„Głęboko żałujemy tej rozpaczy”: kino przeprasza za komentarze Richarda Dreyfussa podczas seansu „Szczęki” | Film
Kino w Massachusetts przeprosiło publiczność podczas specjalnego pokazu „Szczęk” oraz sesji pytań i odpowiedzi ze swoją gwiazdą, Richardem Dreyfussem, który podobno poczynił szereg seksistowskich i transfobicznych komentarzy.
Występując 25 maja w teatrze Cabot w Beverly w stanie Massachusetts, Dreyfuss wyszedł na scenę w domowej sukience do utworu w tle „Love Story” Taylor Swift, sugestywnie potrząsając biodrami i wymachując laską jak kijem baseballowym.
Następnie według doniesień zajął się takimi celami, jak Barbra Streisand, rodzice transpłciowych nastolatków i nowe zasady Akademii dotyczące inkluzywności.
Nie opublikowano żadnego zapisu wydarzenia, ale z postów w mediach społecznościowych wynika, że nazwał Streisand „geniuszem”, ale jej nie słuchał, ponieważ była „kobietą, a kobieta nie powinna mieć takiej mocy”.
Jak podaje portal Deadline, powiedział też: „nie należy słuchać 10-latka, który twierdzi, że chce być chłopcem, a nie dziewczynką”. „Boston Globe” donosi, że kontynuował, stwierdzając, że pozwalanie takim młodym ludziom na zmianę „jest złym rodzicielstwem i że pewnego dnia te dzieci mogą zmienić zdanie”.
Z nagrania wideo z zakończenia wydarzenia wynika jednak, że wielu widzów pozostało i wyraziło wielkie uznanie dla aktora, przestrzegając przed spadkiem krytycznego myślenia przed sporym aplauzem.
Pisząc na stronie The Cabot na Facebooku, jeden z uczestników powiedział: „Wyszliśmy dziś wieczorem z jego wywiadu wraz ze setką [sic] innych z powodu jego rasistowskiej, homofobicznej i mizoginicznej tyrady”.
Inny powiedział: „To było obrzydliwe. Jak Cabot mógł lepiej nie sprawdzić swojego czynu. Najwyraźniej (dowiedziałem się zbyt późno) ma reputację wyrzucającego tego rodzaju rasistowskie, homofobiczne i mizoginistyczne bzdury”.
27 maja obiekt wydał oświadczenie, w którym stwierdził, że „jest świadomy i podziela poważne obawy związane z niedawnym wydarzeniem z Richardem Dreyfussem”.
Kontynuowali: „Poglądy wyrażone przez pana Dreyfussa nie odzwierciedlają wartości włączania i szacunku, które wyznajemy jako organizacja. Głęboko żałujemy cierpienia, jakie spowodowało to wielu naszych patronów.
„Żałujemy, że wydarzenie, które miało być rozmową upamiętniającą kultowy film, zamiast tego stało się platformą do wyrażania poglądów politycznych” – czytamy dalej. „Bierzemy pełną odpowiedzialność za niedopatrzenie polegające na nieprzewidzianiu kierunku rozmowy i za dyskomfort, jaki spowodowało to dla wielu klientów”.
W oświadczeniu podsumowano: „Prowadzimy aktywny dialog z naszymi patronami na temat ich doświadczeń i staramy się uczyć z tego wydarzenia, jak lepiej realizować naszą misję polegającą na zapewnianiu rozrywki, edukacji i inspirowaniu naszej społeczności”.
The Guardian skontaktował się z przedstawicielami Dreyfussa w celu uzyskania komentarza.
W 2023 roku Dreyfuss pokłócił się z Akademią w związku z jej nowymi wymogami dotyczącymi różnorodności i włączenia w rywalizacji o Oscara. W rozmowie z PBS powiedział: „Wymiotuję, bo to forma sztuki”.
„To także forma handlu” – kontynuował – „i pozwala na zarabianie pieniędzy. Ale to sztuka. I nikt nie powinien mówić mi, jako artyście, że muszę poddać się najnowszemu, najbardziej aktualnemu poglądowi na temat moralności.
Dodał, że wymagania są „protekcjonalne” i zacytował „Othello” Laurence’a Oliviera z 1965 r., mówiąc: „Świetnie zagrał czarnego mężczyznę”.
„Co ryzykujemy?” Dreyfuss kontynuował. „Czy naprawdę ryzykujemy zranieniem ludzkich uczuć? Nie możesz tego stanowić prawa i musisz pozwolić życiu być życiem. I przykro mi, nie sądzę, że jest mniejszość lub większość w kraju, którą należy zaspokoić w ten sposób.
Dreyfuss był wówczas najmłodszym aktorem w historii, który w 1978 r. zdobył Oscara dla pierwszoplanowej aktorki za rolę w filmie „Dziewczyna na pożegnanie” i był nominowany w tej samej kategorii za „Opus pana Hollanda” z 1995 r.
Najbardziej znany jest z ról w wielu przełomowych klasykach z lat 70. i 80., w tym American Graffiti, Szczęki, Bliskie spotkania trzeciego stopnia i Stand By Me.