Świat

Grupa Austriaków wybiera 77 organizacji charytatywnych, które otrzymają fortunę dziedziczki

  • 19 czerwca, 2024
  • 4 min read
Grupa Austriaków wybiera 77 organizacji charytatywnych, które otrzymają fortunę dziedziczki


Po sześciu weekendach obrad grupa obywateli Austrii zdecydowała w tym tygodniu, w jaki sposób podzielić bogactwa spadkobierczyni Marleny Engelhorn, która przekazuje większość swojego spadku na cele charytatywne, próbując rzucić wyzwanie systemowi, który pozwolił jej zgromadzić miliony dolarów euro.

Guter Rat für Rückverteilung (po niemiecku „dobra rada ds. redystrybucji”), grupa 50 mieszkańców Austrii, której doradzali eksperci, wybrała 77 organizacji, które w nadchodzących latach otrzymają pieniądze z majątku pani Engelhorn.

W tym roku 32-letnia pani Engelhorn trafiła na pierwsze strony gazet, kiedy zwróciła się do opinii publicznej o pomoc w redystrybucji jej majątku, kwestionując brak podatku od spadków w jej rodzinnej Austrii. W styczniu rozesłała zaproszenia do 10 000 mieszkańców Austrii, prosząc ich o pomoc w wydaniu 25 milionów euro (około 26,8 miliona dolarów) swojego majątku, który odziedziczyła po śmierci babci. Grupa badawcza Foresight wybrała 50 mieszkańców z różnych środowisk do utworzenia rady.

Każda organizacja otrzyma kwotę od 40 000 euro (około 43 000 dolarów) do 1,6 miliona euro (1,7 miliona dolarów). Do grup otrzymujących pieniądze zalicza się lewicowy zespół doradców Momentum; Attac Austria, organizacja sprzeciwiająca się neoliberalnej polityce gospodarczej; organizacja społeczna World Inequity Lab; organizacje klimatyczne; grupy praw człowieka; i dziesiątki innych.

Warto przeczytać!  Tłum buczy, przewraca ptaka, gdy przechodzi procesja koronacyjna Karola: „Nie mój król!”

Jak wynika ze strony internetowej rady, obowiązywały pewne zasady. Pieniędzy nie można przekazywać grupom ani osobom, które są „niekonstytucyjne, wrogie lub nieludzkie” i nie można ich inwestować w instytucje nastawione na zysk. Pieniędzy nie można było także przekazać członkom grupy ani „podmiotom powiązanym”.

Teraz, gdy jej majątek zostanie w większości rozdany, pani Engelhorn powiedziała w środowej rozmowie telefonicznej, że nie będzie już w stanie utrzymać się ze swojego majątku wolnego od podatku. Planowała wejść na rynek pracy i płacić podatki.

Jak jednak stwierdziła, nadal ma świadomość, że zajmuje uprzywilejowaną pozycję, nawet jeśli stan jej konta bankowego uległ zmniejszeniu.

„Zawsze będę uprzywilejowaną osobą pochodzącą z zamożnego środowiska” – powiedziała. „Nie da się tego zmienić ani temu zaprzeczyć”.

Prof. Michaela Moser, wykładowczyni na Uniwersytecie Nauk Stosowanych w St. Pölten w Austrii, która pełniła funkcję doradcy-eksperta Rady 50, stwierdziła, że ​​jest pod wrażeniem poziomu zaangażowania, dyskusji i – ostatecznie – konsensusu.

Rada postrzegała swoją misję jako dwutorową: opracowanie pomysłów na to, jak społeczeństwo austriackie może poradzić sobie z dystrybucją bogactwa oraz podjęcie decyzji w sprawie redystrybucji 25 milionów euro pani Engelhorn.

Warto przeczytać!  Świadkowie oskarżają rosyjską Grupę Wagnera o zabicie 9 chińskich górników w Republice Środkowoafrykańskiej

„Dwadzieścia pięć milionów – z jednej strony to dużo” – stwierdziła pani Moser. Dodała jednak, że „w Austrii i poza nią jest znacznie więcej organizacji, które mogłyby otrzymać wsparcie”.

Wielomiliardowy majątek rodziny Engelhornów rozpoczął się od Friedricha Engelhorna, który w XIX wieku założył BASF, jedną z największych firm chemicznych na świecie. Inna rodzinna firma, Boehringer Mannheim, produkująca farmaceutyki i sprzęt do diagnostyki medycznej, została sprzedana firmie Roche za 11 miliardów dolarów w 1997 roku.

Pani Engelhorn dorastała w rezydencji w eleganckiej części Wiednia i od dawna opowiada się za polityką podatkową, która zapewniałaby redystrybucję odziedziczonego majątku i eliminowała strukturalne nierówności ekonomiczne. Austria zniosła podatek od spadków w 2008 roku.

Ponieważ nie obowiązywały żadne przepisy, które opodatkowywałyby odziedziczony majątek pani Engelhorn, zdecydowała się ona sama dokonać jej redystrybucji i zwróciła się do społeczeństwa z prośbą o decyzję, na co powinny zostać wydane jej pieniądze. Należy do grupy Millionaires for Humanity, która opowiada się za podatkami majątkowymi i jest współzałożycielką grupy Tax Me Now.

Jeszcze przed ogłoszeniem projektu w styczniu pani Engelhorn publicznie zobowiązała się do oddania co najmniej 90 procent swojego spadku. Należy do małego ruchu superbogatych osób, które chcą nie tylko redystrybucji swoich pieniędzy, ale także rzucić wyzwanie strukturom, które pozwoliły im odziedziczyć bogactwa.

Warto przeczytać!  Uwolnić zakładników przed walką z Hezbollahem, mówią zdesperowane rodziny w Izraelu

Oprócz oddania większości swojego majątku i „stania się jedną z wielu” pani Engelhorn oświadczyła, że ​​będzie nadal walczyć o bardziej równy i sprawiedliwy podział bogactwa w swoim kraju. Wyznała, że ​​ma nadzieję, że sprawi, że inne osoby również poruszą tę kwestię.

„Proszę, porozmawiajcie wszyscy o pieniądzach” – powiedziała. „Im więcej osób będzie w to aktywnych, tym lepsze będą rezultaty”.


Źródło