Genetyk Krystal Tsosie opowiada się za suwerennością danych rdzennych mieszkańców
![Genetyk Krystal Tsosie opowiada się za suwerennością danych rdzennych mieszkańców](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/01/012324_krystal-tsosie_feat-770x470.jpg)
Krystal Tsosie urosła bawiąc się na rozległym obszarze Narodu Navajo, wspinając się po skałach z piaskowca i wędrując po kanionach w Północnej Arizonie. Ale kiedy jej ojciec zaczął pracować jako operator elektrowni w Phoenix Indian Medical Center, rodzina przeniosła się do miasta. „Wychowanie w gospodarstwie domowym o niższym statusie społeczno-ekonomicznym w West Phoenix naprawdę skłoniło mnie do zastanowienia się nad tym, co to znaczy być dobrym orędownikiem swojego ludu i mojej społeczności” – mówi Tsosie, która podobnie jak inni mieszkańcy Navajo nazywa siebie Diné. Dziś jest genetykiem-bioetykiem na Uniwersytecie Stanowym Arizona w Tempe. Wyzwania życia miejskiego dla rodziny Tsosie i innych osób, a także odległość od Narodu Navajo, pomogły rozbudzić głębokie poczucie odpowiedzialności społecznej, które stało się podstawą jej pracy.
![Zdjęcie Krystal Tsosie jako dziecka stojącego na polu w rezerwacie Navajo w Leupp w Arizonie, trzymającego biały kosz z plastikowymi pisankami.](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/01/Genetyk-Krystal-Tsosie-opowiada-sie-za-suwerennoscia-danych-rdzennych-mieszkancow.jpg)
Tsosie był zainteresowany od najmłodszych lat zajmował się naukami ścisłymi, a w szkole średniej zgłosił się na wolontariat do Phoenix Indian Medical Center z nadzieją, że w końcu zostanie lekarzem. Pamięta, że widziała plakaty w klinice Indian Health Service w Phoenix ostrzegające przed niebezpieczeństwami związanymi z gryzoniami i kurzem. Plakaty rozwieszono w odpowiedzi na przypadki hantawirusowego zespołu płucnego (HPS) w rejonie Four Corners. Chociaż zachodnia nauka nie zidentyfikowała tej choroby aż do wybuchu epidemii w 1993 r., była ona znana w tradycji Navajo od dawna. Dowiedzenie się, jak ustne tradycje Navajo pomogły badaczom zrozumieć HPS, sprawiło, że Tsosie zapragnął pracować w laboratorium badającym choroby, zamiast zostać praktykującym lekarzem.
Tsosie zdecydował się biologia raka i badania po studiach, częściowo ze względu na wpływ dziesięcioleci wydobycia uranu na zdrowie i środowisko Narodu Navajo. Jednak po opuszczeniu Arizony po raz pierwszy po studiach Tsosie stanęła w obliczu rzeczywistości nastawionej na zysk i tego, co nazywa „zakorzenionym, systemowym rasizmem” przestrzeni biomedycznej. Dostrzegła brak reprezentacji rdzennej ludności i dysproporcje, które uniemożliwiały społecznościom rdzennym dostęp do najlepszej opieki zdrowotnej. Tsosie zaczęła zadawać sobie pytanie, czy jej projekty będą przystępne cenowo i dostępne dla jej lokalnej społeczności. „Nie podobała mi się ta odpowiedź” – mówi.
Zapotrzebowanie na rodzimych genetyków
Więc Tsosie wrócił do stanu Arizona, aby pracować nad tytułem magistra bioetyki z zamiarem podjęcia studiów prawniczych. Jednak im więcej dowiadywała się o tym, w jakim stopniu badania genetyczne opierają się na dużych zbiorach danych oraz o tym, jak te dane są udostępniane i wykorzystywane, tym bardziej Tsosie zdawała sobie sprawę, że istnieje ogromne zapotrzebowanie na rdzennych genetyków.
Na całym świecie naukowe wykorzystanie danych genetycznych rdzennych mieszkańców doprowadziło do powtarzających się naruszeń praw i suwerenności. Na przykład od 1990 roku członkowie plemienia Havasupai przekazali próbki DNA badaczom z ASU, mając nadzieję, że dowiedzą się więcej na temat cukrzycy w swojej społeczności. Ostatecznie badacze wykorzystali DNA Havasupai w szeregu badań, w tym w badaniach nad schizofrenią i alkoholizmem, o czym według Havasupai nie zostali odpowiednio poinformowani ani na co nie wyrazili zgody. W 2010 r. Rada Regentów stanu Arizona zawarła porozumienie z członkami plemienia w sprawie między innymi zadośćuczynienia za 700 000 dolarów i zwrot próbek DNA.
