Biznes

Gigantyczna strata NBP. Znamy kwotę. „To niezrozumiałe”

  • 26 lutego, 2024
  • 7 min read
Gigantyczna strata NBP. Znamy kwotę. „To niezrozumiałe”


Jak wynika ze wstępnej wersji „Sprawozdania finansowego NBP na dzień 31 grudnia 2023 r.” oraz „Sytuacji majątkowej i kapitałowej oraz wyniku finansowego NBP za 2023 r.”, polski bank centralny w ubiegłym roku zanotował dokładnie 20 800 024 000 zł straty (blisko 21 mld zł) – dowiedział się money.pl. Ta kwota może jeszcze ulec zmianie.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Miliarder zdradza „wielką ściemę” w handlu częściami samochodowymi Maciej Oleksowicz Inter Cars #19

Strata NBP w 2023 r. „Niezrozumiałe”

Cała sprawa budzi zdziwienie nawet wśród pracowników banku. Jakim cudem planowane 6 mld zł nagle zamieniło się w 20,8 mld zł straty? Bank we wstępnej wersji sprawozdania tego nie tłumaczy.

W świetle osiągniętej straty, a także przyjętego wcześniej planu finansowego NBP oraz przedstawianych comiesięcznie Zarządowi informacji – zmiany w bilansie oraz rachunku zysków i strat NBP – niezrozumiała jest ujawniona publicznie wiadomość o skierowaniu przez Prezesa NBP (poza wiedzą co najmniej części członków Zarządu NBP) pisma do Ministra Finansów, w którym przewidywał 6 mld zł wpłaty zysku NBP za 2023 r. do budżetu państwa – pisze skonfliktowany od dłuższego czasu z prezesem Glapińskim Paweł Mucha (pisownia oryginalna – przyp. red.).

Intrygujący jest fragment o tym, że zarząd był informowany co miesiąc o bilansie banku i – jak sugeruje Paweł Mucha – w tamtym czasie niewiele wskazywało, że bank może taki zysk osiągnąć.

Dziwne pismo z NBP do MF

Ale to nie wszystko. Jak pisze Mucha, nie każdy z członków zarządu miał wiedzę, że prof. Glapiński przewiduje taki zysk.

– To jest najciekawszy wątek. Jeśli spojrzy się na pismo wysłane do MF ws. 6 mld zł, uderza, nazwijmy to, jego ascetyczność. Jest on napisany na czerpanym papierze z NBP. Ale jest jedno zdanie o wpłacie i tyle. Bez wytłumaczenia, skąd ta kwota się wzięła, bez wkładu departamentów odpowiedzialnych za kapitały itd. Wygląda to tak, jakby prezes w pośpiechu prosił sekretarkę, żeby na szybko coś do resortu podesłała. Bez uzasadnienia, bez tabelek itd. – mówi nasze źródło.

Bank w zeszłym tygodniu odniósł się spekulacji medialnych.

Zgodnie z przyjętą od wielu lat i kadencji praktyką kolejnych prezesów NBP, w ramach prac nad aktualizacją dochodów budżetu państwa czy też ustawy budżetowej kolejni ministrowie finansów przesyłają do NBP zapytania dotyczące planowanego wyniku finansowego za rok. Takie też zapytanie Bank otrzymał po raz ostatni w sierpniu 2023 r. Wówczas oszacowany dodatni widok finansowy w wysokości ok. 6 mld zł został zapisany w projekcie budżetu z zastrzeżeniem, że 'jest obciążony dużą niepewnością’ na co zawsze wskazuje zarówno Narodowy Bank Polski, jak i Ministerstwo Finansów – czytaliśmy w komunikacie banku.

Duży wpływ miał również wybuch wojny na Bliskim Wschodzie. To przełożyło się na gwałtowny spadek równowartości złotowej aktywów w walutach obcych, a w konsekwencji doprowadziło do ujemnego wyniku finansowego NBP. Sam wzrost kursu złotego obniżył wynik finansowy na koniec roku o ok. 31 mld zł – wyjaśniał bank.

Zamieszanie z pismami do MF

Jak już informowaliśmy w styczniu, Narodowy Bank Polski wysłał do resortu finansów nie jedno pismo ws. przekazania części zysku NBP do budżetu, a dwa i to tego samego dnia – dokładnie 23 sierpnia 2023 r.

Zdaniem koalicji rządzącej za takie działanie może jednak grozić prezesowi banku centralnego, bądź nawet całemu zarządowi NBP, zarzut przekroczenia uprawnień z artykułu 231. Kodeksu karnego.

Money.pl widział opracowanie prawne koalicji w tej sprawie. Jest to niejako ściągawka, sporządzona przez prawników, w której wypunktowane są możliwe przekroczenia prawa przez prof. Adama Glapińskiego, jak i cały zarząd NBP.

Przekroczenie uprawnień w NBP?

Jednym z punktów, jaki ekipa Donalda Tuska wzięła pod lupę, jest „wprowadzenie w błąd organu państwowego”.

Według planu finansowego NBP miał w roku 2023 nie mieć zysku. Mimo to Prezes przesłał do MF pismo z informacją, że do budżetu przekaże 5 mld zł (później 6 mld zł). Ta kwota znalazła się w projekcie ustawy budżetowej. O ile wynik finansowy NBP w danym momencie w czasie się zmienia i może zależeć od wartości kursu walutowego oraz stóp procentowych w Polsce i w innych krajach – o tyle w sierpniu i wrześniu 2023 r. nie było żadnych przesłanek, by ocenić, że NBP może mieć w ogóle zysk, nie wspominając o 7 mld zł (żeby móc przekazać 6 mld zł do budżetu) – czytamy w dokumencie koalicji rządzącej.

Głosujący przekroczyli uprawnienia, pozostali nie dopełnili obowiązków, nie informując organów ścigania o przekroczeniu uprawnień – przekonują.

„Tradycyjnie MF nie wpisywało zysku z NBP do ustawy budżetowej, nawet spodziewając się solidnych kwot. Tradycja ta uległa zmianie w 2022 r.” – dodają prawnicy.

Duża strata banku. Skąd się wzięła?

Całe zamieszanie z wpłatą banku do budżetu zintensyfikowało się pod koniec grudnia zeszłego roku. Wtedy to było już wiadomo, że NBP może ponieść stratę rzędu nawet kilkudziesięciu miliardów złotych.

Kamil Sobolewski, główny ekonomista Pracodawców RP, tłumaczył pod koniec 2023 roku, że zysk NBP jest bardzo wrażliwy na wahania kursu walut. I to właśnie walutowe perturbacje mogły zniweczyć pierwotne założenia NBP. Jak wyliczał, spadek kursu EUR/PLN o 10 groszy generuje 18 mld zł straty dla NBP.

Od 21 sierpnia do dziś (19 grudnia 2023 r. – przyp. red.) kurs spadł o 16 groszy. A to przekłada się na stratę około 23 mld zł, a tym samym planowany zysk może przekształcić się w stratę – wyjaśniał wówczas Sobolewski.

Za spadkiem zysku NBP kryje się umocnienie złotego” – pisał ekonomista, wskazując zarazem, że przyjęcie z góry, że NBP osiągnie zysk, było błędne.

Damian Szymański, wiceszef i dziennikarz money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.


Źródło