Technologia

Google Pixel 9 Pro XL: Czy smartfon może stać się Twoim towarzyszem ze sztuczną inteligencją?

  • 28 sierpnia, 2024
  • 7 min read
Google Pixel 9 Pro XL: Czy smartfon może stać się Twoim towarzyszem ze sztuczną inteligencją?


Kiedy to czytasz, a interesujesz się technologią, jest prawdopodobne, że już słyszałeś o nowych telefonach Google, które przesadzają ze słowem kluczowym tej dekady — sztuczną inteligencją (AI). Wprowadzony na rynek na początku tego miesiąca, Google Pixel 9 Pro XL jest ostatecznym pokazem wszystkiego, nad czym Google pracowało w dziedzinie AI, przynajmniej za pośrednictwem własnych aplikacji i usług.

Chociaż AI nie jest już nowością, nie da się zaprzeczyć, że znaczna część postępu ludzkości w dziedzinie AI jest wciąż na bardzo wczesnym etapie. Google Pixel 9 Pro XL zdradza i spełnia tę hipotezę w niemal wszystkim, co można zrobić za pomocą telefonu — ma AI w połączeniach telefonicznych, aparatach, ogólnej wydajności i grach, nagraniach głosowych, zrzutach ekranu, tapetach, a nawet w niepozornej aplikacji „Pogoda”. Ale tak jak w przypadku większości technologii pierwszej generacji, szwedzki stół AI, który pojawia się w najnowszej linii smartfonów Google, nie zawsze jest konieczny.

Znaki zapytania

Jednym z pierwszych znaków zapytania w serii telefonów Google Pixel 9 jest to, czy AI jest konieczna we wszystkim. Na przykład aplikacja Pogoda w telefonach Pixel ma teraz przegląd AI, który podsumowuje i informuje, jaka będzie dzisiejsza pogoda. To z pewnością wyraźny przykład przesady w AI, ponieważ funkcja ta wydaje się być wymuszonym dodatkiem bez dodawania dużej wartości.

To uczucie utrzymuje się w przypadku wielu funkcji AI w Google Pixel 9 Pro XL. Na przykład aplikacja Google „Pixel Studio”, która wchodzi na rynek w tym roku, sprawia wrażenie placu zabaw, który jest zabawny, ale o którym szybko zapomnisz. Jasne, mogę tworzyć różne obrazy za pomocą tej aplikacji, ale czy naprawdę jej potrzebuję? Wcale nie.

Następnie pojawiają się pytania bardziej filozoficzne. Na forach i w wątkach mediów społecznościowych pojawiły się rozmowy na temat funkcji „Reimagine” w edytorze zdjęć serii Google Pixel 9. Ta ostatnia pojawia się w „Magic Editor” Pixel 9 Pro XL, który znajduje się w aplikacji Google Photos. Tym razem możliwości sztucznej inteligencji Google poprawiły się na tyle, że oferują sposób na całkowitą zmianę otoczenia wokół Ciebie.

Warto przeczytać!  HP wprowadza na rynek laptop do gier Omen Transcend 14 z funkcjami AI: cena w Indiach, dane techniczne i nie tylko

Aby to wykorzystać, spróbowałem edytować zdjęcie osób siedzących na sofie w pokoju pośród znacznego bałaganu i za pomocą sprytnego użycia funkcji „Erase” i „Reimagine” przekształciłem je w osoby siedzące pośród odważnej wystawy sztuki z naturalnie oświetlonym ogrodem za nimi. Rezultat był niesamowity i doskonały, i sprawił, że zacząłem się zastanawiać, czy takie cechy byłyby „zdrowe” społecznie.

W obecnej sytuacji balansujemy na krawędzi presji społecznej obciążonej technologią — czy w takim świecie naprawdę potrzebujemy edytora zdjęć, aby umieścić się w miejscach, w których nigdy nie byliśmy? Czy takie funkcje nie byłyby ostatecznie wykorzystywane przez twórców do umieszczania się w różnych lokalizacjach, aby poradzić sobie z obawami przed pominięciem czegoś? A może mogłyby być cennym narzędziem dla współpracy z markami? Czy takie funkcje mogłyby być niewłaściwie wykorzystywane?

Radość innowacji

Choć takie dwuznaczne pytania wciąż pojawiają się wraz z postępem technologii, nie da się zaprzeczyć, że korzystanie z Google Pixel 9 Pro XL wydaje się prawdziwym postępem. To smartfon, na którym ostatecznie zaczynasz mocno polegać, zwłaszcza w takich zawodach jak dziennikarstwo.

Istnieje wiele powodów. Na przykład „Notatki z rozmowy” w Google Pixel 9 Pro XL to doskonały sposób na podsumowanie rozmów telefonicznych (o ile są one w języku angielskim). Seria Pixel 9 rozpoznaje słowa kluczowe i sedno rozmowy prawie siedem razy na dziesięć — przyzwoity wynik jak na technologię w trakcie realizacji. Dotyczy to nawet indyjskich akcentów w języku angielskim. Funkcja ta umożliwia również szybkie wyszukanie rozmowy telefonicznej z przeszłości i przejrzenie tematu.

Nie można przecenić znaczenia takiej funkcji. Dla profesjonalistów może okazać się to wybawieniem. Funkcja transkrypcji na żywo Google w aplikacji „Recorder” również uległa znacznej poprawie. Teraz rozpoznaje skomplikowane słowa wypowiadane z silnym indyjskim akcentem dokładnie prawie osiem na dziesięć razy, a po równoległym porównaniu model Gemini Nano na pokładzie Google Pixel 9 Pro XL działa obiektywnie lepiej niż transkrypcja obsługiwana przez Google w najnowszych smartfonach Galaxy S i Z firmy Samsung.

