Gaza: W miarę eskalacji kryzysu UE nie wzywa do zawieszenia broni przed głosowaniem w ONZ
CNN
—
Przywódcy Unii Europejskiej przestali wzywać do zawieszenia broni w Gazie, zamiast tego apelowali o humanitarne „przerwy” w celu zapewnienia pomocy, po tym jak ONZ ostrzegła, że jej operacje są „paraliżowane” przez izraelskie bombardowanie oblężonej enklawy.
Komunikat wydany po czwartkowych spotkaniach w Brukseli jest następstwem kilku nieudanych prób przyjęcia przez Radę Bezpieczeństwa ONZ rezolucji w sprawie wojny Izrael-Hamas, podczas gdy państwa członkowskie przygotowują się do głosowania nad kolejnym projektem rezolucji – tym razem przedstawionym przez Jordanię w imieniu państw arabskich – w piątek.
Minister spraw zagranicznych Jordanii Ayman Safadi powiedział dyplomatom zgromadzonym w Sali Zgromadzenia Narodów Zjednoczonych, że „kara zbiorowa nie jest samoobroną”. Rezolucja wzywa do „zaprzestania działań wojennych”, uwolnienia zakładników i odrzucenia „wszelkich prób przymusowego przeniesienia palestyńskiej ludności cywilnej”.
Ponad 2 miliony osób uwięzionych w Gazie przeżywa pogłębiający się kryzys humanitarny, przyspieszany przez codzienne naloty i izraelską blokadę ratującego życie paliwa. Izrael twierdzi, że Hamas gromadzi paliwo na własny użytek i wezwał bojową grupę palestyńską rządzącą Gazą, aby się nim podzieliła. Służba zdrowia została sparaliżowana z powodu niedoborów prądu, a setki tysięcy cywilów zostało zmuszonych do opuszczenia swoich domów w wyniku bombardowań.
Według danych opublikowanych w czwartek od 7 października w izraelskich atakach zginęło w Gazie ponad 7028 osób, w tym tysiące dzieci. przez kontrolowane przez Hamas palestyńskie Ministerstwo Zdrowia w Gazie.
Na społeczność międzynarodową rośnie presja, aby przekonać Izrael, aby pozwolił na rozpaczliwie potrzebną pomoc dla Gazy; Organizacja Narodów Zjednoczonych i kilka krajów w regionie wezwały do natychmiastowego zawieszenia broni, podczas gdy inne opowiadają się za „humanitarną pauzą” w walkach.
Jednak światu jak dotąd nie udało się zjednoczyć wokół wspólnego stanowiska w sprawie kryzysu, prawie trzy tygodnie od wybuchu przemocy wywołanej brutalnymi atakami terrorystycznymi Hamasu z 7 października i szaleństwem porwań, w wyniku których w Izraelu zginęło ponad 1400 osób, a ponad 200 osób zginęło zabrani do Gazy jako zakładnicy.
Ambasador Izraela przy ONZ Gilad Erdan powiedział w czwartek, że prośby o zawieszenie broni „nie są próbą pokoju”, ale „próbą związania Izraelowi rąk, uniemożliwiając nam wyeliminowanie ogromnego zagrożenia dla naszych obywateli”.
„Izrael nie jest w stanie wojny z ludźmi, my jesteśmy w stanie wojny z potworami” – dodał, mówiąc – „naszym celem jest całkowite wyeliminowanie potencjału Hamasu i użyjemy wszelkich dostępnych nam środków, aby to osiągnąć”.
Jego uwagi pojawiły się po tym, jak minister obrony Yoav Gallant powiedział, że siły izraelskie przygotowują się do „kolejnych etapów” wojny z Hamasem, która, jak powszechnie się oczekuje, nastąpi w formie inwazji lądowej.
„Manewry rozpoczną się, gdy będą odpowiednie warunki. Warunki te są złożone, podobnie jak kampania. Żołnierze są gotowi” – powiedział Gallant na odprawie w Tel Awiwie.
Już drugą noc izraelska armia przeprowadziła w piątek w nocy „ukierunkowane naloty” na północ Strefy Gazy, po tym jak obiecała kontynuować naloty w nadchodzących dniach.