Sprawa Havasupai jest prawdopodobnie najgłośniejszym przykładem w długiej historii zachodniej nauki wykorzystującej rodzime DNA. „Mamy niefortunny kolonialny, wydobywczy sposób odwiedzania społeczności i pobierania próbek, pobierania DNA, pobierania danych i po prostu nieangażowania się w sprawiedliwe partnerstwa badawcze” – mówi Tsosie.
Historia ta skłoniła Naród Navajo w 2002 roku do wprowadzenia „moratorium na badania genetyczne prowadzone na obszarze jurysdykcji Narodu Navajo”. Wraz z rozwojem genomiki przekonało to również Tsosie, że rdzenni genetycy muszą odegrać dużą rolę w ochronie rdzennych danych i umożliwieniu rdzennej ludności zarządzania własnymi danymi, ich badania i korzystania z nich. „To prawo ludów tubylczych do sprawowania władzy, sprawczości, autonomii oraz do samodzielnego podejmowania i samodzielnego podejmowania decyzji dotyczących naszych własnych danych” – mówi.
![Krystal Tsosie oraz studenci Jonathan Kim i Kai-Se Toledo recenzują dzieła sztuki stworzone przez studentów kursu Biologii i Społeczeństwa na Uniwersytecie Stanowym w Arizonie.](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/01/1706625114_588_Genetyk-Krystal-Tsosie-opowiada-sie-za-suwerennoscia-danych-rdzennych-mieszkancow.jpg)
![Dzieło sztuki stworzone przez studenta kierunku Biologia i Społeczeństwo na ASU. Jest to kartka papieru omawiająca zgodę i suwerenność danych, zawierająca rysunek przedstawiający czyjąś rękę zmuszającą drugą rękę do podpisania linii podpisu.](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/01/1706625114_486_Genetyk-Krystal-Tsosie-opowiada-sie-za-suwerennoscia-danych-rdzennych-mieszkancow.jpg)
Tsosie była zdeterminowana, aby zostać jedną z rdzennych genetyków i w 2016 roku rozpoczęła badania nad rozprawą doktorską na Uniwersytecie Vanderbilt w Nashville. Mniej więcej w tym czasie poznała Keolu Foxa i Josepha Yrachetę, dwóch innych rdzennych naukowców zainteresowanych genetyką. Fox, który nazywa się Kānaka Maoli i jest genetykiem na Uniwersytecie Kalifornijskim w San Diego, uważa, że Tsosie i inne osoby, dla których priorytetem jest zdrowie i prawa rdzennej ludności, reprezentują zmianę paradygmatu w dziedzinie genetyki. „Zdrowie mniejszości nie jest kwestią drugorzędną dla kogoś takiego jak Krystal, jest ono głównym celem” – mówi Fox. „Do tej pory nie pozwolono nam na prowadzenie dużych laboratoriów w głównych wpływowych instytucjach akademickich. I dlatego jest inaczej.”
W 2018 roku Tsosie, Yracheta i współpracownicy, przy kluczowym wsparciu Foxa, założyli Native BioData Consortium, instytut badawczy non-profit kierowany przez rdzennych mieszkańców, który zrzesza rdzennych uczonych, ekspertów i naukowców. Biorepozytorium konsorcjum, które zdaniem Tsosie jest pierwszym repozytorium danych genomicznych rdzennych mieszkańców Ameryki Północnej, znajduje się na suwerennej ziemi plemienia Sioux rzeki Cheyenne w Dakocie Południowej. Konsorcjum wspiera różne projekty badawcze, dotyczące tworzenia danych i budowania potencjału cyfrowego na rzecz ludności i społeczności rdzennych. Projekty te obejmują badanie stanu gleby i mikrobiomu oraz stworzenie plemiennego programu nadzoru zdrowia publicznego pod kątem Covid-19, posiadającego certyfikat Poprawki dotyczące ulepszeń laboratoriów klinicznych, a także organizację warsztatów dla rdzennych badaczy.
