Świat

Gniew w Rosji po tym, jak jeńcy wezwani na wojnę wrócili do społeczeństwa

  • 5 stycznia, 2023
  • 4 min read
Gniew w Rosji po tym, jak jeńcy wezwani na wojnę wrócili do społeczeństwa


W Rosji wybuchł gniew, gdy więźniowie, którzy zostali zwerbowani przez Grupę Wagnera sześć miesięcy temu do walki na Ukrainie, mają zostać zwolnieni z powrotem do społeczeństwa.

Dzieje się tak po tym, jak Jewgienij Prigożyn, sojusznik prezydenta Rosji Władimira Putina i założyciel najemnej Grupy Wagnera, ogłosił w czwartek, że pierwsza partia więźniów, którzy brali udział w wojnie na Ukrainie, zakończyła sześciomiesięczne kontrakty i otrzymała ułaskawienie.

PMC Centrum Wagnera”
Odwiedzający w wojskowych kamuflażach stoją przed wejściem do „Centrum Wagnera PKW”, związanego z założycielem Grupy Wagnera Jewgienijem Prigożynem, w Sankt Petersburgu, 4 listopada 2022 r. Prigożyn rozgniewał Rosjan, wpuszczając ułaskawionych więźniów z powrotem do społeczeństwa po ich skończyły się sześciomiesięczne kontrakty wojskowe.
OLGA MALTSEVA/AFP/Getty Images

Grupa paramilitarna jest mocno zaangażowana w walki na Ukrainie i pomagała rosyjskiej armii w aneksji Krymu w 2014 roku.

Grupa Wagnera rekrutuje dużą liczbę jeńców płci męskiej na wojnę Putina na Ukrainie i zatrudnia w koloniach karnych w Rosji, oferując złagodzone wyroki i zachęty pieniężne w zamian za sześciomiesięczną służbę wojskową.

„Oni [completed] ich umowa. Pracowali z honorem, z godnością” – powiedział dziennikarzom Prigożyn, dodając, że dwudziestu więźniów jest jedną z pierwszych ułaskawionych grup.

Warto przeczytać!  Dzięki patriotycznemu reggaetonowi i filmom rząd Wenezueli kibicuje spórowi terytorialnemu z Gujaną

Rosyjscy czytelnicy wyrazili niepokój i złość na tę wiadomość w sekcji komentarzy do artykułu prasowego na ten temat, opublikowanego przez państwową agencję informacyjną RIA Novosti.

„Czy mamy się cieszyć? Dziwne, wręcz przeciwnie, mam niepokój, ale jakie zbrodnie popełnili, za co zostali uwięzieni? Mam nadzieję, że nie ma wśród nich bandytów, gwałcicieli i morderców” – komentator o pseudonimie Almira napisał N.

Inny komentator, Iwan Iwanow, zapytał, ilu ułaskawionych „powróci do dawnego życia z kradzieżą, rabunkiem”.

„Przestępcy z doświadczeniem bojowym powrócą do społeczeństwa, hmm, zachęcająco” – skomentował użytkownik Sainex.

Inni kwestionowali przede wszystkim sposób, w jaki ci skazańcy otrzymali ułaskawienie.

„Jako obywatel interesuje mnie poziom legalności w naszym kraju. Czy indywidualny przedsiębiorca Prigożyn ma w rękach formularze ułaskawienia podpisane przez [Putin]? Ile z nich ma pod ręką? Komu je odda? Kto to kontroluje? Czy to ci nie przeszkadza? Musimy się tym martwić” – napisał komentator o imieniu Amikos.

Isulenin15 napisał: „Nie ma już procedur, żadnego systemu, żadnych uznanych granic, a to dopiero początek”.

Niektórzy pytali, dlaczego Rosja wciąż nie poczyniła postępów w obleganym mieście Bachmut w obwodzie donieckim na Ukrainie, które od miesięcy jest jednym z najintensywniejszych miejsc walk w wojnie. Siłami rosyjskimi w regionie dowodzą członkowie Grupy Wagnera.

Warto przeczytać!  Kampania Johna Olivera wymiotującego barwenę opóźnia głosowanie w Nowej Zelandii

„I co osiągnęli? Nic, żadnych postępów, Bachmut nie został zabrany, nie ma wyników, okazuje się, że cały pomysł jest porażką, a teraz jest wielu bandytów na wolności” – napisał komentator KN.

Inny dodał: „Dlaczego nasza armia zawodowa nie jest nawet w warunkach wojny, a jedynie w specjalnej operacji wojskowej, nie jest w stanie wykonać zadań bez udziału skazańców?”

Inni natomiast pisali, że skazani zasłużyli sobie na prawo do powrotu do społeczeństwa.

„Kimkolwiek są, ale jak ktoś broni Ojczyzny, a nie przejeżdża granicy na rowerze, to nie może być łajdakiem. Dziękuję bracia!” – skomentował Igor Michalew.

Andriej Gormow dodał: „Ugh… To obrzydliwe czytać… Mężczyźni, nawet jeśli byli byłymi zbrodniarzami, bez wahania poszli odpokutować swoją winę na polu bitwy swoją krwią, a nawet umrzeć za Rosję i zagłębiasz się tutaj w definicje prawne, ale oblewasz je błotem… Skoro jesteś taki mądry i odważny, to czemu nie na czele???”

W listopadzie szef rosyjskiej mafii ostrzegł ludność cywilną przed „zmianą władzy” w kraju, mówiąc, że skazańcy rekrutowani przez Grupę Wagnera na wojnę na Ukrainie w końcu będą siać spustoszenie w społeczeństwie.

Warto przeczytać!  Wojna w Gazie: mieszkańcy Dżabalii opisują „przerażające” zniszczenia

„Wierz mi, wyobraź sobie, kim są Wagnerowie. Wszyscy byli więźniowie w wieku 20, 15, 18, 19 lat, którzy stoją za gwałtem, szerzeniem morderstw i wszelkiego rodzaju przemocą” – powiedział Grisha Moskovsky w wideo odwołanie. „A teraz są wolni i chcą jeść, chcą zarabiać i dobrze się czuć. A do kogo pójdą? Pójdą do was, zwykłych Rosjan”.

Newsweek zwrócił się do rosyjskiego MSZ o komentarz.

Czy masz wskazówkę na temat wiadomości ze świata Newsweek powinien zakrywać? Masz pytanie dotyczące wojny rosyjsko-ukraińskiej? Daj nam znać przez worldnews@newsweek.com.




Źródło