Technologia

Google planuje uczynić wyszukiwanie bardziej „osobistym” za pomocą AI Chat i klipów wideo

  • 6 maja, 2023
  • 8 min read
Google planuje uczynić wyszukiwanie bardziej „osobistym” za pomocą AI Chat i klipów wideo


Google zmienia sposób, w jaki prezentuje wyniki wyszukiwania, aby uwzględnić rozmowy ze sztuczną inteligencją, a także więcej krótkich filmów i postów w mediach społecznościowych, co stanowi odejście od listy wyników wyszukiwania w witrynach, która uczyniła z niej dominującą wyszukiwarkę od dziesięcioleci.

Google zmienia sposób, w jaki prezentuje wyniki wyszukiwania, aby uwzględnić rozmowy ze sztuczną inteligencją, a także więcej krótkich filmów i postów w mediach społecznościowych, co stanowi odejście od listy wyników wyszukiwania w witrynach, która uczyniła z niej dominującą wyszukiwarkę od dziesięcioleci.

Zmiany stanowią odpowiedź na duże zmiany w sposobie, w jaki ludzie uzyskują dostęp do informacji w Internecie, w tym pojawienie się botów AI, takich jak ChatGPT. Według dokumentów firmowych i osób zaznajomionych z tą sprawą odsunęliby usługę dalej od jej tradycyjnego formatu, znanego nieformalnie jako „10 niebieskich linków”.

Zmiany stanowią odpowiedź na duże zmiany w sposobie, w jaki ludzie uzyskują dostęp do informacji w Internecie, w tym pojawienie się botów AI, takich jak ChatGPT. Według dokumentów firmowych i osób zaznajomionych z tą sprawą odsunęliby usługę dalej od jej tradycyjnego formatu, znanego nieformalnie jako „10 niebieskich linków”.

Zapisz się, aby kontynuować czytanie

Google planuje uczynić swoją wyszukiwarkę bardziej „wizualną, przydatną do przekąsek, osobistą i ludzką”, z naciskiem na obsługę młodych ludzi na całym świecie, zgodnie z dokumentami. Planuje włączyć więcej ludzkich głosów w ramach zmiany, wspierając twórców treści w w ten sam sposób, w jaki historycznie robiono to ze stronami internetowymi, mówią dokumenty.

Oczekuje się, że na dorocznej konferencji programistów I/O, która odbędzie się w nadchodzącym tygodniu, gigant wyszukiwania zadebiutuje z nowymi funkcjami, które pozwolą użytkownikom prowadzić rozmowy z programem sztucznej inteligencji, projektem o kryptonimie „Magi”. materiał.

Ogólnie rzecz biorąc, Google planuje położyć większy nacisk na odpowiadanie na zapytania, na które nie można łatwo odpowiedzieć za pomocą tradycyjnych wyników internetowych, zgodnie z wewnętrznymi dokumentami referencyjnymi opisującymi strategię firmy dotyczącą wprowadzania zmian w wyszukiwarce w tym roku.

Odwiedzający wyszukiwarkę Google mogą być częściej proszeni o zadawanie dalszych pytań lub przeglądanie materiałów wizualnych, takich jak filmy TikTok, w odpowiedzi na ich zapytania.

Firma już zdecydowała się zintegrować niektóre posty na forach internetowych i krótkie filmy w wynikach wyszukiwania, ale planuje jeszcze bardziej podkreślić takie materiały w przyszłości, zgodnie z wewnętrznymi dokumentami i osobami zaznajomionymi z tą sprawą.

Kierownictwo Google podkreślało pracownikom, że liczba aktywnych stron internetowych w ostatnich latach ustabilizowała się, powiedziały osoby zaznajomione z dyskusjami. Internauci coraz częściej korzystają z innych aplikacji, aby znaleźć informacje na każdy temat, od popularnych lokalnych restauracji po porady, jak być bardziej produktywnym.

„Więcej niż odpowiedzi, pomożemy ci, gdy nie ma właściwej odpowiedzi” – powiedzieli kierownictwo Google w dokumentach.

Rzeczniczka Google powiedziała, że ​​wyszukiwanie „zawsze było niezwykle dynamicznym, szybko rozwijającym się sektorem”, a firma skupiła się na długoterminowym podejściu do zmiany usługi, która obejmuje integrację sztucznej inteligencji i funkcji wizualnych.

„Wraz z rozwojem wyszukiwania dostarczanie wysokiej jakości informacji i wspieranie zdrowej, otwartej sieci pozostanie podstawą naszego podejścia” – dodała rzeczniczka.

Google ma szansę wpłynąć na zmianę zachowań konsumentów w zakresie wyszukiwania w Internecie, ale jeśli firma nie będzie działać wystarczająco szybko, ludzie zwrócą się ku innym usługom, powiedział John Battelle, autor „The Search”, historii Google opublikowanej w 2005 roku .

„To naprawdę ważny moment dla firmy i myślę, że są tego świadomi” — dodał Battelle.