Izraelskie Siły Obronne (IDF) podały, że naloty obejmowały ataki lotnicze i artyleryjskie w rejonie Shaja’iyah. Film opublikowany przez IDF pokazał czołgi i pojazdy opancerzone poruszające się po drodze w pobliżu gruntów rolnych, a także uderzenia w budynki i tereny otwarte.
Celem najazdów jest zabicie bojowników Hamasu, położenie podwalin pod totalną inwazję oraz zneutralizowanie ładunków wybuchowych i stanowisk zwiadowczych, powiedział w czwartek rzecznik IDF kontradmirał Daniel Hagari.
Tymczasem, według oficjalnych źródeł cytowanych przez stowarzyszoną z Egiptem Al-Kahera News, sześć osób zostało rannych, gdy rakieta uderzyła w kurort Taba w Egipcie nad Morzem Czerwonym w piątek wczesnym rankiem.
Rakieta uderzyła w budynek ambulansu i dzielnicę mieszkaniową administracji szpitala w mieście, które graniczy z Izraelem. Nie jest jeszcze jasne, kto wystrzelił rakietę.
Rzecznik IDF Daniel Hagari powiedział na piątkowej konferencji prasowej, że Izrael będzie współpracować z Egiptem i USA w celu „wzmocnienia obrony w regionie przed zagrożeniami ze strony Morza Czerwonego”. Hagari powiedział, że w rejonie Morza Czerwonego wykryto „zagrożenie” z powietrza, które jego zdaniem było przyczyną ataku w Egipcie.
Na zdjęciach: Śmiertelne starcia w Izraelu i Gazie
Ministerstwo zdrowia w kontrolowanej przez Hamas Strefie Gazy opublikowało w czwartek 212-stronicowy raport zawierający listę tysięcy nazwisk określił jako „udokumentowane zgony od 7 października” w Gazie, za które obwinia izraelską „agresję” wojskową.
Ministerstwo stwierdziło, że liczba ofiar śmiertelnych będzie prawdopodobnie znacznie wyższa, i stwierdziło, że jego raport nie uwzględnia ofiar, które nie zostały zidentyfikowane, osób pochowanych bez przewiezienia do szpitala w celu rejestracji lub osób nadal zaginionych – których jest około 1600.
Lista, która nie rozróżnia walczących i niewalczących, ale podaje wiek, płeć i numer dowodu osobistego ofiary, po wypowiedzi prezydenta USA Joe Bidena, który stwierdził, że „nie ma zaufania” do liczb ofiar cywilnych podawanych przez Ministerstwo Zdrowia Gazy.
Izrael wraz ze Stanami Zjednoczonymi wyraziły wątpliwości co do liczby ofiar śmiertelnych donoszonych w Gazie, ale nie przedstawiły dowodów na to, że są one przesadzone.
Rzecznik Białego Domu John Kirby nazwał ministerstwo z siedzibą w Gazie „frontem Hamasu”, choć zapytany o to, nie zaprzeczył, że zginęło tysiące Palestyńczyków, w tym wielu niewinnych cywilów.
Premier wspieranej przez USA Autonomii Palestyńskiej na Zachodnim Brzegu Mohammad Sztajjeh powiedział, że władze AP ds. zdrowia uważają te liczby za „poprawne”.
Chirurg ostro krytykuje komentarz Bidena na temat liczby ofiar śmiertelnych w Palestynie
„To są nasze liczby” – powiedział Shtayyeh w czwartkowym wywiadzie dla Al Jazeera. „Te liczby są nam dostarczane codziennie (i) przez nasze Ministerstwo Zdrowia” – dodał.
Autonomia Palestyńska z siedzibą w Ramallah jest kierowana przez frakcję konkurencyjną wobec Hamasu i kieruje Ministerstwem Zdrowia, które utrzymuje stosunki z ministerstwem w Gazie. Codziennie publikowane są statystyki dotyczące ofiar śmiertelnych w Gazie i Ramallah.
CNN nie jest w stanie niezależnie zweryfikować liczby ofiar śmiertelnych podanych w Gazie.
Izrael oskarżył także Hamas o kontrolowanie dostaw paliwa ratującego życie w Gazie, ponieważ podstawowe usługi, takie jak szpitale, piekarnie i operacje humanitarne ONZ, są bliskie zamknięcia z powodu braku paliwa.
