Technologia

Google mówi NCLAT, że jest to najczęściej wyszukiwane hasło w Bing

  • 27 lutego, 2023
  • 4 min read
Google mówi NCLAT, że jest to najczęściej wyszukiwane hasło w Bing


Google twierdził, że swoją popularność zawdzięcza skuteczności swojej wyszukiwarki, a nie temu, że jej aplikacje są preinstalowane na urządzeniach.

Google powiedział National Company Law Appellate Tribunal (NCLAT) 27 lutego, że słowo „Google” jest najczęściej wyszukiwanym terminem w konkurencyjnej wyszukiwarce Bing, której właścicielem jest Microsoft.

Gigant technologiczny wysunął to twierdzenie, argumentując swoje odwołanie od decyzji Komisji ds. Konkurencji Indii (CCI), która uznała, że ​​Google nadużył swojej dominującej pozycji w ekosystemie Androida, nakładając pewne warunki na producentów urządzeń. Google twierdził, że jego popularność wynikała ze skuteczności jego wyszukiwarki, a nie z tego, że była preinstalowana na urządzeniach z Androidem. Warto zauważyć, że to samo twierdzi Google w odwołaniu od nałożenia przez Komisję Europejską kary w wysokości 5 miliardów dolarów za nadużywanie dominującej pozycji na rynku Androida.

Prawnik firmy, Arun Kathpalia, stwierdził, że chociaż użytkownicy mogą przełączyć się na inne wyszukiwarki, decydują się na korzystanie z Google ze względu na wyższość wyszukiwarki.

Kathpalia podała przykład wyszukiwarki o nazwie Naver, która jest używana głównie w Korei Południowej. Twierdził, że aplikacja nie była preinstalowana, a mimo to została pobrana przez 65 procent populacji posiadającej telefon ze względu na jej wyższość. Zauważył, że CCI i dyrektor generalny (DG) nie zbadali tego punktu widzenia.

Warto przeczytać!  Rozmiar pliku, łącze APK i inne

Google argumentował, że każdego roku pobieranych jest 27 miliardów aplikacji mobilnych i nie ma różnicy w mechanizmie pobierania żadnej z konkurencyjnych aplikacji Google, dlatego nie może istnieć bariera wejścia dla jakichkolwiek konkurencyjnych aplikacji.

Porównania z Bing:

Google twierdziło, że chociaż laptopy z systemem Windows są dostarczane z Bing jako domyślną wyszukiwarką, wielu użytkowników przechodzi na Google ze względu na jego skuteczność.

Kathpalia argumentowała, że ​​nie można porównywać telefonów z systemem Windows i Android. Bing jest domyślną wyszukiwarką w telefonach z systemem Windows i nie można jej zmienić, podczas gdy domyślną wyszukiwarkę można zmienić w urządzeniach z systemem Android.

Argumentował, że CCI nie mogła dojść do wniosku, że użytkownicy telefonów komórkowych rzadko pobierają konkurencyjne aplikacje, ponieważ Google nie uniemożliwia producentom dostarczania innych preinstalowanych aplikacji.

Prawnik Google zacytował wywiady DG z różnymi producentami, aby stwierdzić, że producenci urządzeń mają umowy z twórcami aplikacji, którzy tworzą aplikacje mobilne o podobnej funkcjonalności, niektórzy mają konkurencyjne wyszukiwarki zainstalowane na urządzeniach z Androidem, a niektórzy producenci zdecydowali się nie instalować konkurencyjnych aplikacji od ich obsługa jest słaba.

Warto przeczytać!  Zwiastun retro-future „The Invincible” celuje w gwiazdy (wideo)

Google argumentował, że to nie wina firmy, że producenci preinstalują jej aplikacje. Kathpalia powołała się na ankietę konsumencką Google, z której wynika, że ​​tylko 6 procent klientów korzystających z Androida korzysta z aplikacji Google z powodu preinstalacji.

„Prawo konkurencji nie chroni mniej skutecznego konkurenta” – powiedział.

Google twierdził, że na rynku, na którym innowacje napędzają wzrost, CCI nie wzięła pod uwagę najwyższej jakości aplikacji Google, całkowicie błędnie odczytała to, co powiedzieli interesariusze, i zignorowała twarde dowody.

Roszczenie dotyczące nadużycia:

W 2018 roku użytkownicy Androida zarzucili CCI, że Google nadużył swojej dominującej pozycji na rynku związanym z mobilnymi systemami operacyjnymi, co jest sprzeczne z ustawą o konkurencji z 2022 roku. Zarzucali Google, że niesprawiedliwe jest proszenie producentów urządzeń o preinstalowanie całego pakietu aplikacji.

CCI zwróciła się do DG swojego działu dochodzeniowego o zbadanie sprawy. 20 października 2022 r. CCI na podstawie raportu DG i innych dokumentów złożonych przez obie strony stwierdziła, że ​​Google nadużywa swojej dominującej pozycji na wielu rynkach. Nakazał firmie zapłacić karę w wysokości 1337,76 crore.

Warto przeczytać!  Spotify podwaja liczbę podcastów wideo dzięki ofertom Markiplier, Drew Afualo (na wyłączność)

CCI stwierdziło, że Google nie może zmusić twórców inteligentnych urządzeń do preinstalowania swoich aplikacji ani ograniczać użytkownikom możliwości odinstalowywania takich aplikacji. Poprosiła również amerykańską firmę, aby nie oferowała producentom zachęt.

Google przeniósł NCLAT w styczniu, ale nie uzyskał natychmiastowej ulgi. Następnie firma zwróciła się do Sądu Najwyższego, który zwrócił się do NCLAT o podjęcie decyzji w tej sprawie do 31 marca 2023 r.

15 lutego Google argumentował, że nakaz organu antymonopolowego cierpi na „efekt potwierdzenia” i był oparty na podobnym nakazie wydanym przez Komisję Europejską w 2018 r. 16 lutego gigant technologiczny argumentował, że nakaz CCI był oparty na wadliwe śledztwo.

Trybunał będzie nadal rozpatrywał argumenty Google 28 lutego. Wcześniej zasugerował, że rozpatrzy wnioski o interwencję firm dotkniętych rzekomą nadużyciem polityki Google.



Źródło