Rozrywka

Głupi Kevin Costner, Francis Ford Coppola z pewnością wywołał sensację – w najgorszy możliwy sposób

  • 24 sierpnia, 2024
  • 4 min read
Głupi Kevin Costner, Francis Ford Coppola z pewnością wywołał sensację – w najgorszy możliwy sposób


Jeśli to sfilmuję, to przyjdą, powiedział Kevin.

Zrobię im zdjęcie, którego nie będą mogli odrzucić – powiedział Francis.

Odpowiednio – nie i tak.

Choć w ostatnim czasie letnie wpływy z kas biletowych wzrosły dzięki takim hitom jak „W głowie się nie mieści 2” i „Deadpool i Wolverine”, dwa niezwykle kosztowne projekty próżności znanych reżyserów niezręcznie toczyły się, wywołując jęki i wzruszenia ramion na wielu kontynentach: „Horizon: An American Saga” Kevina Costnera i „Megalopolis” Francisa Forda Coppoli.

Co ci kretyni sobie myśleli? Ukochani artyści chętnie pozwolili sobie stać się puentami kosztownych bubli.

Obie katastrofy kosztowały słynnych reżyserów aż 100 milionów dolarów z ich własnych pieniędzy. I z pewnością wywołały sensację — w najgorszy możliwy sposób.

W tym tygodniu 85-letni Coppola wypuścił nowy zwiastun swojego epickiego filmu „Megalopolis”, wartego 120 milionów dolarów dzieła opowiadającego o burzliwym odrodzeniu miasta, które krytycy uprzejmie znienawidzili, gdy miało premierę w Cannes.

W klipie zamieszczono cytaty z recenzji jego wcześniejszych filmów, wystawionych przez takich autorów, jak Pauline Kael i John Simon, aby podkreślić, że filmy Coppoli, podobnie jak jego wino, z wiekiem stają się lepsze.

Problem w tym, że wszystkie cytaty zostały wymyślone lub wycięte z fragmentów o innych filmach. Będziesz w szoku, gdy dowiesz się, że większość ludzi polubiła „Ojca chrzestnego”, gdy wyszedł.

Adam Driver gra główną rolę w ogromnym filmie Francisa Forda Coppoli „Megalopolis”.

To kolejne upokorzenie dla „Megalopolis”, nad którym Coppola pracował od 1977 r. i w celu sfinansowania sprzedał część swojego biznesu winiarskiego.

Po słabym debiucie we Francji, ten gigantyczny film niezależny miał problemy nawet ze znalezieniem dystrybucji.

Ostatnią szansą na drugi akt jest północnoamerykańska premiera na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Toronto za dwa tygodnie. Będę tam z długopisem w ręku!

Zwiastun filmu „Megalopolis” musiał zostać wycofany z powodu fałszywych cytatów krytyków filmowych.

Kolejna chaotyczna strata czasu, „Horizon” Costnera, już trafił do kin. I okazał się klapą.

Aktor z „Pola marzeń”, który zasłynął reżyserią „Wodnego świata”, najwyraźniej niczego nie wyciągnął z tamtej wczesnej kompromitacji.

68-latek opuścił niezwykle popularny „Yellowstone” i zastawił swoją posiadłość w Kalifornii, aby sfinansować swój projekt wart 98 milionów dolarów.

Kevin Costner przeznaczył 98 milionów dolarów na czteroczęściowy film „Horizon”. Chris Pizzello/Invision/AP

Wymyślił „Horizon” — który sam napisał, wyreżyserował i w którym zagrał główną rolę — jako rozbudowany, czteroodcinkowy western; „Grę o tron” z wozami i dziesiątkami powiązanych ze sobą postaci.

Ups. „Rozdział pierwszy” był torturą. Tumbleweeds przetoczyły się przez mój mózg.

Niewypowiedzianie nudny film zadebiutował w Cannes, spotykając się z obojętnością i drwinami. Kiedy trafił na ekrany w kraju, dałem mu jedną gwiazdkę, mówiąc: „Nie mogłem pojąć, jak mógłbym poświęcić kolejne 540 minut mojego czasu na tę rozdętą podróż ego”.

Zmieniono datę premiery „Horizon: An American Saga – Chapter Two” planowaną na sierpień. AP

Jednak Costner niezachwianie wierzy w swoją wizję, choć może być ona niewyraźna.

„Zrobiłem to bez zastanowienia” – powiedział Deadline. „Mojego księgowego to wkurzyło. Ale to moje życie i wierzę w ten pomysł i historię”.

Publiczność jednak nie. „Chapter One” zarobił tylko 34 miliony dolarów, a w rezultacie data premiery drugiej części, sierpniowa, została anulowana.

Costner zastawił swoją posiadłość w Kalifornii, aby sfinansować projekt „Horizon”. pl

Jego ostatnią nadzieją jest to, że premiera „Rozdziału 2” w Wenecji 7 września będzie lepiej przyjęta niż pierwsza.

Oczywiście, trzeba trochę podziwiać, że ci mężczyźni wkładają pieniądze tam, gdzie ich usta, w uporczywym dążeniu do oryginalności. Dobrze dla nich.

Ale bez względu na to, co głosi fałszywy zwiastun filmu Coppoli, który zapowiada, że ​​będzie lepiej, historia uzna te „projekty pasji” za głupie akty arogancji. Nic więcej.

Costner i Coppola, najsmutniejszy duet roku.


Źródło

Warto przeczytać!  Constance Wu potwierdza drugą ciążę, pokazuje brzuszek