Świat

Gazańczycy płacą tysiące dolarów za ucieczkę

  • 28 kwietnia, 2024
  • 8 min read
Gazańczycy płacą tysiące dolarów za ucieczkę



Niektórzy zwracają się do GoFundMe, aby zebrać pieniądze na wydostanie się z Gazy. W niektórych przypadkach do akcji wkraczają Amerykanie.

grać

Niektórzy Gazańczycy, którzy stracili wszystko, próbują zebrać dziesiątki tysięcy dolarów, aby zapłacić firmie mającej powiązania z egipskim państwem bezpieczeństwa za pomoc w ewakuacji rodzin przez granicę z Rafah.

Jednym z nich jest Ahmed Jamal, lat 35, nauczyciel języka angielskiego, którego dwójka małych dzieci przez większość nocy budzi się z krzykiem i płaczem, moczy łóżka, chowa się i nie wychodzi, bo boi się, że umrze.

„Nasza sytuacja pogarsza się z każdym dniem” – powiedział Jamal w sobotniej rozmowie telefonicznej ze zbombardowanego domu swojej siostry w Deir Al-Balah w środkowej Gazie. „Nie potrafię wyrazić, jak żyjemy: prawie brak żywności, brak wody, za mało gazu, brak prądu. Ludzie tacy jak ja uważają, że nie pozostaje im nic innego, jak opuścić Gazę”.

Jamal i jego siostra Amal Nassar, których wyzwania związane z ciążą w Gazie podczas wojny opisał „USA TODAY”, mają nadzieję, że kiedy już będą dysponowali wystarczającymi funduszami,, Hala Consulting and Tourism Services, biuro podróży w Kairze powiązane z egipskimi agencjami wojskowymi i wywiadowczymi, pomoże ich rodzinom przekroczyć granicę.

Kobiety w ciąży w Strefie Gazy: Grozi im głód, brak znieczulenia

Sytuacja stała się szczególnie dotkliwa w miarę narastania obaw, że Izrael może wkrótce dokonać inwazji na Rafah w ramach swojego wojennego celu, jakim jest wykorzenienie Hamasu i zabezpieczenie zakładników przetrzymywanych od ataków z 7 października. Jeśli inwazja będzie kontynuowana, nie jest od razu jasne, jaki wpływ będzie to miało na przejście graniczne w Rafah.

Ponad 2 miliony ludzi pozostaje uwięzionych w Gazie, z czego około połowa w Rafah, najbardziej wysuniętym na południe mieście Gazy.

Ucieczka z Gazy

Dla Palestyńczyków opuszczenie Gazy i udanie się do Egiptu lub gdziekolwiek indziej nigdy nie było łatwe ze względu na trwającą od lat blokadę morską, lądową i powietrzną ze strony Izraela, która według Izraela jest potrzebna, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo i chronić przed zagrożeniami terrorystycznymi. Przed wojną przejście Erez w północnej Gazie, kontrolowane przez Izrael, umożliwiało niektórym Gazańczykom przedostanie się do Izraela w celu pracy. Za kilkaset dolarów biura podróży takie jak Hala pomagały ludziom podróżować do Egiptu na krótkie pobyty. Jednak przejście graniczne w Erez zostało zamknięte od 7 października, zamknięte przez Izrael ze względu na kampanię wojskową i jako bufor przed zagrożeniami terrorystycznymi. A dzisiaj Hala prosi Gazańczyków o zapłatę około 5000 dolarów za osobę dorosłą i 2500 dolarów za dziecko, aby pomóc im opuścić enklawę.

Warto przeczytać!  Wojna Izraela z Hamasem: Uratowany zakładnik opisuje znęcanie się psychiczne podczas ośmiu miesięcy niewoli Hamasu

Inni mieszkańcy Gazy zgłosili, że płacą jeszcze wyższe opłaty.

Znalezienie tego rodzaju pieniędzy znacznie przekracza możliwości większości mieszkańców Gazy w czasach, gdy niewielu jest w stanie pracować lub zdobyć podstawową żywność i zapasy. Wiele osób, podobnie jak Jamal i jego siostra, zwraca się do platform takich jak GoFundMe, gdzie ich kampanie zbierania pieniędzy prowadzone są przez przyjaciół, krewnych, a nawet życzliwych nieznajomych w USA i Europie.

„Po prostu nie chcę spocząć, dopóki rodziny takie jak ich nie będą bezpieczne” – powiedziała Megan Bayra, Kalifornijka, która pomaga koordynować zbiórkę pieniędzy dla kilku rodzin z Gazy w serwisie GoFundMe, w tym dla Jamala i Nassara.

Bayra zaproponowała, że ​​ugości Nassara i trójkę jej dzieci w pensjonacie na jej terenie, jeśli najpierw uda im się przedostać do Egiptu, a następnie uzyskać wizę lub status osoby ubiegającej się o azyl na podróż do USA, co nie jest łatwe.

Dokładny sposób, w jaki Hala organizuje przejścia z Gazy do Egiptu, nie jest w pełni przejrzysty. Firma nie odpowiedziała na prośbę o komentarz. Według wielu Palestyńczyków, którzy albo właśnie korzystają z jej usług w celu zorganizowania wyjazdu, albo już opuścili Gazę i udali się do Egiptu, jasne jest, że dostęp do tej usługi można obecnie uzyskać jedynie po fizycznym udaniu się kogoś z Egiptu do jej biura w Kairze dokonać rejestracji i dokonać płatności gotówką.