Według dostawcy danych Statcounter, wyszukiwarka Google, strona internetowa o największym natężeniu ruchu na świecie, od lat obsługuje ponad 90% wyszukiwań na komputerach i urządzeniach mobilnych. W 2020 roku Departament Sprawiedliwości pozwał Google za rzekomą dominację na rynku wyszukiwarek, co było największym pozwem antymonopolowym w USA od czasu, gdy rząd zakwestionował pozycję Microsoftu na rynku oprogramowania dla komputerów osobistych w latach 90. (Pozew ma trafić na rozprawę jeszcze w tym roku).

Warto przeczytać!  IIT-Madras rozwija lokalny mobilny system operacyjny: szczegóły

Od tego czasu kilka nowych aplikacji opartych na sztucznej inteligencji gwałtownie zyskało na popularności, stawiając nowe wyzwania dla potęgi Google jako portalu internetowego. Ostatnio bot ChatGPT opracowany przez OpenAI wspierany przez Microsoft wywołał alarm w Google, zmuszając kierownictwo do przyspieszenia prac nad podobnymi produktami.

Microsoft wbudował technologię ChatGPT w swoją wyszukiwarkę Bing na początku tego roku, tworząc wersję, która może prowadzić dłuższe rozmowy z użytkownikami. Mniejsze wyszukiwarki również ścigały się, aby włączyć konwersacyjne funkcje AI, mając nadzieję na zdobycie użytkowników, poruszając się szybciej niż Google.

Miliony ludzi używają Google do wykonywania krytycznych zadań, a strony internetowe, takie jak internetowe serwisy informacyjne, polegają na wyszukiwarce w przypadku dużej części ruchu. Czynniki te, wraz z dużymi przychodami związanymi z produktem, utrudniły wdrożenie poważnych zmian w wyszukiwaniu.

„Dla nich nie chodzi o to, czy mają talent i zespół, aby to zrobić. Chodzi bardziej o to, jak martwią się o swój wizerunek i akcjonariuszy” – powiedział Aravind Srinivas, były badacz Google i OpenAI, który jest dyrektorem naczelnym start-upu wyszukiwania Perplexity.

Perplexity, założona w zeszłym roku, ma 2,8 miliona aktywnych użytkowników miesięcznie swojej konwersacyjnej wyszukiwarki, powiedział pan Srinivas.

Chatboty, takie jak ChatGPT, mają tendencję do pewnego fabrykowania informacji, a nawet źródeł. Niedawne badanie przeprowadzone przez badaczy z Uniwersytetu Stanforda dotyczące wyszukiwarek korzystających z konwersacyjnej technologii sztucznej inteligencji wykazało, że tylko 51,5% zdań zawierało prawidłowe cytaty, a ponad jedna czwarta cytatów nie wspierała treści powiązanych z nimi zdań.

Kierownictwo Google podkreśliło, że wyszukiwarki korzystające z konwersacyjnych funkcji sztucznej inteligencji nie powinny denerwować właścicieli witryn, częściowo poprzez włączanie linków źródłowych, donosi The Wall Street Journal. Bard, jego odpowiedź na ChatGPT, zawierała kilka linków do zewnętrznych źródeł, gdy została wydana w marcu, ale Google powstrzymało się od zintegrowania jej bezpośrednio z wyszukiwarką.

Firma niedawno zaprosiła dużą grupę pracowników do przetestowania Magi przed wprowadzeniem funkcji na dorocznej konferencji I/O 10 maja, powiedziały osoby zaznajomione z tą sprawą. The New York Times wcześniej podał nazwę projektu.

Jedna z potencjalnych nowych funkcji wyszukiwania pozwoli użytkownikom zadawać dodatkowe pytania do ich pierwotnego zapytania, powiedział dyrektor generalny Google Sundar Pichai w wywiadzie dla Journal w zeszłym miesiącu.

„Pracujemy nad tym, aby upewnić się, że działa dobrze dla użytkowników – mają wysoką poprzeczkę, a my chcemy ją osiągnąć” – powiedział Pichai.

Kierownictwo Google również bacznie obserwowało szybki rozwój TikTok, którego właścicielem jest chińska firma ByteDance. Prabhakar Raghavan, starszy wiceprezes Google nadzorujący wyszukiwarkę, powiedział na konferencji w lipcu ubiegłego roku, że około 40% młodych ludzi zwraca się do TikTok lub Instagrama należącego do Meta Platforms, gdy szukają restauracji, powołując się na wewnętrzne badanie.

Włączanie większej ilości treści generowanych przez użytkowników do wyników wyszukiwania również rodzi wiele drażliwych problemów. Platformy takie jak TikTok mogą być potężnymi wektorami fałszywych i wprowadzających w błąd informacji, ponieważ ludzie mają tendencję do ufania innym mówcom – stwierdzili naukowcy.

Zgodnie z dokumentami opisującymi strategię wyszukiwania firmy, Google „będzie musiał udoskonalić naszą definicję „zaufanych” treści, zwłaszcza gdy nie ma jednej właściwej odpowiedzi. w korzystaniu z treści”, zgodnie z dokumentami.


Źródło