Juliette Touma, dyrektor ds. komunikacji Agencji Narodów Zjednoczonych ds. Pomocy i Robót (UNRWA), powiedziała, że agencja będzie zmuszona całkowicie wstrzymać działalność, jeśli nie otrzyma wystarczającej ilości paliwa – kluczowego dla wytwarzania energii dla szpitali i odsalania wody.
„UNRWA w dalszym ciągu boryka się z bardzo ograniczonymi i kurczącymi się dostawami paliwa” – powiedział Touma. „Kontynuujemy racjonowanie dostaw, m.in. do placówek medycznych i piekarni. UNRWA jest sparaliżowana z powodu braku dostaw paliwa do Strefy Gazy.”
IDF stwierdziło, że problemem nie jest brak paliwa w Gazie, ale to, że jest ona w rękach Hamasu.
Rzecznik IDF podpułkownik Jonathan Conricus powiedział w czwartek CNN, że Hamas kontroluje „od 800 000 do ponad miliona litrów różnego rodzaju paliwa przechowywanego w Gazie”, według szacunków izraelskiego wywiadu wojskowego.
„Część tego była już wcześniej składowana, część skradziona ONZ, część została skradziona przez Hamas prywatnym sprzedawcom” – powiedział.
CNN nie jest w stanie samodzielnie zweryfikować ilości paliwa w Gazie.
Izrael w dalszym ciągu całkowicie blokuje dostawy paliwa do Gazy, twierdząc, że Hamas wykorzysta je jedynie do celów wojskowych.
W czwartkowej rozmowie z CNN inna rzeczniczka UNRWA, Tamara Alrifai, powiedziała: „To, czy w Gazie istnieją inne źródła paliwa, czy nie, nie ma dla nas bezpośredniego znaczenia, jesteśmy instytucją ludzką i nie powinniśmy błagać o paliwo, aby nakarmić naszych własne operacje.”
W obliczu szybkiego wyczerpywania się paliwa UNWRA zmuszona jest do podejmowania trudnych decyzji przekierowując władzę między piekarniami a oddziałami szpitalnymi, w których ponad 600 000 osób jest obecnie przesiedlonych i codziennie żywi się jednym kawałkiem chleba – dodał Alrifai.
Według Palestyńskiego Towarzystwa Czerwonego Półksiężyca (PRCS) dwanaście ciężarówek z pomocą przewożącą wodę, żywność, lekarstwa i środki medyczne – ale bez paliwa – wjechało w czwartek do Gazy z przejścia granicznego w Rafah z Egiptem.
Od chwili wznowienia transportu pomocy humanitarnej kilka dni temu na pas wjechały łącznie 74 ciężarówki – podaje PRCS.
Według Organizacji Narodów Zjednoczonych w normalnych czasach liczba ta wynosiłaby około 455 dziennie, co oznacza, że podstawowe zaopatrzenie napływa do enklawy w znacznie wolniejszym tempie, niż jest to konieczne.
Szef UNRWA ostrzegł, że obecna pomoc dla Gazy to „tylko na pokaz” i „niczym więcej niż okruszki”, ostrzegając jednocześnie, że głód i choroby stają się głównymi problemami w oblężonej enklawie.
„W zeszłym tygodniu uważnie śledziłem liczbę ciężarówek wjeżdżających do Gazy. Wielu z nas widziało w tych ciężarówkach promyk nadziei. To jednak zaczyna odwracać uwagę” – powiedział Philippe Lazzarini na piątkowej konferencji prasowej w Jerozolimie.
„Powinniśmy unikać przekazywania komunikatu, że kilka ciężarówek dziennie oznacza zakończenie oblężenia w celu uzyskania pomocy humanitarnej. To nieprawda” – dodał Lazzarini. „Obecny system jest skazany na porażkę. Potrzebny jest znaczący i niezakłócony przepływ pomocy”.
Przepełnione szpitale na skraju upadku twierdzą, że są przytłoczone liczbą rannych, a lekarze wielokrotnie powtarzali CNN, że nie mają zapasów ani prądu do wykonywania kluczowych funkcji i właściwej opieki nad nimi.
Ta historia się rozwija i jest aktualizowana.