Warto przeczytać!  Xi i Putin dążą do większej współpracy, ale niepowodzenia Rosji na Ukrainie mogą nadwerężyć stosunki, mówi ekspert

Wymaganie płatności w dolarach amerykańskich

Płatność musi być dokonana w dolarach amerykańskich. Wystawiony zostaje paragon, ale nie ma widocznej możliwości bezpośredniej komunikacji z Halą. Zamiast tego osoby zarejestrowane proszone są o monitorowanie list nazwisk, które Hala codziennie publikuje na swoich kontach na Facebooku i Telegramie, zawierających szczegółowe informacje, kto i kiedy będzie mógł wjechać do Egiptu. Po dokonaniu płatności, Dla wielu zgoda na przekroczenie granicy wydaje się wymagać co najmniej dwóch tygodni.

Opłata na rzecz Hali obejmuje przejazd autokarem oraz zezwolenie na wjazd do Egiptu ważne co najmniej przez rok. Aby przyspieszyć proces, do ceny podstawowej mogą zostać dodane dodatkowe opłaty.

Nie jest jasne, ilu Gazańczyków w Egipcie

Jeszcze przed wojną sposób, w jaki Gazańczycy korzystali z egipskich usług turystycznych w celu przedostania się do Gazy, wzbudził zarzuty, że system jest podatny na nadużycia, w tym łapówki, korupcję i fałszywe płatności, według zorganizowanego projektu raportowania przestępczości i korupcji, globalnej sieci organów dochodzeniowych dziennikarze.

Przez ponad dekadę przejście graniczne w Rafah po stronie Gazy było nadzorowane przez Ministerstwo Spraw Wewnętrznych Hamasu, podczas gdy egipskie siły bezpieczeństwa, w tym Służba Wywiadu Ogólnego, kontrolowały drugą stronę. Izrael od dawna monitoruje przejście z pobliskiej bazy wojskowej we współpracy z cywilną agencją o nazwie COGAT. Na początku tego roku Diaa Rashwan, szefowa egipskiego Państwowego Służby Informacyjnej, zaprzeczyła, jak to określił, „bezpodstawnym zarzutom”, jakoby od Gazańczyków pobierano dodatkowe opłaty za przekroczenie granicy w czasie wojny.

Witryna GoFundMe nie pozwala mieszkańcom Gazy na zakładanie własnych stron kampanii, jeśli znajdują się na tym terytorium. Musi tego dokonać ktoś spoza Gazy, w USA lub Europie. Firma nie odpowiedziała na prośbę o komentarz na temat wdrożonych procesów bezpieczeństwa zapewniających weryfikację osób trzecich zbierających pieniądze w imieniu Gazańczyków.

Warto przeczytać!  Policja i protestujący ścierają się w Tel Awiwie, podczas gdy wiece w całym Izraelu żądają zawieszenia broni w Gazie

Jej strona internetowa jest pełna Gazańczyków próbujących zebrać pieniądze na usługi Hali.

Haisam Hassanein, egipsko-amerykański ekspert ds. Bliskiego Wschodu w Fundacji Obrony Demokracji, waszyngtońskim zespole doradców ds. polityki zagranicznej i bezpieczeństwa narodowego, powiedział, że nie jest łatwo obliczyć, ilu Gazańczykom mogło uciec z Gazy do Egiptu od początku wojny.

Otwarcie kawiarni i restauracji Gazan w pobliżu Kairu

Stwierdził jednak, że jedną z oznak, że jest ich wiele, jest rozprzestrzenianie się Gazańczyków otwierających małe firmy, takie jak kawiarnie i restauracje, w Kairze i innych częściach Egiptu. Niektórzy płacą influencerom za promowanie swoich usług w mediach społecznościowych. Hassanein powiedział, że usługi Hali są „wyłączne dla tych, którzy mają pieniądze. Egipt jest zainteresowany tylko Gazańczykami, którzy mają gotówkę i przyniosą korzyści jego gospodarce”.

Jamal powiedział, że robi wszystko, co w jego mocy, aby wydostać swoją rodzinę z Gazy i że praktycznie wszyscy, których zna w kręgu jego przyjaciół i rodziny, robią to samo. Powiedział, że nie daje mu spokoju strach o bezpieczeństwo swojej żony Anhar (32 lata), syna Jamala (4 lata) i córki Teyi (2 lata). Do tego dochodzi strach, czuje głęboki wstyd, – powiedział, zamiast prosić nieznajomych o pomoc w zebraniu pieniędzy, które mogą być jedyną nadzieją jego rodziny na przetrwanie.

„Co jeszcze mogę zrobić? Co jeszcze?” – powiedział w sobotę, coraz bardziej wzburzony.

Powiedział również, że podczas gdy jego rodzina czeka, czy będą mogli opuścić Gazę, całymi dniami próbuje odwrócić uwagę swoich dzieci takimi czy innymi grami. Jednym z ich ulubionych zajęć jest skakanie na trampolinie. Mają mały oNF dach budynku swojej siostry w Deir Al-Balah. Jest częściowo uszkodzony.

„Chcę tylko, żeby zapomnieli o wszystkim, co ich otacza” – powiedział.

Więcej: Pentagon rozpoczyna budowę pływającego molo, na którym będzie można przewozić pomoc humanitarną do Gazy


Źródło