Praca może być jeszcze bardziej istotne, biorąc pod uwagę obecne trendy w genomice: Ponieważ narody rdzenne w Stanach Zjednoczonych ograniczają dostęp do swojego DNA, badacze i korporacje poszukują DNA od rdzennej ludności Ameryki Łacińskiej.
„Jesteśmy obecnie w drugiej erze odkryć, czyli w drugiej erze kolonizacji” – mówi Yracheta, P’urhépecha z Meksyku, dyrektor konsorcjum i doktor kandydata ds. zdrowia publicznego w dziedzinie zdrowia środowiskowego na Uniwersytecie Johnsa Hopkinsa. „Wiele przestrzeni rdzennej ludności jest małych i się kurczy, dlatego staramy się temu zapobiec, zapewniając rdzennej ludności suwerenność danych nie tylko w stosunku do ludzi i danych biomedycznych, ale wszystkich danych”.
Tsosie, twierdzi Yracheta, konsekwentnie pracuje nad wniesieniem rdzennych wartości i odpowiedzialności do pracy konsorcjum, a także posiada nieocenioną kombinację umiejętności. „Ma naprawdę solidne doświadczenie naukowe, które teraz łączy z bioetyką, prawem i polityką, uczeniem maszynowym i sztuczną inteligencją” – mówi. „Tworzymy naprawdę dobry zespół”.
Szkolenie kolejnych pokoleń
Dziś Tsosie prowadzi Laboratorium Tsosie ds. równości i sprawiedliwości danych dotyczących rdzennych genomów na ASU. Jeden z projektów laboratoryjnych obejmuje współpracę z partnerami plemiennymi z obszaru Phoenix w celu stworzenia wieloetnicznej kohorty na potrzeby danych genomowych i niegenomowych. Dane, które obejmą czynniki społeczne, strukturalne, kulturowe i tradycyjne, mogą dostarczyć bardziej złożonego obrazu dysproporcji w zdrowiu i ich przyczyn, a także bardziej szczegółowego zrozumienia tożsamości i zdrowia rdzennej ludności.
Oprócz własnych badań Tsosie spędza czas na nauczaniu, doradzaniu, podróżowaniu, aby mówić o znaczeniu suwerenności danych i pełnieniu roli konsultanta dla plemion, które chcą opracować własne zasady dotyczące danych. „Nie mówimy tylko o prowadzeniu badań ze społecznościami” – mówi. „Pomagamy także współtworzyć polityki prawne, uchwały i prawa, aby pomóc narodom plemiennym i ludności tubylczej chronić ich dane i prawa do ich danych”.
![Zdjęcie oprawionego patentu z pogrubioną frazą: "Krystal S. Tsosie" "- WYNALAZCA -"](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/01/1706625114_96_Genetyk-Krystal-Tsosie-opowiada-sie-za-suwerennoscia-danych-rdzennych-mieszkancow.jpg)
Tsosie twierdzi, że na ASU może przeciwstawić się niektórym dominującym trendom w genomice rdzennej ludności, w tym tendencji do wrzucania rdzennej ludności do jednego worka, niezależnie od czynników środowiskowych, kulturowych i politycznych. „To szansa dla mojego laboratorium, aby naprawdę zbadać fakt, że bycie rdzennym nie zawsze jest kategorią biologiczną. Jest to kwestia, na którą wpływa kultura, a także czynniki społeczno-polityczne, które czasami są nam narzucane” – mówi Tsosie.
I choć cele Tsosie są ambitne, jest ona równie zaangażowana w podnoszenie na duchu kolejnego pokolenia rdzennych naukowców. „Krystal wkłada tak wiele czasu i energii, aby zapewnić następnemu pokoleniu uczniów ekosystemy, w których czują się bezpieczni i chronieni, aby mogli uczyć się nowych dyscyplin” – mówi Fox. „To takie wyjątkowe.”
Tsosiemu, wzmacniającemu Podejmowanie decyzji dotyczących ich danych przez społeczności tubylcze i wspieranie rdzennych uczniów stanowią część tej samej misji. „Po prostu cieszę się, gdy pomyślę o kilku pokoleniach akademickich w przyszłości i ilu z nas będzie zajmować tę kolonialną przestrzeń, którą nazywamy środowiskiem akademickim” – mówi. „Wtedy naprawdę będziemy mogli zacząć przesuwać tę nierównowagę sił w stronę czegoś, co naprawdę wzbogaca i ma potężną moc dla naszych narodów i społeczności”.