest odrobinę baśni, chociaż jedną z głównych idei filmu jest to, że aby być tak otwartym, trzeba być młodym, nieobciążonym obowiązkami i stosunkowo nienaruszonym życiem. aby udać się tam, gdzie zabierze Cię szansa. Pod obecnością Spotify i punkrockowym nastawieniem kryje się serce beatnika Benzynowa tęcza. Niektóre elementy bycia nastolatkiem wydają się uniwersalne, niezależnie od tego, w której dekadzie się znajdujemy.

Warto przeczytać!  Indiana Jones i Tarcza Przeznaczenia była ogromną stratą kasową dla Disneya

Widzieć wszystko


Źródło