Warto przeczytać!  Aktualizacje WhatsApp: WhatsApp wprowadza funkcję ulubionych kontaktów: oto, co musisz wiedzieć |

Funkcja „Dodaj mnie” w aplikacji aparatu Pixel jest również sprytna. Tutaj, jeśli jesteście tylko we dwoje i chcecie mieć dobrze zrobione zdjęcie zamiast selfie, jedno z was może zrobić zdjęcie i przekazać je drugiemu, zamieniając się miejscami jako fotograf. Rezultatem jest Pixel 9 Pro XL zestawiający dwa zdjęcia w jedno — jakby ktoś inny zrobił je za was. Podczas gdy wielu może mówić o społecznym dysonansie takiej funkcji, osobiście uważam ją za super sprytną — dla introwertyków jest to świetny sposób na robienie zdjęć razem bez konieczności proszenia o to nieznajomego.

Nowa seria smartfonów Pixel 9 została zaprezentowana na wydarzeniu Made by Google w Mountain View w Kalifornii, USA, 13 sierpnia 2024 r.

Aparat korzysta w pełni ze wszystkich funkcji sztucznej inteligencji Google — dzięki takim funkcjom, jak wzmocnienie obrazu wideo, które poprawia ogólną jakość nagrań wideo. Funkcja „Automatyczne kadrowanie” w edytorze Magic Editor pomaga korygować zdjęcia, automatycznie centrując już zrobione fotografie — to kolejna przydatna funkcja, jeśli kadrowanie było nierówne.

Gemini, chatbot Google, ma teraz funkcje pamięci i przywoływania. Dzięki temu możesz prowadzić bardziej naturalną rozmowę na dowolny temat. Jeśli zasubskrybujesz najwyższy plan Google One, uzyskasz dostęp do Gemini Advanced, który oferuje płynniejsze działanie z dłuższą pamięcią. Jednak ograniczenia pojawiają się wystarczająco szybko — pokazując, że doświadczenie Gemini firmy Google jest nadal na wczesnym etapie.

Oczywiście istnieją obawy, takie jak to, ile danych byłoby udostępnianych Google i co to oznaczałoby dla Twojego cyfrowego śladu. Ważne jest jednak, aby pamiętać, że jeśli chcesz mieć wszystkie korzyści współczesnej generatywnej AI, prywatność byłaby przynajmniej częściowym kompromisem. Oczywiście, prawie żadna z funkcji AI Pixela 9 Pro XL nie działa natywnie.

Niezawodna zmiana?

Pixel 9 Pro XL to jeden z pierwszych telefonów, w których to AI, a nie ogólne specyfikacje, definiują telefon i wyróżniają go. Jeśli chodzi o czynniki konwencjonalne, Google Pixel 9 Pro XL wygląda i wydaje się bardziej wytrzymały i bardziej ekskluzywny dzięki nowej, płaskiej konstrukcji, większej ilości metalu po bokach i nowemu modułowi aparatu, który moim zdaniem wygląda lepiej, będąc jednocześnie wyraźnie Pixelem.

Warto przeczytać!  Recenzja JBL Live Pro 2 TWS: zabawne bezprzewodowe słuchawki douszne, które trafiły w sedno

Nowy procesor Tensor G4, w połączeniu z 33% większą pamięcią (obecnie 16 GB), sprawia, że ​​Pixel 9 Pro XL wydaje się superszybki przynajmniej przez pierwsze dwa tygodnie — wystarczająco dobry do okazjonalnego grania przy najwyższych ustawieniach graficznych. Aparaty są tak dobre jak zawsze, a łatwy w dostępie tryb „Pro” jest świetny dla entuzjastów fotografii. Jest jednak niespójny w słabo oświetlonych scenach i zdradza migotanie w scenach o niskim kontraście. Pixel produkuje również poniżej przeciętnej stabilne obiekty podczas fotografowania akcji, co jest rozczarowujące.

Ale gdy już przyzwyczaisz się do kluczowych funkcji AI Pixela 9, trudno zrozumieć, dlaczego chciałbyś mieć telefon, który nie oferuje przynajmniej tego. Google, dzięki bezpośrednim inwestycjom w AI, ma przewagę nad większością innych marek smartfonów. Obecnie z łatwością przewyższa funkcje AI Samsunga, a „Inteligencja” Apple’a jeszcze nie nadeszła.

Pytanie jednak brzmi, czy chciałbyś wydać 1 24 999 (prawie 1500 USD) w ofercie smartfonów, które w przeszłości borykały się z problemami z niezawodnością. Choć trudno na to pytanie odpowiedzieć po zaledwie dwóch tygodniach użytkowania, bezpośredni werdykt jest taki, że trudno zignorować nawałnicę sztucznej inteligencji — a gdy już przyzwyczaisz się do życia z nią, trudno jest żyć również bez Pixela 9 Pro XL.

Złap wszystko Wiadomości biznesowe, Wiadomości rynkowe, Najnowsze wiadomości Wydarzenia i Najnowsze wiadomości Aktualizacje na Live Mint. Pobierz Aplikacja Mint News aby otrzymywać codzienne aktualizacje rynkowe.

WięcejMniej


Źródło